Wysłany: Wto Lip 21, 2009 12:10 pm Co zrobić, gdy rana się już zaleczy?
Trudno jest mi się przedrzeć przez wszystkie tematy, bo brzmią w dużej części podobnie i to, o co spytam, może sie pokrywać z tym, co już jest na forum- za to z góry przepraszam, ale wyszukiwanie odpowiedniego topicu nie przyniosło w moim wypdku skutku.
Dostałem od lekarza dwa specyfiiki - Daivonex i Diprosalic (pierwszy do smarowania rano, drugi - wieczorem). Lekarka może i miła, ale nie wytłumaczyła, w jakiej ilości nakładac żel na zmianę chorobową, nie wyjaśniła, co zrobić, gdy rana się zaleczy (smarować dalej, czy nie, etc. Czy moglibyście podpowiedzieć cos o procedurach działania
Pytanie dodatkowe - ile czasu (szacunkowo) może mi zająć zaleczanie rany? jak będą chorobowo zmienione miejsca wyglądały po zaleczeniu?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
pozdrawiam!
Za dużo na temat tych specyfików nie mogę ci powiedzieć pomimo tego że choruję już 30 lat myślę że ta maść do stosowania wieczorem to złuszczający salicyl a ta druga to napewno steryd sama staram się ich nie używać pomagają na krótko no ale jak trzeba to smaruj jak już krostki znikną to skórę natłyszczaj powodzenia
_________________ marianna
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 4:34 pm
Daivonex jest maścią z witaminą D3,a Diprosalic jest maścią sterydową.Sterydów używa się tylko na krótko.Jeśli chodzi o maści z witaminą D3 to stosuje się je ok.4 tygodni.Potem trzeba nawilżać,natłuszczać i ogólnie dbać o skórę.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 4:56 pm
BT37 napisał/a:
Daivonex jest maścią z witaminą D3,a Diprosalic jest maścią sterydową.Sterydów używa się tylko na krótko.Jeśli chodzi o maści z witaminą D3 to stosuje się je ok.4 tygodni.Potem trzeba nawilżać,natłuszczać i ogólnie dbać o skórę.
Daivonex-cienka warstwe lekko wklepywac w chorą skóre.Nie należy stosowac wiekszych ilosci kremu lub masci,niż 100g tygoniowo.Przy dłuzszym stosowaniu kontrolowac poziom wapnia we krwi.Steryd stosuj bardzo ostrożnie i do czasu ustąpienia objawów.Powodzenia!
Beatko buziki!
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Tak właśnie podejrzewałem, że jedna z tych maści jest sterydem - na jedną ze zmian (malutką), zanim poszedłem do lekarza, kładłem Advantan (maść sterydowa na zapalenie skóry, które również u mnie występuje) - zmiana zaczęła się zabliźniać.
Bardzo dziękuję za informacje.
Czy moglibyście jeszcze napisać, jak wyglada zmiana chorobowa po zaleczeniu (pytam raczej o powierzchnie ok. 10 cm w średnicy - łuszczyca zaatakowała mi na razie tylko nogi)? Są jakiekolwiek ślady po łuszczeniu, przebarwienia, blizny?
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 10:03 pm
grejt napisał/a:
Tak właśnie podejrzewałem, że jedna z tych maści jest sterydem - na jedną ze zmian (malutką), zanim poszedłem do lekarza, kładłem Advantan (maść sterydowa na zapalenie skóry, które również u mnie występuje) - zmiana zaczęła się zabliźniać.
Bardzo dziękuję za informacje.
Czy moglibyście jeszcze napisać, jak wyglada zmiana chorobowa po zaleczeniu (pytam raczej o powierzchnie ok. 10 cm w średnicy - łuszczyca zaatakowała mi na razie tylko nogi)? Są jakiekolwiek ślady po łuszczeniu, przebarwienia, blizny?
Po zaleczeniu najczęściej np. przy cygnolinie występują jakby białe plamy - "blizny", które później znikają, nie wygląda to jak zwykła blizna po oparzeniu itp tylko jaśniejsza plama - biala
co do zabliźniania sie zmian łuszczycowych zgadzam sie w 100% z daro jedak te białe plamy to efekt powstania 100% nowego naskórka (to jak jasna jest plama) zalezy od twojej karnacji
a to ak widoczna to od tego czy wyjeżdżałeś np. mocno cygnolina poza zmiany skorne
ja np: jak byłem w szpitalu i miałem pełno małych zmian smarowałem całe plecy przez co po wyjsciu ze szpitala byłem opalona biedronka w białę kropki
zobacz sobie http://luszczyca.info/viewtopic.php?p=8695#8695
_________________ Mów mi sebeek
Otworzę plażę łuszczyków
Dzięki za wszelkie info!
saba_yo - dzięki za linka do zdjęć. Różnica na skórze przed i po kuracji jest niesamowita.
Co do mnie - po dwóch dniach brania leku (od poniedziałku do dziś) widzę już wielką poprawę - rany zaczynają się rozjaśniać i skóra się nie łuszczy (tzn. nie narasta ten jasny naskórek, który nazywacie łuską).
Jak to w praktyce jest - czy przy nawrotach zmiany skórne sa większe, atakowane są nowe miejsca, łuszczyca jest intensywniejsza i trudniejsza do zaleczenia? Przepraszam, że ciągle tak pytam, ale żaden poradnik (internetowy) o łuszczycy nie odpowiada na wszystkie wątpliwości.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 4:52 pm
grejt napisał/a:
Dzięki za wszelkie info!
saba_yo - dzięki za linka do zdjęć. Różnica na skórze przed i po kuracji jest niesamowita.
Co do mnie - po dwóch dniach brania leku (od poniedziałku do dziś) widzę już wielką poprawę - rany zaczynają się rozjaśniać i skóra się nie łuszczy (tzn. nie narasta ten jasny naskórek, który nazywacie łuską).
Jak to w praktyce jest - czy przy nawrotach zmiany skórne sa większe, atakowane są nowe miejsca, łuszczyca jest intensywniejsza i trudniejsza do zaleczenia? Przepraszam, że ciągle tak pytam, ale żaden poradnik (internetowy) o łuszczycy nie odpowiada na wszystkie wątpliwości.
Jeżeli chodzi o nawroty to nie muszą się one pojawiać w tych samych miejscach, ale mogą, na to nie ma reguły, czy są większe - to też zależy od tego jak cię wysypie, czasami takie wielkie już zmiany powstają od tego, że się je zaniedba, a to jaki będziesz miał wysyp tego nikt nie wie, czasami ludzie mają kilka plamek i na tym się kończy a czasami są to większe wysypy.
Co do lokalizacji wysypów, ja np. mam wiecznie w tych samych miejscach, tzn. kiedy miałem 17 lat miałem łuszczycę praktycznie wszędzie tzn. plecy, brzuch, nogi, ręce itp, teraz nie mam wysypów wogóle na plecach, brzuchu już od jakich 10 lat, za to ciągle atakuje mi nogi - tylko piszczele, ręce, twarz i łokcie, w sumie są to te same części ciała, ale nigdy nie jest regułą, że wysypie cię w tym samym miejscu.
Jeżeli chodzi o zaleczanie, jeżeli zmiany są duże jest je trudniej zaleczyć, tzn trwa to napewno o wiele dłużej niż przy malutkich punkcikach, przy większych plamach łuszczycowych, robi się dość spora łuska, wszystko się zlewa i skóra pęka, co jest bolesne, wtedy ciężej jest to wytępić.
Mi bardzo często skóra pęka na dłoniach i piszczelach, ale moja łuszczyca to pomieszanie krostkowej z plackowatą
ja przeważnie nie mam tak duzych zmian jak na zdjeciach tego rocznych
niestety na początku tego roku zostałem dotkliwie poparzony przez lampy <naświetlania> nie wiem czy to z mojej winy czy lekarza <nei dostosowal odpowiedniej dawki>
ale z poparzeń zrobiła mi sie pani Ł
jak wiadomo kazdy uraz skóry jest niedobry dla nas łuszczykow
co do nawrotów to zgadzam sie z daro to nie zależy od niczego raz mozesz dostać duzo raz mało to jak w totolotku
a co do zaleczania to jest rożnica pomiedzy malutkimi a normalny mi z grubą łuska
ale powiem Ci ze jak ktoś stosuje np długo nawilżające masci typu salicylowa, chorestelorowa
i gdy zejdzie mu ta "białą " łuska całkowicie i odsłonia sie tylko czerwone miejsca to np przy kuracji mojej szpitalnej to nie było róznicy
jedynie w zadawnionej łuszczycy nazywanej przez pacjentow weterankami jest ciut gorzej widac to nawet na moich fotkach niektore mam takie czerwone nawet po szpitalu ale gdy przejezdzałem palcem to robiło sie białe poprostu skóra potrzebowałą wiecej czasu na regeneracje bo Ł siedziała głeboko
___
znów pisane w nocy aaaaa... te błędy
_________________ Mów mi sebeek
Otworzę plażę łuszczyków
1 Pomodlić się, żeby już tak zostało
2 Wypowiedzieć odpowiednie zaklęcie aby już tak zostało
3 Zrobić co w ludzkiej mocy aby już tak zostało
4 Prawidłowo wykonując punkty od 1-3 --- tak zostanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum