ewelka ...... pół paczki drożdzy mieszasz z kilkoma kroplami soku z cytryny i do tego olej lub oliwa z oliwek , z tego robisz taką papke która da sie posmarowac glowe, zawijasz to reklamówka jednorazowa w celu nie wyschniecia papki i zawijasz recznikiem , trzymasz ok 2-3 godzinki po czym myjesz glowe i robisz piling z soli ( garść soli i masujesz glowe , uwaga na oczy) , pozniej mozesz posmarowac jakims płynem . i tak ok 3 razy w tyg.
No i mam pierwszą odpowiedź na moje problemy. Mama kiedyś dostała to badziewie na jakieś zmiany uczuleniowe. Jej pomogło. Zanim poszłam do lekarza namiętnie wcierałam Dermovate w ręce. Trochę pomogło, ale wpadłam na genialny pomysł wetrzec jeszcze dwa razy. Po 2 tygodniach zaczęło się to co mam teraz. Znów sięgnęłam po maść. Już nie pomagała. Kiedy zmiany zajęły 3/4 dłoni dopiero poszłam do dermatologa. Kurczę, nie wiedziałam, że sobie taką krzywdę wyrządzam
Zauważyłem, że najwięcej osób wypowiada się na temat najpopularniejszych leków na łuszczycę. W przeważającej części są to silne sterydy. Niezbyt to dobrze świadczy o naszych lekarzach :/ Większość daje leki typu "odwal się -> potruj się tym -> miej chwilę radości -> po czym wróć ze łzami w oczach -> odwal się i tak w kółko"
Oczywiście nie będę oryginalny - też stosowałem Dermovate. Na szczeście długo się nie trułem, bo nie działał wcale.
I tak jak ktoś wyżej wspomniał, że po części miał przez tą maść zawał przy nadużyciu. Jest to możliwe, bo to działa na cały organizm, nie tylko na skórę. Także należy uważać i nie używać zbyt dużo i często sterydów, bo organizm nie wyrabia z tą masą toksyn w sobie.
Ja jestem zdania , i pisalam to tu na forum juz nie raz ...... STOSOWAĆ STERYDY ALE Z GLOWĄ , OSTROZNIE..... podleczyć sie troche i leciec na metodach naturalnych, balsamy , kremy i inne. Sterydy sa w końcu wymyslone dla nas luszczykow dla zlagodzenia objawów , ale nie nalezy ich stosowac ciągle, bezprzerwy.
Wiek: 53 Dołączyła: 21 Mar 2009 Posty: 1 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 10:48 pm
witam jestem tu nowa całkiem niedawno odkryłam że jest takie forum
Dermovate płyn stosuję od jakichś 5 lat i jestem zadowolona bo przynajmniej na okres dwóch trzech tygodni od zaleczenia mam spokój co prawda potem znów mnie wysypuje
... nie miałam pojęcia że to steryd
Uuuu Wisienka niedobrze. To jest bardzo silny steryd a Ty go używasz długo. Trujesz w ten sposób tylko organizm i uodparniasz skórę - jak sama piszesz masz po tym nowe wysypy zawsze i tak właśnie będzie jeśli cały czas tego będziesz używać. Lepiej spróbuj jakichś niesterydowych leków, ale pamiętaj, że na początku będziesz miała duży wysyp i nie będzie chciał zejść ze względu na to, że odstawisz Dermovate.
Pewnie masz już dość uodpornioną skórę od niego i inne leki będą długo leczyły Twoje zmiany. Jedno jest pewne: musisz zaprzestać używania Dermovate, bo to już nie chodzi może o skórę, ale trujesz nim organy wewnętrzne. Toksyny przechodzą do organów i w dłuższym okresie możesz mieć problemy ze zdrowiem, bo organizm nie da rady pozbywać się toksyn, skoro cały czas się trujesz.
Ze sterydami niestety tak już jest - szybka poprawa i szybki nawrót choroby ( przeważnie) W dodatku nie są obojętne dla organizmu dlatego należy niezwykle ostrożnie je stosować i tylko w uzasadnionych przypadkach.
Natomiast twierdzenie,że dany lek jest dobry a inny do niczego nie ma żadnego sensu ponieważ każdy z nas może całkowicie różnie reagować na tą samą substancję. Dlatego jeden posmaruje się np maślanką i mu zejdzie a komuś innemu nic nie pomaga.
Często zastanawiam się nad siłą sugestii. Czy ktoś bezgranicznie ufający w skuteczność danej terapii łatwiej i szybciej osiąga poprawę zdrowia? Pewnie brak naukowych dowodów na potwierdzenie tej tezy ale myślę że pozytywne nastawienie znacznie ułatwia życie i pomaga stawić czoło chorobie.
Zgadzam się:) Siła persfazji robi swoje. Ja mam łuszczyce od około 9lat. Obecnie mam zajętę około 50% twarzy i smaruję się Elocomem, bo tylko po tym znika w miare szybko. Ale nie polecam używania sterydów. Pozostawiły na moim ciele straszne skutki uboczne. Mam rozstępy na udach, brzuchu i piersiach.
Autosugestia!!!! To prawda, że jeśli nastawimy sie pozytywnie , psychicznie do choroby to nawet krem nivea nam pomorze na luszczyce, efekt placebo. WIARA CZYNI CUDA:)
od kilku lat leczę ( leczę ? to chyba za dużo powiedziane ) smaruje się maścią NOVATE. Wiem ,że jest to steryd , ale lekarz uświadamiał mnie o jego mało szkodliwym działaniu ubocznym. Czytając o Dermovate zastanowiło mnie , czy to nie pochodna tego draństwa albo czy to przypadkiem nie to samo pod inną nazwą. Jeżeli wiecie coś o Novate to napiszcie.
Novate to tańsza wersja dermovate. Steryd i to dość mocy.
Novate to praktycznie ten sam lek, bo tez jego główny składnik to klobetazol.
Ja dopiero zaczynam swoją "przygodę" z łuszczycą. Jakiekolwiek zmiany łuszczycowe zauważyłem tylko na łokciach. Poszedłem do dermatologa i od razu dostał właśnie Novate z poleceniem stosowania przez 10 dni, potem 5 dni przerwy i znów 10 dni. Po tym co przeczytałem w internecie o lekach sterydowych zastanawiam się czy to troche nie za dużo jak na początek. Mimo to chyba zaufam lekarzowi, że zna się lepiej odemnie i zastosuje tak jak mi kazał tylko smarując to w bardoz małych ilościach.
Co Wy, bardziej doświadczeni z lekarzami i lekami o tym sądzicie?
Jesli chodzi o moje zdanie to sterydy tak , ale z umiarem.
Osobiście radziłabym ci smarowac cienką warstwą ok 4 dni i przerwa np.2-3 dni a miedzy przerwami zastosowac inne natluszczajace kremy i maści np. krem nivea, albo co osobiście polecam CLOBAZA ( ok 14zł) w aptece.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum