Tak działa właśnie psychika, to ona Ci mówi, że wszyscy się patrzą, a w rzeczywistości tak nie jest. Też to kiedyś przerabiałem przez spory okres czasu. Na plaży jest masa ludzi, oni tam przychodzą poopalać się, wykąpać i nie będą zwracać na Ciebie uwagi, bo będą zajęci. Oni przyszli tam odpoczywać w gronie swoich znajomych, a nie oglądać innych ludzi.
To , że ktoś sie na nas patrzy to tylko nasza wyobrażnia, moze nie za kazdym razem ale w wiekszości przypadkow. Mozliwe , że sama patrzysz na ludzi inaczej, chodzi mi o to, ze np. ja odkąd choruje bardziej obserwuje ludzi, i gdy widze kogos z jakimis wypryskami zastanawiam sie czy to ł. i im współczuje, ale to dlatego , ze jestem chora na ł.
jesli słońce Tobie pomaga, to na nic nie czekaj!
ponoć na łuszczycę nie ma lepszego miejsca jak nad Morzem Martwym
zawsze możesz zacząć powolutku od solarium
ja na poprzednich wakacjach byłam ze swoim chłopakiem w Grecji. opalałam sie od rana do wieczora, a jeśli nawet hotelowi, czy tamtejsi się na mnie krzywo patrzyli, to co z tego. ani ja ich już nie zobaczę, ani oni mnie, a przez tyle czasu po wakacjach miałam spokój
hmm... ja na solarium chodze juz ogolnie praktycznie regulanie a to ze wzgledu na to, ze lubie
no ciekawe czy jakbym wyjechala za granice czu potrafilabym sie tak pokazac
w sumie to racja ze wiecej mnie nie zobacza ) cos w tym jest.. ale raczej w Gdansku gdzie mam tylu znajomych - nie odwazylabym sie na taki krok
Wnioskuje , że jestes z nad morza, i to jest juz plus dla Ciebie. Nie chcesz sie opalac w Gdańsku to opalaj sie w Sopocie , w Gdyni .................> jest tyle miejsc , gdzie napewno nikt Cie nie zna. Najgorzej to użalać się nad sobą , narzekać i nic nie robic , to nie pomaga!!
Nastawienie to podstawa, jeżeli z góry ktos skarze sie na porażkę to nic nie wskóra, skoro podda sie juz na starcie z chorobą to naprawde szkoda tylko cxzasu i pieniedzy na leczenie. Borykam sie juz z chorobą od ooooooo i jeszcze dlużej , nie non stop i nie w stopniu duzym ale co jakis czas coś tam mi wyskoczy, najwiekszy wysyp miałam ok 4 lata temu, zawzięłam sie i zaleczyłam ta cholerę, teraz mam spokój oprócz czasem jakis pojedynczych kropek ktore staram sie smarować , u lekarza nie byłam juz od 4 lat, pomaga mi forum , a jak chce lek to ide do lekarza rodzinnego, wiem , ze nie zawsze mozna tylko poprosić o lek , nalezy równiez go dopasowac do siebie ale to w powazniejszych przypadkach. I wlasnie podsatawa POZYTYWNE NASTAWIENIE!!!! Jak mialam dola to nawet najlepsze masci nie pomagaly. ale chwila rozmowy na forum , wygadanie sie , wyżalenie i juz jest inaczej , czlowiek nie jest sam z problemem, bo jak wiadomo łuszczykiem , choćby zaleczonym jest sie do końca zycia.
No faktycznie Ewciu musze Ci przyznac, że chociaz ledwo co praktycznie zaczęłam pisać na forum.. ale już dzisiaj nie dołowałam się z powodu choroby itd...
Masz racje.. nie jesteśmy sami i to forum naprawde pomaga
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum