qrcze..my chyba musimy zalozyc sobie jakis nowy temat..,,rozmowki osobiste,,...bo nas admin pogoni w koncu:D:DD:
Niechybnie tak się właśnie stanie Jakoś dziwnym trafem wiele tematów zbacza w określonym - delikatnym kierunku. Głodnemu chleb na myśli??
Wracając do włosów. Zastanawiam się właśnie czy stosowana na dłonie cygnilina może przebarwiać włosy na głowie (na siwe)??!! A może to skutek uboczny MTX?? A może mam jakieś felerne lustro??? Sam już nie wiem.
Mam jeszcze jeden dylemat. Chodzi o wzrok. Czy wieloletnia łuszczyca może wpływać na jakość widzenia??? Problem w tym, że robię jak wół a pieniędzy nie widzę!! To musi być jakaś wada wzroku - muszę iść do okulisty!!
Wiek: 59 Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 171 Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 3:14 pm
Jak nie widzisz pieniędzy to jeszcze pół biedy.
Niektórzy(zwłaszcza Panowie) chorują na LUSTRZYCĘ.
Choroba polega na oglądaniu pewnych części ciała wyłącznie w lusterku.
Jeżeli chodzi o nowy temat dot.rozmówek osobistych to jest takowy.
Temat: "Pogaduchy do Poduchy".Serdecznie Zapraszam.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 8:57 am
Dla niektórych bajer to sposób na życie. W dodatku uzależnia
Masz racje stworku cygnolina uszkadza także słuch szczególnie mężczyznom.Widać to przy słowie "masz"(słuch prawidłowo odbiera głoski) trudnosci pojawiają się w momencie dodania wyrazu "zrobić".Przy zwrocie "masz zrobić"następuje 90%głuchota
Kłopoty ze wzrokiem,szczególnie dotyczącym pola widzenia-waluta stały się już chorobą społeczną.Mniejszą siłę rażenia zaobserwowano w kręgach polityki,jednakże tam współistnieję jeszcze pazerność,która wypacza jasnośc widzenia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Dla niektórych bajer to sposób na życie. W dodatku uzależnia
Masz racje stworku cygnolina uszkadza także słuch szczególnie mężczyznom.Widać to przy słowie "masz"(słuch prawidłowo odbiera głoski) trudnosci pojawiają się w momencie dodania wyrazu "zrobić".Przy zwrocie "masz zrobić"następuje 90%głuchota
Kłopoty ze wzrokiem,szczególnie dotyczącym pola widzenia-waluta stały się już chorobą społeczną.Mniejszą siłę rażenia zaobserwowano w kręgach polityki,jednakże tam współistnieję jeszcze pazerność,która wypacza jasnośc widzenia
Świetna analiza - doobre
Szacuneczek
Jeżeli chodzi o słowo - masz- słuch nam dopisuje ( myślę że dotyczy to obu płci) natomiast na zwrot - masz zrobić - faktycznie wilu mężczyzn może zareagować nawet "alergicznie" A wystarczy tylko zmienić ten zwrot na - proszę zrobić
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 10:12 am Apropos "różnych sposobów leczenia"
Jest kolczyk. Wczoraj robiony. Jak dotąd nic sie nie dzieje.
Wczoraj zacząłem kuracje 'ziołami'. Byłem niedawno w lubinie u Pani z Mongolii Sprzedała mi jakies kuleczki ziołowe i proszek. Podobno to pomaga. Podczas wizyty u 'Mongołki' poznałem dziewczynke która na łuszczyce choruje od 10 roku życia(teraz nie wiem ile ma) i po 6 tygodniowej kuracji 'ziołami' łuszczyca zniknęła jej na rok (szczerze powiedziawszy byłem zszokowany, bo nie pamiętam żebym nie miał tak w ogóle kompletnie Ł. na ciele) To mój drugi dzień kuracji noi jakieś zmiany widać nie mam już tak dużo białych płatów. Jeżeli ktoś ma ochote przejechać się do Lubina, Głogowa lub Warszawy (bo wiem że tam czasami przyjmuje) to napiszcie:P Podam numer telefonu. Pozdrawiam!!!
_________________ "Zawsze mówię, że 'nieuleczalne' znaczy 'uleczalne od wewnątrz'" Dr J. Demartini. Masz wole masz moc.
Wiem 2010 rok, ale nic się nie zmieniło.
Maść salicylowo - siarkowa na 3 - 4 dni zmywanie polega na natłuszczeniu oliwą , dobre wytarcie i jak same nie odlepią się to następne 2 dni.
A zmywanie to tylko moja osobista sugestia , której tak w zasadzie nie polecam
Mnie malo ze wypadaja to jeszcze siwieja jak mi lekarka powiedziala ze w moim wieku to normalne myslalam ze oszaleje wzielam zestaw witamin i wlosy wrocily do swojego koloru a mialam taki brudny mysi kolor no ale jak wraca skorupa to i klopot z wlosami nawet farba tego nie pokryje
Nawet jak nie smaruje cudami i tak wypadają za każdym razem jak pokazują się zmiany,a potem odrastają nowe wspomagam się maseczkami z żółtka i olejku rycynowego.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
No u mnie nie idzie to na szczęście w parze. Teraz będę wypróbowywać olej konopny do olejowania.
Nie używam jednak do skóry głowy żadnych szamponów, a dermokosmetyki dr Michaels. To chyba najlepiej zainwestowane pieniądze w ciągu 15 lat walki z chorobą. Ich żel do mycia uratował mnie przed chronicznym drapaniem się w głowę. Miałam już we włosach strupy ropiejące, strasznie to wyglądało, krępowało na randkach... Ale to za mną. i Mam nadzieję nie wróci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum