Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 1:40 pm
daro napisał/a:
Wojsko to cały jeden wielki syf, mówię to pomimo tego, iż byłem zawodowym nabawiłem się tam wielu chorób, oczywiście łuszczycę mam genetycznie, ale co do kategorii to zależy od lekarza jaki ma dzień, raz jest zdolny a raz nie do wojska
Wojsko to zbrojne ramie narodu.Wojsko to ludzie.Piszesz że byłeś zawodowym,nie kala sie swojego gniazda.Napewno coś pozytywnego wyniosłeś,a ludzie są wszędzie i ludziska też.Wojsko już jest kontraktowe,pójdzie ten co chce.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 8:00 pm
szater napisał/a:
daro napisał/a:
Wojsko to cały jeden wielki syf, mówię to pomimo tego, iż byłem zawodowym nabawiłem się tam wielu chorób, oczywiście łuszczycę mam genetycznie, ale co do kategorii to zależy od lekarza jaki ma dzień, raz jest zdolny a raz nie do wojska
Wojsko to zbrojne ramie narodu.Wojsko to ludzie.Piszesz że byłeś zawodowym,nie kala sie swojego gniazda.Napewno coś pozytywnego wyniosłeś,a ludzie są wszędzie i ludziska też.Wojsko już jest kontraktowe,pójdzie ten co chce.
Wiesz jak się traci zdrowie, a ktoś cię kopie po dupie to się kala niestety. Ja w wojsku straciłem połowę płuca, wycięto mi połowę, bo tam nabyłem chorobę, po drugie nie słyszę na jedno ucho - też wypadek w wojsku, a teraz po operacji płuca rozwiązano ze mną kontrakt, bo nie siedziałem cicho poprostu walczyłem o swoje, bo tam nabyłem chorbę i pozostawiono mnie bez pracy, środków do życia itp. Nie mów tak bo nie wiesz co tam się dzieje, jak się tuszuje sprawy itp, a nie warto tracić zdrowia i stawać 10 razy na komisję o przyznanie renty z tytułu choroby nabytej w wojsku. Mam 33 lata i nie mam połowy mojego zdrowia.
Zawodowym byłem przez 7 lat i to mi wystarczy, jeśli chcesz się przekonać sama się tam zgłoś może tobie dadzą tam tak po tyłku a do tego oprócz łuszczycy pozbyjesz się zdrowia i pozostawią cię bez środków do życia. Nic pozytywnego nie wyniosłem poporstu tam są nakazy i rozkazy, a nie pracuje się tam 8 godz. Żołnierz zawodowy jest na każde zawołanie do dyspozycji 24 godziny. Trzyma służby 24 godzinne, nie śpiąc i nie ma po nich dnia wolnego - nie wiem ile ty być tak pociągnęła.
Czasami zdrowie jest ważniejsze niż pieniądze
P.S. Piszesz pódzie ten co chce, ja byłem już w jakimś tam stopniu, którym teraz sobie t... wycieram, pozatym zawodowy nie idzie z przymusu. Służyłem już w 2 różnych jednostkach, ale tylko w tej ostatniej było tak a nie inaczej.
Są ludzie masz rację, ale nie w wojsku, tam są służbiści, tam się czlowiek kłania przed nimi jak przed panami bo są wyżej stopniem itp.
Poza tym piszesz zbrojne ramię narodu... heheh zależy jakiego narodu, napewno Polska do tych zbrojnych nie należy.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 8:18 pm
Jeżeli poczułeś się dotknięty to sorki.Jestem żoną,siostrą,synową,bratanica żołnierzy zawodowych(wszyscy to oficerowie starsi).Znam wojsko na własnej skórze.Przeżyłam z małym dzieckiem stan wojenny.Uwierz mi kiedyś w wojsku było dużo gorzej,ale ludzie byli twardsi.Wojsko to nie fabryka gwozdzi,tam sie służy nie pracuje.Bardzo mi przykro że tyle przeszedłeś ale na komisjach ZUS też lekko nie ma.Życie teraz to ciągła walka o przetrwanie.Dlatego trzeba podchodzić do wszystkiego troche humorystycznie(to moje
zbrojne ramię narodu)Życzę zdrowia i pogody ducha-będzie dobrze żołnierzu! (Tak na marginesie to ja też mam stopień wojskowy )
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 8:44 pm
szater napisał/a:
Jeżeli poczułeś się dotknięty to sorki.Jestem żoną,siostrą,synową,bratanica żołnierzy zawodowych(wszyscy to oficerowie starsi).Znam wojsko na własnej skórze.Przeżyłam z małym dzieckiem stan wojenny.Uwierz mi kiedyś w wojsku było dużo gorzej,ale ludzie byli twardsi.Wojsko to nie fabryka gwozdzi,tam sie służy nie pracuje.Bardzo mi przykro że tyle przeszedłeś ale na komisjach ZUS też lekko nie ma.Życie teraz to ciągła walka o przetrwanie.Dlatego trzeba podchodzić do wszystkiego troche humorystycznie(to moje
zbrojne ramię narodu)Życzę zdrowia i pogody ducha-będzie dobrze żołnierzu! (Tak na marginesie to ja też mam stopień wojskowy )
Chyba mnie źle zrozumiałaś, ja nie staję na komisjach ZUS-owskich tylko wojskowych, walczę o rentę wojskową i pomimo tego, że nie slyszę na ucho, nie mam połowy płuca i przebytą odmę opłucnową i niewydolność płuc, walczę już ponad rok czasu, wszystko jest ze sobą powiązane - to też byli żołnierze zawodowi, którzy orzekają, dlatego jest ciężko. Poza tym piszesz masz rodzinę oficerów, zrozum, że im wyżej stopniem tym lepiej, wtedy się nie przemęczysz w pracy i dyrygujesz innymi, zawsze ten oficer może ci napluć w twarz a ty nic nie możesz zrobić. Fakt są ludzie, kótrzy są normalni, ale uwierz mi w pracy w wojsku po kilku latach człowiek ma dość ma już zszarganą psychikę, która odbija się na rodzinie. Wielokrotnie widziałem, jak znęcano się nie tylko nad zwykłymi żołnierzami, ale nad podoficerami, nie jest miło na to patrzeć, a właśnie ja byłem temu przeciw.
Nie musisz mnie przepraszać, mnie to nie uraża poprostu mam 33 lata a mam podziurawione płuca i nie mam połowy zdrowia, a mam małą córeczkę, którą chcę wychować i pożyć jeszcze trochę lat.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 10:15 pm
Daro nie mogłabym pomylić komisjii wojskowej z cywilnym ZUSem.Chodziło mi o to że na komisji na której ja staję (ZUS) też nie jest lekko.Wszędzie są ludzie i ludziska,nie można generalizowac.Stopni oficerskich nie dostaje sie z marszu.Zaczyna się od rekruta w szkole oficerskiej.Zresztą jesteś rozżalony i ja to rozumię.Masz papiery i wszystko dobrze sie skończy.U mojego meża choroba popromienna(radiolokacja)wyszła już po przejsciu do cywila.Jednostki już nie ma,możemy odwołać się przez...... okno.Pozdrawiam cieplutko
Na Warszawiance w saunie jest napisane, że korzystanie z sauny jest zabronione osobom cierpiącym na zakaźne choroby skóry, w tym łuszczycę (!!!).
I nie wiadomo, komu zwrócić na to uwagę, bo pani w recepcji mówi, że to nie jej sprawa i ona nie wie, a kierownika nigdy nie ma:/
Dla mnie to niedopuszczalne, żeby coś takiego napisać. To jak zasugerować, że można się cukrzycą zarazić...
Absurd.
A potem się dziwimy, że na ludzi z ł. patrzą jak na niedomytych brudasów...
Sa ludzie i ludziska, mnie zawsze wkurza takie stwierdzenie, każdy ( nie znajacy sie na tym temacie) mysli , że l. mozna sie zarazic jak innymi chorobami skory. Gdzie to zglosić??? musze pomysleć.
Nie wiem, czemu w ogóle ł ma być przeciwwskazaniem do korzystania z sauny. Przeciez to nawilża fantastycznie skórę, wyrzuca toksyny, poprawia krążenie...
Nie ma przeciwwskazan , to napewno wewnetrzne rozporzadzenie kierownictwa, poprostu , no nie ukrywajmy , luszczyca nie wyglada najładniej , a kierownik chce miec klientów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum