Ania21
Wiek: 51 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 6 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 11:07 pm
witam wszystkich, ja stosuje cygnoline 0,25% zmywam ja po 2 godzinach. mam strasznie czerwone plamy, mam tez cygnoline 0,5% i nie wiem ile czasu mam ja trzymac.
witam wszystkich, ja stosuje cygnoline 0,25% zmywam ja po 2 godzinach. mam strasznie czerwone plamy, mam tez cygnoline 0,5% i nie wiem ile czasu mam ja trzymac.
Mój lekarz przepisał mi cygnolinę 0.2 i kazał zacząć o kilku minut (2-3m). Jeśli nie będzie mnie paliło, to systematycznie wydłużać. Jednak ja trzymam ją najdłużej 30 minut, uważam że 2 godz to za długo i dlatego masz podrażnioną skórę. Co do 0,5, to też spróbowałabym od kilku minut ale nie wiem czy teraz kiedy masz podrażnione zmiany jest sens nakładać silniejszą cygnolinę, będzie piekło i nie odniesiesz zamierzone skutku. Pamiętaj, że powinnaś natłuszczać miejsca po cygnolinie, wtedy szybciej bledną.
Ania21
Wiek: 51 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 6 Skąd: Nowa Sól
Wysłany: Wto Paź 21, 2008 10:10 pm
Dzieki za odpowiedz, tylko ze trzymajac 2 godziny nie czulam zeby mnie cos palilo albo szczypalo.zawsze po zmyciu czuje jak mnie piecze.
Moja historja z cygnolina zaczela sie u lekarza rodzinnego. Kiedys zaczolem z nim rozmawiac na temat luszczycy i powiedzial ze jego syn tez na nia choruje. On stosowal cygnolina i lekarz tez mi ja przepisal ale nic na jej temat nie powiedzial. Poszedlem z recepta do apteki a Pani sie pyta ilu procentowa ma byc ta masc bo na recepcie nie bylo napisane. A ja mowie ze nie wiem to Ona zrobila 2%. Pracuje na powietrzu a w sierpniu slonko niezle swieci i jak rano wstawalem to sie smarowalem i szedlem do pracy. Dobrze ze zmian mam nie wiele i tylko punktowo na rece i nogach. Po calym dniu stwierdzilem ze chyba mam uczulenie na ta masc bo niezle skora sie zaczerwienila. Ale smarowalem sie nia jeszcze przez dwa dni. Wkoncu siadlem na neta i przeczytalem jak nalezy to stosowc. A ze bylem niezle opalony to skora tam gdzie smarowalem byla tylko bardziej brazowa. Ale zeszlo mi to chyba po miesiacu od tamtej pory smaruje 2% cygnoline na 30 minut.
cholerka..czytam te wasze przygody z cygnolina i moj pierwszy wniosek jest taki..zmiencie lekarza..jak mozn a przepisac cygnoiline bez okreslenia czasu i stezenia..jak mozna ja przepisac bez testu dzialania na skore..jak mozna polecic stosowac cygnoline z lampami..toz ci wasi lekarz e to konowaly..
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Cygnoline najlepiej jet stosowac pod ścisłą kontrolą lekarza , najlepiej w szpitalu, także również sie dziwie osobom ktore na wlasną reke niewiedząc nic o tym leku stosują go na sobie w domu.
[ moze nie calkiem tak..ale masz sporo racji..ja uzywam cygnoliny juz od lat.,.nastu..i uwazam z e tak w sumie to jest to jedyny srodek na oporna luszczyce..oczywiscie pomijajac delikatne czesci ciala..stosowana umiejetnie i z doswiadczeniem spelnia swoja role i potrafi calkowicie skore zaleczyc..moim jedynym kontaktem z lekarzem jest juz od kilku lat tylko wizyta po recepty..bo tak w sumie nie ma nic nowego co mogloby byc skuteczne..oczywiscie dla luszczycy dlugoletniej..popieram wiec stosowanie cygnoliny..ale tylko i wylacznie pod opieka lekarza..lub tez majac duze doswiadczenie w uzywaniu tej masci..i wciaz powtarzam...luszczyca jest tylko choraba..przyuzwyczajcie sie do niej..bo to tak jak nowa towarzyszka zycie
Moje przygoda z cygnoliną skończyła się dla mnie dość nieprzyjemnie. Najzwyczajniej w świecie nie mogę jej używać bowiem okazało się, że jestem uczulona na jakiś jej składnik i zamiast mi leczyć łuszczycę wysiało mnie mocniej. Nie mogłam wyjść z łuszczycy po tej przygodzie przez prawie 3 lata. Dopiero Psorisan mi pomógł.
Nie da się jednak ukryć, że zasadniczo jest to dość skuteczny i tani lek... i jak widać wielu z Poprzedników to potwierdza. Mają również rację, że najlepiej stosować go pod kontrolą (dobrego) lekarza. Z tego co pamiętam, to chyba nie stosuje się jej również w monoterapii, tylko wraz z innym lekiem, chyba najczęściej z salicylem.
Znam jednak przypadek niezwykłej oporności łuszczycy na tę maść po wielu latach jej stosowania, nawet w stężeniu 2% - mój tata. Dla jego skóry i niestety łuszczycy jest jak kremik, żadnej reakcji. No, ale on ma łuszczycę w takiej postaci, że niejednemu z Was nogi w kolanach z przerażenia by zmiękły. Wygląda jak krokodyl, tylko biało-różowy.
masz racje dotka..czasem i cygnolina zawodzi..ale ja juz doszedlem do stezenia 4% wiec wiem ze pomaga..a moja luszczyca pewnie idzie w parze z ta u twego taty..ale powstaje tez pytanie jak jej uzywa..czy metoda na krotko..tzn naklada masc po kapieli na 10 min i zmywa parafina czy tez tzw. metoda masc na masc..czyli smarowanie dw a razy dziennie przez miesiac czasu bez zmywania..ta druga metoda stosowana jest w oddzialach szpitalnych..i jeszcze jedna podpowiedz..w wiekszosci lekarze dermatolodzy wypisuja recepty na cygnoline w postaci masci,,czyli dosc plynnej..ja zmienilem to na bardzo gesta paste..nie sciera sie i mozna posmarowac cialo pod ubranie..wiec zakryte czesci ciala mozesz smarowac nawet idac do pracy i nikt tego nie widzi.a dzieki gestosci masci ubranie jej nie zetrze. zwiekszajac stezenie od 0.5% przechodze co tydzien na silniejsza o pol procenta..czasem wystarcza mi 4 tyg i koncze 2%-wa..a czasami dochodze az do 4%..ale skutek jest.. na ogol po 4-6 tygodniach mam skore czysta..tylko z zabarwieniami ktore likwiduje 1% hydrokortisonem robionym..
Wiesz Stary Luszczyku, jego metoda jest zdecydowani bardziej zbliżona do tej szpitalnej, pewnie dlatego, że swoje w szpitalach już poleżał. Od razu dodam, ku przestrodze nieostrożnych, że jeśli będą chcieli metody tej spróbować, czynią to na własną odpowiedzialność. Tato smaruje się cygnoliną na wazelinie, bo pasta w jego przypadku się w ogóle nie sprawdza, potem skrupulatnie owija się folią, którą dodatkowo owija bandażem elastycznym i w takim stanie migruje po mieszkaniu chyba z 6-8 godzin, a czasem i więcej. (Zdaje sobie sprawę, że po 2 godzinach cygnolina według wszelkich farmaceutycznych teorii nie działa na łuszczycę, tylko podrażnia już wówczas wyłącznie zdrową skórę.) Potem to zmywa i smaruje się salicylem 10% i znowu migruje kilka dobrych godzin. I tak w kółko. Jak to na niego działa? Ano właśnie nie działa w zasadzie, ale na niego to już nic nie działa, a tak przynajmniej nie boli i nie pali żywym ogniem, tylko jakoś pozwala mu łuszczyca funkcjonować.
On ma wysiew za wysiewem od co najmniej 5 lat. Prawie nie pamiętam jak wygląda z zaleczoną skórą, bo to było jeszcze chyba kolejne 5 lat temu, jak nie więcej. I coś mi się zdaje, że to ja mam podobną łuszczycę do Ciebie, bo chyba nie wyraziłam się wystarczająco dosadnie próbując wcześniej opisać jego zmiany.
Już nadrabiam: otóż wyobraź sobie, że skóra z łuszczycą ma jakieś 0,5>1 cm grubość, a łuska jest praktycznie skorupą, która namięka (bo nigdy nie robi się miękka) po 3-4 godzinach siedzenie w wannie i paru zmianach wody w trakcie. Tato żeby ją choć trochę usunąć (wiem, że tak nie powinien robić, ale nie ma innej możliwości) ściera ją taką tarką do stóp, która trochę przypomina tą, na której trze się ziemniaki na placki. I co najgorsze, wyobraź sobie, że go to nie boli (Brrr!). Zajęte taką skorupą ma około 60-70 % ciała. Lekarze rozkładają na jego widok ręce, a jego przypadek przeczy wszystkiemu co na temat tej choroby wiedzą. Mam więc nadzieję, że nie ma zbyt wielu takich łuszczyków jak mój tata, i że ty do nich nie należysz. Czegoś takiego nie życzy się nawet największemu wrogowi.
Ostatnio zmieniony przez Dotka Sro Lut 18, 2009 2:11 pm, w całości zmieniany 1 raz
EWaa przekażę. Wiesz on wprawdzie nie zwariował, ale choć bardzo się stara to widać, że czasami go to mocno podłamuje, zwłaszcza jak patrzy za każdym razem na moje postępy w leczeniu.
[wspolczuje tacie..tez miialem bardzo podobne stany kilka lat temu...kupowalem calymi litrami parafine by zmiekczac luske.. bo tak jak piszesz..ingerencja typu zdrapywanie suchej luski zawsze prowadzi do rozszerzenia ogniska ..podpytaj taty czy lekarze rozmawiali z nim o tabletkach o nazwie neoral..lub inaczej cyklosporyna?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum