szater Piecze i swędzi mnie najbardziej brzuch i plecy...Nie smaruję sie na razie cygnoliną w tych miejscach Chcę to trochę wygłuszyć ale już tydzień i nic nadal piecze i swędzi Dermatolog przepisała mi robioną maść na złagodzenie tych objawów ale dup....nie pomaga Nie wiem czy mogę smarować się cygnoliną czy nie?????
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Maj 01, 2015 7:33 pm
skoro masz jakąs masc od dermatologa to chyba widziałą te swędzace zmiany na swoje oczy...czyż ne? co stwierdziła? trudno mi stwierdzic co tak naprawde cię uczula? nie wiem jaki jest skład cygnoliny,czy sama kiedykolwiek cie uczulała? czy jakis składnik jest w niej(kwas salicylowy moze?) co cie uczula.jezeli zaraz po posmarowaniu swedzi i piecze to moze faktycznie cygusia,a jezeli kilka godzin po to jakis składnik masci
najlepeij wlej wody do wanny wsyp duzo soli i ze dwie saszetki sody oczyszczonej,poleż troszke w tej muksturze,powinno przyniesc ulge.jaka tą masc masz na złagodzenie.mam za mało informacji aby cos wiecej podpowiedziec.Stosowałas kiedys cygusie? były jakies problemy? umiejetnie stosujesz?
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
A więc tak...Mam cygnolinę 0,25 i 0,5 oraz 0,75 i maść z witaminą A
Zmiany sa bez luski płaskie 2 dni temu pojechalam z cygnoliną 0,75 i skóra pali mnie żywym ogniem Masakra Najgorzej plecy i pośladki tragedia Nie wiem chyba się poparzyłam nią już nic nie kumam Na cygnolinę nie jestem uczulona zawsze pomagała mi Stosuję od lat wiem jak stosować....Nie wiem teraz co z tym robić niedaję już rady z bólu i swędzenia Zaczęłam brać Ospen antybiotyk i Hydroxzynę 0,25 na noc bo nie wyrabiam już Nie mam pojęcia czym złagodzić ten ogień na plecach
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Maj 21, 2015 8:10 am
Jak szybko złagodzić to swędzenie i pieczenie to napisałam wyżej,dziwna reakcja przez 3 tyg smarujesz sie i jest dobrze nagle znów jakas akcja i reakcja.Jakos to wszystko dziwnie wygląda w/g mnie nie chce stawiac żadnych diagnoz koniecznie idz do lekarza.Ktos kto smaruje sie przez 3tyg i jest ok nagle po zwiekszeniu stęzenia z 0,5 % na 0,75% ma taka reakcje?? po 3tyg przyzwyczajania do masci dla mnie niespotykane....złagodzic mozesz jezeli to poparzenie Hydrocortizonową mascią lub kremem,kapiela w sodzie,kremem borowym-bornym,dobrze działąją tez żele chłodzace po oparzeniu słonecznym....o ile jest to poparzenie.Pozdrawiam i życze zdrowia,prosze cie pokaż sie lekarzowi
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
witam,
pogoda super, a ja wysypana,dwa lata był spokój ale się skończył,Idę jutro atakować lekarza o receptę na cygusię, czy zaczynać od 0,1 czy mogę od 0,25?
pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 10:24 am
teraz wszystko sie pozmieniało w kwestii leczenia cygnolina poniewaz okazało sie że duże stęzenia bardzo uszkadzaja organy wewnetrzne to idac za ciosem polikwidowali stezenia takze te którymi zawsze sie leczyłąm,zaczynałam od 0,25% potem 0,30% potem o,5% ,0,75 i konczyłam ...jak była potrzeba na 1% teraz tylko moja lekarka wypisuje mi cygnoline 0,25% bo wszyscy inni zaczynają od 0,125%.....nie wiem jaka masz relacje z lekarka i jakie stezenie zrobi ci apteka bo to tez teraz niekoniecznie wiadomo.
pamietaj ze najpierw musi isc 2-3 dni salicylowo-siarkowa aby dobrze skóre na cygnoline przygotowac....jak dadza ci 0,125% to kładz pod okluzje zawsze bedzie deko silniej działac...takie niskie stezenia to zawsze na 2h a nie na minutówke bo i z takim "leczeniem" młodych lekarzy sie spotkałam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Lekarz rodzinny przepisał mi 0,25 i 0,5 oraz maść salicylowo-siarkową.Dałam mu te przepisy z poprzednich recept. Najlepsze jest to że pytał się, czym się różni 0,25 od 0,5.Jak to fajnie że mogłam lekarza pouczyć medycyny. Spoko lekarz bo nie chytrzy na skierowania na różne badania,
smaruję się tą lżejszą 10 dni i tak zastanawiam się kiedy przerzucić się na 0,5.Smaruje się raz dziennie bo niestety ale dwa razy niewykonalne.
pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Sie 23, 2015 7:29 pm
ciagnij ile sie da ta słąbszą nawet i trzy tygodnie,skoro nie możesz smarowac 2x dziennie,postaraj sie chociaż soboty i niedziele...wtedy chyba masz wiecej czasu.Potem postaraj sie nakłądac na te 0,25 kluzje na 2h i wtedy po kilku dniach stosowanie mozesz przejsc na 0,5%...tak zeby wykorzystac do maximum te stęzenia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Witam,
chciałabym podpytać o cygnolinę. Mój tata rozpoczął leczenie po raz trzeci (nogi - do kolan dość intensywne zmiany, dłonie i łokcie). Leczenie rozpoczęte od stężenia 0.25 z założeniem stosowania 0.30, 0.5 i 0.75, jednak pojawił się problem, który wcześniej nie miał miejsca. Po stosowaniu cygnoliny na nogach pojawiła się opuchlizna. Czy to możliwe, że to uczulenie? Przy wcześniejszych leczeniach cygnoliną taka sytuacja nie miała miejsca.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 05, 2016 9:12 am
Jezeli byłaby to reakcja na samą cygnoline to wyszłyby inne zmiany-krosty,zaczerwienienie,swędzenie a nie opuchlizna.nie znam składu cygnoliny,nie wiem czy to masc czy pasta.uczulenie moze byc na jakis ze składników lub miec całkowicie inna przyczyne
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Szater jest to standardowa maść cygmolina 0.25, kwas salicylowy 2.0 i wazelina. Zawsze stosował taki zestaw. Wczoraj się nie smarował i dziś opuchlizna jest dużo mniejsza, więc to na pewno któryś składnik maści :/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum