TAM faceci się nie muszą golić, w końcu jak by wyglądał facet bez włosów na NOGACH Najgorsze jest to, że przez rok miałam to tylko na głowie, a teraz zaczyna się na całym ciele... jak mam się przyzwyczaić, jak nawet dobrze nie wiem jeszcze co to jest? przecież to jest dla mnie nowe? idzie lato i jak ja będę wyglądać?
_________________ "Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry."
no coz aniolku..wiem z e dla ciebie to bedzie bardzo trudne..ale musisz pogodzic sie z faktem ze luszczyca niestety jest nieuleczalna..i ze bedzie ci wysypywac..czasem w najmniej oczekiwanym momencie..i miejscu..nie mozesz nic na to poradzic..twoje zycie bedzie po prostu nieustanna walka ..i m predzej to zrozumiesz tym lepiej..a po wielu latach wstajac rano i widzac nowy wysyp wcale sie nie zdziwisz..tylko siegniesz po masci..jak zawsze..
Tak jak mówi Stary Łuszczyk. Im szybciej zaakceptujesz chorobę, tym lepiej. Musisz zdać sobie sprawę, że życie z łuszczycą jest inne. Trzeba zmodyfikować tryb życia do nowych okoliczności. Ja np. teraz co wieczór latam na samych gaciach wieczorem po domu wysmarowany od stóp do głów. Nigdzie nie mogę iść, bo muszę się posmarować i pobyć w tym przez jakiś czas i tyle. Ewentualnie jakbym chciał wyjść wieczorem, to sobie przestawię smarowanko na wcześniejszą część dnia.
Ja po tygodniu mam już dosyć, a co dopiero później... Wiem, że się przyzwyczaję, ale dla mnie, jeszcze młodej i dzikiej, to jest przerażające... Codziennie rano wstaję wcześnie, żeby przed szkołą zmyć z głowy wszystkie specyfiki. A że długie włosy mam, to jeszcze gorzej. Staram się nie suszyć, bo i tak są osłabione, przez co muszę wstawać jeszcze wcześniej. Wieczorem wyjść nie można, tak jak mówisz Pawełku, bo trzeba się wysmarować. Z resztą siły też nie mam, żeby cokolwiek robić, bo jestem nocnym markiem i wolę siedzieć w nocy, z resztą, szkolne obowiązki też mnie do tego zmuszają Kawy lepiej nie pić, więc w ciągu dnia jestem nieprzytomna, a przestawić się póki co nie mogę, żeby wcześniej chodzić spać... Jeszcze jakiś miesiąc i może wszystko się unormuje
_________________ "Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry."
Witaj, im bardziej będziesz o tym myślała tym będzie gorzej, wiem z własnego doświadczenia. Koledzy mają rację, trzeba to ''przyjąć na klate'' Co do wieczornych wyjść to jak mam ochotę gdzieś iść to idę, daruje sobie wtedy zabiegi kosmetyczne.
Wiem, ale to nie tak prosto zapomnieć. Staram się, naprawdę, ale początki zazwyczaj bywają trudne. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam, ale za jakiś czas będzie łatwiej... Z Wami na pewno
_________________ "Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry."
Hehe to fakt, takie smarowanka są uciążliwe. Miałem kurację też, że z rana musiałem iść pod prysznic zmyć poprzednią maść, żeby zaraz inną na dzień posmarować. W sumie to pod prysznicem z rana to nieprzytomny zawsze się zmywałem (bo woda ciepła leci, ciepło prawie jak w łóżku ).
Ogólnie to jak się intensywnie leczę to wolę odpuścić jakąś imprezę wieczorem lub właśnie przestawić porę smarowania. Co jak co, ale systematyczność jest ważna w tym sporcie Jak bym dziś odpuścił to może za 3 dni też i takie smarowanie byłoby na marne.
Kochani!!! Potrzebuję Waszej opinii. Miałam ł. tylko na głowie. Od tygodnia biorę leki i tak, nagle, zaczęło mi się to pojawiać najpierw w miejscach intymnych, teraz zauważyłam na rękach i jakiś krostki na nogach (chociaż te najprawdopodniej są po prostu wynikiem depilacji i odrastajacych włosków). Nie drapałam tego ani na głowie ani w innych miejscach. Czy jest możliwe, żeby na skutek szoku, związanego z braniem leków, ł. zaczęła mi się roznosić i zaraz znów się wszystko unormuje? Jakie mogą być jeszcze inne przyczyny? Czy to znak, że zaczyna się robić poważniej? Pomóżcie... ;(
Te krostki na nogach mogą byc wynikiem depilacji ale mogą byc niestety plamkami luszczycy. Zauwazylam ,ze kazde ,nawet najdrobniejsze zadrapanie na skorze moze spowodowac lekki w moim przypadku wysyp. Znam osobe ktorej uklucie igly przy zastrzyku spowodowalo wysyp. Tak wiec uwazajcie, nie drapcie sie,nie wyciskajcie zadnych krostek...
Pawełku, to się bierze zimne prysznice na pobudzenie i dla zdrowia A co do tego opuszczania imprez, to nie mam póki co większego problemu, bo się ostatnio zrobiłam odrobinę aspołeczna no i był post, ale teraz nie wiem jak to będzie... Znajomi mają osiemnastki, imprezy prawie co tydzień, więc znów będzie trzeba wszystko przestawiać na inne godziny... Ehhh ciężkie to życie łuszczyka
A tak btw. Paweł, w jakim województwie mieszkasz jeśli można spytać, bo koło mojej miejscowości jest miejscowość Brzeźnio i zastanawiam się czy może jesteśmy "sąsiadami"
Ewo, właśnie czytałam Twojego posta wcześniej i też o tym pomyślałam, ale nie swędzi mnie to, ani nie sprawia żadnych problemów, więc odczekam jakiś czas i jeśli nie zniknie, tak jak zazwyczaj po depilacji, to wtedy się zacznę temu baczniej przyglądać...
_________________ "Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry."
Nigdy nie miałem wiele łuszczycy na głowie. ostatnio gdy się pokazało więcej lekarz przepisał mi Dermovate w roztworze. Niestety nie zdążyłem wypróbować bo panienka w odwrocie jest
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 4:06 pm
Maściożerca napisał/a:
Nigdy nie miałem wiele łuszczycy na głowie. ostatnio gdy się pokazało więcej lekarz przepisał mi Dermovate w roztworze. Niestety nie zdążyłem wypróbować bo panienka w odwrocie jest
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Najgorsze jest to, że przez rok miałam to tylko na głowie, a teraz zaczyna się na całym ciele... 
jak mam się przyzwyczaić, jak nawet dobrze nie wiem jeszcze co to jest? przecież to jest dla mnie nowe? 
Co do wieczornych wyjść to jak mam ochotę gdzieś iść to idę, daruje sobie wtedy zabiegi kosmetyczne.
