Serwatka to nic innego jak tzw.odpad podczas kwaszenia mleka....zlewasz mleko w woreczku, 3,2% do np. sloika stawiasz w ciepłym miejscu i czekasz aż się skwasi, odlana woda to właśnie serwatka, no i dochodzi jeszcze serek domowej roboty, pyszny na slodko i z cebulką też
To mój pierwszy post na forum więc pragnę powitać wszystkich użytkowników i prosić o wyrozumiałość dotyczącą zadawanych przeze mnie pytań.
Jako, że swego czasu praktykowałem treningi na siłowni miałem kontkat z serwatką. Jest ona dostępna także jako gotowy preparat w sklepach mleczarskich ( np rolmlecz).
Wiele osób narzeka, że od serwatki tyją. Nic dzienwgo, składa się ona przecież głównie z laktozy - cukru mlecznego.
W sprzedaży internetowej i sklepach z odżywkami występuje tzw WPC80. Jest to koncentrat serwatki pozbawiony curku i z racji kulturystycznego przeznaczenia zawierający 80% białka.
A teraz pytania
1. Rozumiem , że serwatka w celach łuszczycowych jest spożywana? ile razy dziennie/tygodniowo ?
2. Czy ktoś stosował, i może pochwalić się efektami tej metody ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum