Wysłany: Czw Maj 07, 2009 5:56 pm co na czerwone plamy?:(
Cześć Wam:)
Co stosujecie na czerwone plamy jak juz łuska zejdzie , ja mam czerwone plamy na 70 % ciele. Szczerze mówiąc to lepiej wyglądało jak była delikatna łuska bo tak się nie rzucało w oczy niż teraz jestem cała czerwona. Wiem, ze stosujecie sterydy bo tak naprawdę to one chyba najbardziej pomagają, ale na całe ciało nie chciałabym
_________________ Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.
A nie lepiej jak byś postarała się o skierowanie do szpitala? 70% ciała to jest dużo i nie ma co tu gadać drogo wychodzi wtedy leczenie maściami, bo dużo tego się zużywa.
Z mojego doświadczenia mi pomaga cygnolina i maści na bazie dziegciu. Obie są niesterydowe. Pierwsza wypala łuszczycę (trzeba z nią uważać, żeby się nie poparzyć, najlepiej stosować pod kontrolą lekarza).
Aktualnie stosuję Cocois na bazie dziegciu, siarki i czegoś tam jeszcze. Jest na głowę, ale ja stosuję na wszystko. I jest bez recepty. Mi pomaga.
Może przesadziłam z tymi procentami , tak chyba sie czuje że tyle tego mam, ale tak naprawde to mam na nogach do kolan, troche łokcie , i plecy, moze z 45 %.
_________________ Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.
Ja pozbywałam sie czerwonych plam stopniowo , powoli, smarowalam 2 razy w tyg. mascia sterydową na wieczór cieniutko, pozatym balsamowalam nawet kilka razy dziennie balsamami, tabletki beta-karoten 2 razy po 2, olej z wiesiolka lub tran i raz w tyg solarium , na poczatek 6-7 min , pózniej 10, z tego co mi sie przypomina to od stycznia do lipca bylam juz czysta.
Cocois jest na czerwone plamy. Łuskę musisz usunąć czym innym np. maść salicylowa. No i jak już się smarujesz to natłuszczaj się i nawilżaj.
Co do nowopowstających zmian to ja stosuje to samo co do starych Ostatnio byłem chory i mi kilka wyskoczyło. No to dorzucam do nich Cocoisa również Póki się jeszcze nie rozwinęły zbyt mocno, to w miarę szybko mam nadzieje zejdą. Choć te małe nowe są czasem bardziej odporne niż te duże, a czasem same znikają.
Dzięki Pawełku za info. Jeszcze [rzez tydzień posmaruje sie maścią robiona, chociaż łuska mi już zeszła. Powiedz mi jeszcze czy te plamy czerwone Ci bledną czy znikają?
_________________ Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek.
Mi one najpierw bledną. Teraz jestem w fazie, że powoli mi znikają - coraz mniejsze wybrzuszenia są, aż zaczyna się robić zdrowa skóra. Tylko, że to długo trwa, no ale nie będę przestawać teraz przecież
W obecnej sytuacji łuszczyca jest u mnie na tyle blada, że nie rzuca się wcale w oczy. Ale wiem, że nadal trzeba jeszcze smarować, aż do pełnego zaleczenia.
mi ostatnio na twarzy pomógł daivonex, ale niestety jest dosyć drogi i na recepte, ale całkiem wydajny:) radzę poszuakc po aptekach internetowych, bo mają dużo taniej, różnica ok 20zł:)
Hej,a co zrobić w sytuacji, gdy cygnoliny i sterydów używać nie mogę ze względu na uczulenie i reakcje posterydowe?Staram się dbać o skóre,nawilżać od wewnątrz(piję duzo wody,preparaty z wiesołka itp) i od zewnątrz: balsam po kazdej kapieli,dodatkowo maści witaminowe,cholesterolowe,a na samą łuskę maść salicylowa..Próbowałam też maść cocois na ciało,ale plamy i tak pozostają..Ktoś ma pomysł jak w takiej sytuacji usunąć czerwone plamy?
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 11:55 am
Jestem w tej dobrej sytuacji,że na mnie cygnolina działa
Natomiast reakcję posterydową u swojego dziecka wyleczyłam przede wszystkim kąpielami w płatkach i słomie owsianej,plus różne dodatki.
Zajrzyj proszę do tematu znajdującego się Tu -"Moja Biedroneczka",znajdziesz tam masę porad co i jak stosować w przypadku,bardzo zbliżonym do Twojego....tak myślę.Powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum