Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
serwatka
Autor Wiadomość
joma

Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 19
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 11:36 am   

a jak ją wyrabia z mleka krowiego?
jak długo musi sie takie mleko zsiadać i jak potem sie to przyrządza?
prosze o podpowiedź
_________________
KTO NIE GRA, TEN NIE WYGRA :)
 
 
sirpatrick


Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 24
Wysłany: Wto Lip 25, 2006 1:57 pm   

No i ja już mam swoją pierwszą dawke serwatki za sobą :!:
Najpierw wrzucilem ten baniak do lodowki bo z mleczarni przywiozlem to zbyt cieple..
No i wlalem sobie 350 mll ... i... i żałuje ze od razu nie walnalem pol litra, ale wieczorem dorzuce wlasnie tyle...
Samkuje jak zsiadle mleko, nigdy nie bylem jego wielkim smakoszem, ale ojciec mi to wpychal za młodu to sie chyba przyzwyczailem.... :lol:

nawet jesli nie pomoze na luszczyce to pomoze na wiele innych spraw, przeczysci organizm bo do tej pory traktowalem go jak smietnik, milo dla odmiany zjesc (wypic) cos zdrowego..
A wlasnie... co to są te witaminy ?? :)
_________________
"Czy świat się wiele zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni?"
 
 
 
ines 


Dołączyła: 18 Lip 2006
Posty: 87
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 3:25 pm   

Kurcze a nie mozna by poprostu pić maślanki??????? :sad:
 
 
 
sirpatrick


Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 24
Wysłany: Czw Lip 27, 2006 10:48 pm   

No z tego co pamietam ze starego forum, to chyba raczej nie ale nie pamietam dlaczego to nie to samo...
Ja właśnie oproznilem swoj baniaczek i jutro smigam po nowa porcje...
_________________
"Czy świat się wiele zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni?"
 
 
 
ines 


Dołączyła: 18 Lip 2006
Posty: 87
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 10:18 am   

Ja odbieram dzisiaj 5 litrowy baniaczek i heja .Jak powiadasz ze maslanka to nie to samo no to trzeba pic serwatke :razz: Tez mi sie tak własnie wydawało ze jest jakas róznica tylko sama nie wiem na czym ona ogólnie polega.Pozdrawiam no i smacznego wszystkim
 
 
 
aga

Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 89
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 12:04 pm   

wiecie co , ja nie chcę zapeszać ale to chyba naprawdę zaczyna działać...
 
 
 
sirpatrick


Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 24
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 1:30 pm   

No ja już zaczynam, drugi baniaczek... świerza dostawa...
I na razie ciezko mi powiedziec czy cos pomaga... Bez zadnego smarowania wyleczyla sie calkowicie Ł na głowie, ale to chyba przypadek bo niemozliwe zeby to dzialalo juz po 4 dniach :P Tak czy owak jestem dobrych mysli i bez wzgledu na skutki pije to do konca sierpnia :mrgreen:
i na prawde mi to smakuje, spokojnie moglbym tego pic 2L dziennie, ale boje sie zebym nie przedawkowal :P
_________________
"Czy świat się wiele zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni?"
 
 
 
aga

Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 89
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 4:47 pm   

Nie moge powiedzieć żeby mi to smakowało, staram się przedewszystkim NIE WĄCHAĆ! Ale fakt jest taki, że plamy bledną a ja się naprawdę jakoś lepiej czuję... i oto chodzi chyba
 
 
 
joma

Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 19
Wysłany: Pon Lip 31, 2006 8:11 am   

Pomoooooooocy!

Jak to sie robi?

Mleko kupiłam w supermarkecie pasteryzowane, ale nie UHT. 4 litry wlałam do słoika , do tego 500 ml zsiadłego mleka i pozostawiłam na 3 dni. Mleko zsiadło sie super i było b. smaczne. Ale teraz nastąpił problem
JAK TO SIĘ ROBI DALEJ, aby uzyskac serwatkę :(
Garnek postawiłam na piecu i lekko podgrzewałm i nic. Cały czas taka mazia, żadnych grudek, to coś nie chcialo sie sączyć przez szmatkę. Więc spowrotem do gara i więcej podgrzewana (ale nie wiem, czy zbyt wysoka temperatura nie zniszczy właściwości serwatki). Moze coś wiecej się ścieło, ale mazia i tak została. Jakoś to z bólem odączyłam - chyba przez 2 godziny walczyłam. Może mleko powinno jeszcze postać, aby zsiąść sie bardziej, czy może niepotrzebnie na poczatku pomieszałam to mleko trzepaczką?
Sama nie wiem. Prosze o radę, jak uzyskać normalny grudkowaty twaróg i jak zrobić, aby łatwiej sie ta serwatka sączyła. Jak temperatura podgrzewania jest dopuszczana i czy to wogóle ma znaczenie?
_________________
KTO NIE GRA, TEN NIE WYGRA :)
 
 
ines 


Dołączyła: 18 Lip 2006
Posty: 87
Wysłany: Pon Lip 31, 2006 10:14 am   

Po pierwsze fakt mleko musi być bardzo skwaszone , a po drugie temperatura podgrzewania powinna miec ok. 30 stopni i to powinno wystarczyc. Ale tak szczerze mówiąc łatwiej zadzwonić do mleczarni i poprosic aby ci odlewali przeciez oni i tak oddają to do utylizacji :mrgreen: wiec nie powinno być problemu.Pozdrawiam

P.S. Teraz ja mam pytanko czy ktos wie jak długo mozna przetrzymywac w domu serwatke po jakim czasie ona sie "psuje" czy wogóle sie psuje.Czekam na wasze podpowiedzi, jak by mozna było trzymac długo to wezme baniaczek z 15 l odrazu i nie bede musiała jezdzic w tą i w tamtą :mad:
 
 
 
joma

Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 19
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 8:16 am   

Ja od dwóch dni piję serwatkę własnoręcznie zrobioną. Jest smaczna. Mam wrażenie, jakby ją organizm zawsze całą wchłaniał. Po zrobieniu serwatki mam sporo twarożku i to smacznego. Z 4 litrów mleka 3,2 % otrzymuję 1200g twarożku - produkcja na całego!
Także mamy co zajadać. Codziennie zastawiam 2 litry mleka i tak dalej....
_________________
KTO NIE GRA, TEN NIE WYGRA :)
 
 
sirpatrick


Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 24
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 10:10 am   

ines napisał/a:

P.S. Teraz ja mam pytanko czy ktos wie jak długo mozna przetrzymywac w domu serwatke po jakim czasie ona sie "psuje" czy wogóle sie psuje.Czekam na wasze podpowiedzi, ...


Mam takie samo pytanie, po jakim czasie sie psuje (ale bedac w lodowce)

A co do mleczarni to chyba zalezy na kogo sie trafi... bo ja trafilem na super ludzi, a szegolnie babeczke kolo 50-ki ktora tylko z dobroci serca nagina dla mnie 2 razy w tygodniu z tym baniakiem po mleczarni (a jest portierka wiec to nie jest jej obowiazek) Ja podobno nie moge wchodzic na teren) Wczoraj ledwo co wcisnalem jej koszyczek rafaello... Taka dobra kobita, nic za to nie chce, az mi szczerze glupio...

A co do jej dzialania (bo zaczynam juz 2 tydzien, to calkowicie wyleczylem luszczyce na glowie, zarowno na owlosionej cz. ciala, jak i na twarzy... NIC...
i to juz kilka dobrych dni, a wczesniej to sie nie zdazalo!! (pojawialo sie i znikalo ale nigdy na tak dlugo) :lol:
Ale nie zapeszma i tylko sie ciesze z kjazdego kolejnego dnia...
_________________
"Czy świat się wiele zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni?"
 
 
 
marjolka88 


Wiek: 36
Dołączyła: 01 Sie 2006
Posty: 3
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 12:01 pm   

hejka :D
a ja mam pytanko
czytam o tej serwatce i tez bym spróbowala ale wydaje mi sie ze ta serwatka z mleczarni to sa poprostu odpady ktore powstały przy wyrabianiu przetworów mlecznych i mleczarnia sprzedaje to za grosze do karmienia zwierzat gospodarskich
czy moze mleczarnia sprzedaje tez inna serwatke która jest czysta i nadaje sie dla ludzi?
pozdrówka:*
 
 
sirpatrick


Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 24
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 12:30 pm   

marjolka88 napisał/a:
... wydaje mi sie ze ta serwatka z mleczarni to sa poprostu odpady ktore powstały przy wyrabianiu przetworów mlecznych i mleczarnia sprzedaje to za grosze do karmienia zwierzat gospodarskich
czy moze mleczarnia sprzedaje tez inna serwatke która jest czysta i nadaje sie dla ludzi?
pozdrówka:*


i tak i tak... Poniewaz faktycznie jest to sprzedawane rolnikom np. dla swin ;) i u mnie 1000 l kosztuje 3 zł (ja wykupilem 100l za całe 30 groszy :shock: )
Ale z tej przyczyny ze rolnicy nabieraja ta serwatkie holera wie jakimi naczyniami (nie raz i kawalek gnoju tes sie tam znajdzie :P ) to dla ludzi musi byc ona nabierana we wczesniejszym naczyniu... mowie tak jak jest u mnie :P
_________________
"Czy świat się wiele zmieni gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni?"
Ostatnio zmieniony przez sirpatrick Wto Sie 01, 2006 5:48 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
ines 


Dołączyła: 18 Lip 2006
Posty: 87
Wysłany: Wto Sie 01, 2006 12:43 pm   

Serwatka w mleczarniach rzeczywiście jest odpadem - przynajmniej przydatnym do pasz no i jak widac jednak na ł.- serwatka ta oczywiscie jest czysta i nadaje sie również do picia przez ludzi.pozdrawiam :mrgreen:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa