No ja też staram się chodzić na solarium.. ale jak bardzo choruję to wtedy używam cygnoliny, więc wolę tego unikać.. Jeśli tylko trochę mi się poprawia to zaczynam powoli chodzić na sztuczne słoneczko ) chociaż chyba mi nie pomaga jakoś bardzo rewelacyjnie.
Ja to uwielbiam solarium czy mi pomaga czy nie Tylko jeden minus właśnie to taki, że jak ju jesteś zdrowy to zostają białe plamki.. a im bardziej opaliłes się na solarium tym większe ślady i co tu z tym robić?
_________________ Przecież ja Was nigdy nie opuszczę )
W sumie DARO masz rację.. Ja najbardziej lubię usuwać te ślady białe właśnie na solarium, wyrównywać kolorek skóry )
ale najpierw muszę sie zająć leczeniem.. a potem wyrównywaniem
_________________ Przecież ja Was nigdy nie opuszczę )
Ja ostatnio przypaliłem swoje plamki na żebrach tak że odpadły łuski i nie widac nic.
Jestem zadowolony z solarium.
Wolę Solarium (taniec w tubie) niz smarowanie się maściami.
10 minut co 2 dzień tak ze 4 razy i efekt u mnie jest niesamowity.
Polecam i pozdrawiam.
_________________ codziennie rano budze sie przystojniejszy ale dzisiaj to już k..wa przesadziłem
Mam nadzieje, ze na mnie solarium podczas choroby tez tak ladnie zadziala.
Mialam sporo niemilych przezyc w te swieta, wiec choroba zamiast mi sie zmniejszac to na maksa mi sie powiekszyla :/ nie wiem jak juz sobie z tym radzic
powalcze z tym sztucznym sloneczkiem.
_________________ Przecież ja Was nigdy nie opuszczę )
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 7:41 pm
Aliss w walce z tą @ to wszystkie chwyty są dozwolone Powodzenia
Kochani uważajcie z solarium. Obserwuje swoje ciała, znamiona, pieprzyki, czy nie macie gdzieś jakiś guzów, nowych znamion. Jak tylko zauważycie coś podejrzanego od razu o lekarza, nie zwlekajcie, bo chodzi o WASZE zdrowie.
Przekonałam się, że nie ma co zwlekać. W okolicy twarzy pojawił mi się guzek (czerniak młodzieńczy). Gdybym tak sobie jeszcze trochę z nim pochodziła przerodziłby się w czerniaka złośliwego.
Będą mi go teraz wycinać w całości.
Solarium tak, ale..... bardzo ostrożnie. Mi ono pomagała, nawet bardzo.
Witam. mam pytanie czy jeśli chodzi się na solarium?? można także smarować się cygnoliną?? lub innymi maściami?? ja od dziś zaczęłam chodzić na solarium pierwszy raz byłam 5 minut. Słońce mi pomaga ale solarium nigdy nie próbowałam więc postanowiłam zaryzykować.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 7:34 pm
Spokojnie mozna sie smarowac cygnolina i chodzic nie tylko do solarium ale nawet na naswietlania.Kiedys faktycznie ,ale to bardzo dawno temu było stosowano tylko jedna metode,teraz leczenie troszke sie zmieniło i terapie sa wiazane np:
...sytuacja nie zmieniła sie tylko jezeli chodzi o smarowanie masciami sterydowymi...to wtedy zero naswietlan wszelakich ....oczywiscie aby sie naswietlac nalezy zetrzec masc z ciała i zmyc ja dokładnie
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum