Wysłany: Pon Sty 07, 2008 10:31 pm Czy luszczyca jest dziedziczna ?
Witam Wszystkich !
Mam 15 lat , moj ojciec jest chory na luszczyce . Mam pytanie czy luszcyca jest dziedziczna ? Czy moglem " dostac " geny [ ? ] odpowiadajace za ta chorobe ? Na lewej rece wyskoczyla mi mala plamka , grodka podobna do takich jakie wystepuja podczas choroby , czy jest to luszczyca ? Jest ona wielkosci wiekszej " kropki "
no akurat to jedno wiadomo o łuszczycy napewno, że niestety JEST DZIEDZICZNA .....
nie znamy konkretnego powodu jej pojawienia sie ale niestety geny dziedziczymy po przodkach. Nie miej jednak od razu negatywnego nastawienia, bo wcale u ciebie nie musi sie ona ujawnic.
Np. u mnie w rodzinie jest tak : moja mama jest chora po mojej babci a oprócz niej tylko jeden z jej braci (rodzeństwa było 10 osób).... ja jestem jednym z czworga dzieci i mam tylko ja.
tak że apeluje o uczy do góry....
co do sprawdzenia plamki to proponuje dermatologa, tak na wszelki wypadek
Jesli to tylko jedna plamka, to jeszcze nic takiego sie nie stalo, możliwe , ze tylko na tej plamce sie zakończy .....niestety łuszczyca jest dziedziczna i nie u kazdego wywołuje ja to samo , u jednego moze to być stres zwiazany z nauka , strachem itp. , a u innego stan zapalny np. z chorego zęba , dlatego tak wazne jest jest aby nawet o zeby dbać .....łuszczyca to taka choroba która jest "uśpiona" w organiżmie i dopóki nic jej nie wywoła ,"obudzi" tak bedzie sobie spała az do końca, to tak jak z nowotworem , kazdy ma ten gen ale nie u kazdego sie opdezwie.......jesli chodzi o tę plamke to smaruj , narazie zwyklymi kremami , i polecam diete niezbyt tłuszczową , i nie martw sie , a jesli pojawi ci sie plamek więcej to radze iśc do lekarza , i przejzyj forum tu naprawde jest duzo wiedzy , powodzenia:)
Jak już pisały poprzedniczki, niestety jest dziedziczna.
Trochę statycznych danych:
współczynnik ryzyka wystąpienie łuszczycy u krewnych wynosi w porównaniu z resztą społeczeństwa 4:10. Łuszczyca częściej występuje u bliskich krewnych osób, które zachorowały na "Ł" przed 40 rokiem życia.
"Szacuje się, że prawdopodobieństwo zachorowania na łuszczycę wynosi 50% - przy obojgu rodziców z łuszczycą, 16% - przy jednym rodzicu chorującym na łuszczycę i 7% - jeżeli łuszczycą dotknięte jest rodzeństwo." (źródło http://luszczyca.org.pl/p...s-vulgaris),80)
Ja mam łuszczycę po tacie. A on nie wie po kim, bowiem w rodzinie nie pamiętają 2 pokolenia wstecz przypadku choroby. Mam brata, który jest zdrowy. Mój "niespokrewniony" wujek również choruje i ma dwóch wolnych od łuszczycy synów. A prawda jest taka, że ty możesz być zdrowy, twoje dzieci i wnuki, a któryś z prawnuków w linii po tobie zachoruje, bo będzie miał pecha i gen łuszczycy się u niego uaktywni. A dziedziczą go wszyscy np. po twoim tacie.
U mnie w rodzinie ma mój ojciec, ja i prawdopodobnie córeczka kuzynki (po bracie mojego ojca). Żaden z jego braci nie ma i nie wiedzą kto wcześniej w rodzinie miał. Moje rodzeństwo nie ma tego choróbska.
_________________ Życie stawia przed nami wymagania na miarę sił, które posiadamy. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec!
-------------------------------------------
Kochać i być kochanym to jakby z dwóch stron świeciło słońce.:***
Podobno łuszczyca moze sie pojawić nawet w piątym a nawet w szóstym pokoleniu, po np. pradziadku ciotecznym, wystarcza tylko sprzyjające dla niej warunki. Ta cholera moze byc uspiona przez tyle pokoleń a tu nagle trach i jest.
U mnie w rodzinie nikt nie chorował na to i nie choruje, ja jestem jedyna, ale w sumie co tam mogę czuć się wyjątkowa
A co do plamki, może idź do dermatologa bo mi się od jednej małej zaczęło rok temu, a 4-5 miesiecy później miałam Ł. dosłownie wszędzie. Ale póki co uporałam się z tym.
a gdzie tu sprawiedliwosc jesli moj chlejacy sasiaqd zyje jeszce i tlucze zone a ma 86 lat..a kolega zmarl w wieku 43? smierc nie jest te z sprawiedliwa..i najlepiej niech wcale nie przylazi po mnie:D:D:
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 3:12 pm
stary luszczyk napisał/a:
a gdzie tu sprawiedliwosc jesli moj chlejacy sasiaqd zyje jeszce i tlucze zone a ma 86 lat..a kolega zmarl w wieku 43? smierc nie jest te z sprawiedliwa..i najlepiej niech wcale nie przylazi po mnie:D:D:
Śmierć jest tylko stanem przejściowym,między jednym życiem a drugim.Każdy zna date urodzin,data śmierci dla większości jest zaskoczeniem.Przykro mi z powodu kolegi.
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum