Ja walczę z łuszczycą głowy od kilku lat, są lepsze i gorsze okresy. Remisje mam zazwyczaj w okresach jesienno-zimowych. Ma ktoś z was doświadczenie z fototerapią?
Wiek: 41 Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 239 Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob Sty 19, 2019 10:40 am
Ja będę pewnie kiepskim wyznacznikiem bo na mnie nic nie działa... Z foto włącznie. Co gorsza, u mnie doprowadziło do zmian dążących do czerniaka - acz akurat nie głowa.
Na mnie naświetlanie bardzo dobrze działa a w letnich miesiącach jezeli mam czas staram się przebywać jak najwięcej na słońcu i to pozwala utrzymać w miarę przyzwoity wygląd skóry
dzyszla napisał/a:
u mnie doprowadziło do zmian dążących do czerniaka
Możesz napisać coś więcej? Bo coś słyszałem o większym ryzyku czerniaka przy łuszczycy
Miało to związek z naświetlaniami u Ciebie? bo tego sie obawiam niestety korzystając często z lamp UV
Wiek: 41 Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 239 Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob Sty 19, 2019 2:50 pm
Podejrzewam, że miało, choć nikt tego nie potwierdzi i się nie przyzna. Po prostu nagle powstała zmiana barwnikowa, zaczęła bardzo szybko ciemnieć. Praktycznie wszystko w ciągu pół roku. Od dermatologa do onkologa szybko. Wycięte (dziś mam bliznę nieładną). Nie miało charakteru jeszcze patologicznego, ale mówili, że gdybym zostawił i nie robił, mogłoby się przerodzić bardzo szybko w agresywnego raka.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 22, 2019 10:42 am
zagrozenie większe przy PUVA przy UVB311 raczej niewielkie.Dla mnie słonko to podstawa leczenia i bardzo duzo z niego kozystam,stosowałam też UVB311 ale słabiutko na mnie działa.Znam ludzi co stosuja grzebien do naswietlania głowy i podobno swietne efekty,ja stosuje najczesciej DAIVOBET w płynie lub masc chinska,zmiany juz nie sa tak duze ja w poczatkowym etapie leczenia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 41 Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 239 Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto Sty 22, 2019 8:11 pm
Po chińczyku łuska nie rośnie, to fakt. Ale na głowę trudno zastosować :/
Tak BTW - teraz mam większe problemy niż łuszczyca Od tygodnia zmagam się z bólem brzucha i jeszcze nikt mi nie postawił diagnozy 2 przychodnie, przychodnia przyszpitalna, izba przyjęć... I każdy coś innego i że do szpitala nie wyślą. Ciekawe, czy to ma związek z Ł, czy może ja się już sypię po całości po problemach z nerkami, hemoroidami...
Wiek: 41 Dołączył: 06 Maj 2012 Posty: 239 Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob Lut 09, 2019 10:03 am
Najgorsze, że co nie sprawdzał to zawsze mam idealne wyniki. Dosłownie wszystkiego. Lekarze zlecają badania, czytają wyniki i rozkładają ręce mówiąc: "żeby wszyscy takie mieli". Ironia, ale frustrujące z lekka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum