Proszę o radę.
W miesiącach letnich wyszła mi łuszczyca na stopach, nie mogę jej przygasić. Strasznie już kilka miesięcy bolą i swędzą mnie stopy. Może ktoś coś mi doradzi. Byłam u dermatologa, przypisała mi maści sterydowe, które do dzisiaj mało pomogły. Mniejsze mam tylko bolące rany. Swędzenie jest okrutne, drapię się robiąc sobie rany, dlatego proszę Was kochani o pomoc. Dziękuję i pozdrawiam Beata
_________________ Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 14, 2015 8:06 am
jeżeli jest to krostkowica dłoni i stóp,czyli specjalny rodzaj łuszczycy to i leczenie wyglada inaczej,na pewno nie wystarczy tylko steryd powinien isc antybiotyk który leczy stan zapalny,dodac należy także masc p/grzybiczą(łuszczyca stóp raczej nie swędzi,to już nadkażenie grzybicze )
podsyłam kilka linków
Szaterku nie mam łuszczycy krostkowej,mam plackowatą. Pierwszy raz mam na stopach. Strasznie szybko i dużo mi się pojawiło, w przeciągu dwóch dni zajęło mi to całe stopy i paznokcie. Kilka miesięcy przechodzę już gehennę. Były momenty że nie dałam rady chodzić, takie miałam rany na stopach, aż do mięsa.Wypróbuję twoje maści i dam znać. Może jeszcze doradzisz coś na swędzenie.Dziękuję i pozdrawiam Krysiu.
_________________ Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 15, 2015 9:14 am
jak zastosujesz Clotrimazolum to powinienświąd odpuscić,a jak nie to spróbuj moczyc nogi w sodce,zwykłej kuchennej.ja jak swędzi ciało z łuszczycą to sypie do wanny ze dwie torebki sodki,dodaje soli dosc dużo i wlewam olejek z gorzkich migdałów lub zwykły olej,leze 20min,jest znaczna ulga.
Obecnie najlepszym srodkiem do leczenia zmiian łuszczycowych jest Daivobet.Jest w postaci i zelu i masci,mozna długo stosowac.Wiem ze w Polskich aptekach jest bardzo drogi mozna kupic taniej u pani Kasi na kontakt mysia1lo@wp.pl.
Jak powołasz sie na mnie to dostaniesz jeszcze zniżkę.Pozdrawiam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
No niestety leczenie stóp pod katem grzybicy, totalna porażka , na stopach skóra pęka do mięsa ledwo chodzę tak boli, swędzi - nic nie pomaga. Skóra twarda pergaminowa, schodzi grubymi płatami, pięty zajęte nawet po bokach.
Spróbuję może teraz DAIVOBET, może pomoże. Jeżeli jeszcze jakieś rady, to czekam.
Pozdrawiam
_________________ Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sty 08, 2016 9:19 am
Betti a co na to dermatolog? jak jest tak dramatycznie to na prawde sprawa jest poważna i trzeba dobrac odpowiednie leczenie.Z tego co piszesz to wyglada na to ze trzeba leczyc tak jak krostkowice dłoni i stóp...czyli steryd w połaczeniu z antybiotykiem.Sam Daivobet niekoniecznie pomoze.Pokaż to lekarzowi.Pozdrawiam serdecznie,nie ma na co czekać
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Krysiu ja chodzę do dermatologa, rozkłada ręce. Leczyła mnie na łuszczycę stóp przez 3 miesiące maścią Cloboderm, jak nie pomogło to na grzybicę lekiem ketoconazole i maściami pimafucort, mycosolon. Dlatego Was proszę o radę , bo już nie mam sił. Nic nie pomaga,a co powiesz o cygnolinie lub innych naturalnych metodach, czy warto sobie głowę i czas zawracać??? Pozdrawiam Beata
_________________ Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 09, 2016 9:22 am
wiesz ze ja jestem zwolennikiem cygnoliny ale nie w przypadku ran! jezeli sytuacja jest taka jak piszesz to ....zmień dermatologa
Zawsze jeżeli wchodzi w gre zakażenie to MUSI isc antybiotyk + steryd+nawilzanie + natłuszczane.
Nie chcę sie tu wymadrzac ale powiem co ja bym zrobiła:albo wizyta u rodzinnego....jak mądry,zmiana dermatologa(nawet prywatnie! ) lub zastosowała jakis antybiotyk w masci chociazby żeby spróbować na kawałku skóry czy zadziała.Pewnie trzeba by było zastosowac doustny ale....jaki,musi zadecydowac lekarz
Mozesz jeszcze spróbować Pigment Castelaniego,farbuje nogi ale teraz to i tak w skarpetach sie chodzi.Kapiele w soli i sodce na pewno pomoga,tylko trzeba je długo stosowac. Myslę że sytuacja jest na tyle poważna że nic wiecej sama nie wymyslę,tu potrzeba konkretnej wizyty,obserwacji i zastosowania odpowiedniego leczenia nawet w gre wchodzi cos z leków doustnych MTX ,cyklosporyna,eguoral ect.
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Dziękuję za rady, spróbuje tego pigmentu, choć jeszcze nie wiem co to jest, ale znajdę w necie. Wizytę mam w czwartek u co dermatologa zobaczę co wymyśli. Jeżeli chodzi o zmianę lekarza to u nas w regionie i okolicy nie ma nikogo godnego uwagi. Napiszę po wizycie, pomysły ma moje nogi dermatologa. Pozdrawiam serdecznie
_________________ Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Sty 13, 2016 8:50 am
Pigment Castelaniego to nadmanganian potasu proste i stare czesto stosuje w pachwinach i pod piersiami,oczywiscie na wodzie nie na spirytusie.Czekam na relacje ze spotkaniia z lekarzem.Powodzenia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Pani doktor złamała nogę, na zastępstwo przyjdzie nowa. Zarejestrowana jestem dopiero na 9 lutego. Soda fajnie rzeczywiście zmniejsza swędzenie. Pozdrawiam
_________________ Beata
"Zycie nie daje nam tego, czego chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum