Jestem na forum od niedawna z ciekawością go przeglądałam , metody leczenia są różne każdy z nas chce by efekty były szybkie piękna gładka skóra a metody bezbolesne.. od 10 lat Łęcze sie homeopatia klasyczna, naprawdę pomaga !! na podstawie wywiadu przygotowany jest lek dla indywidualnej osoby !:) Lecz jest to długi etap leczenia ale watro !;) teraz czasami wyskoczy kilka plamek we włosach Gdyby nie one nie możliwe by było żebym w lato ubierała krótkie spodenki i bluzki a śmigała bym w golfie.. Bo wiele ludzi nie rozumie…
Jestem na forum od niedawna z ciekawością go przeglądałam , metody leczenia są różne każdy z nas chce by efekty były szybkie piękna gładka skóra a metody bezbolesne.. od 10 lat Łęcze sie homeopatia klasyczna, naprawdę pomaga !! na podstawie wywiadu przygotowany jest lek dla indywidualnej osoby !:) Lecz jest to długi etap leczenia ale watro !;) teraz czasami wyskoczy kilka plamek we włosach Gdyby nie one nie możliwe by było żebym w lato ubierała krótkie spodenki i bluzki a śmigała bym w golfie.. Bo wiele ludzi nie rozumie…
Nigdy nie miałem szybkiej metody leczenia łuszczycy, ani nigdy jej nie poznalem, bo poprostu niczym nigdy nie zaleczyłem jej do końca. Wydaje mi się, że na tą chorobę nie ma szybkiej metody i chyba raczej nie będzie. Być może pomaga ci homeopatia, ale dziwi mnie tylko, że przez 10 lat leczenia nią lek jest przygotowywany tylko na podstawie wywiadu, a nie badań po tylu latach brania leków homeopatycznych, chodzi mi tu o badania krwi, moczu itp.'
W sumie lecząc łuszczycę nawet lekarze nie mówią co szkodzi a co nie, dla nich nawet sterydy są zdrowe.
A co do spodenek itp. to ja nawet mając zmiany chodzę na którki rękaw itp, nie krępuję się łuszczycą, bo jak ona się komuś podoba to niech sobie patrzy, ja już nie zwracam na nią uwagi
W homeopatii ustala sie lak konstytucjonalny.Przy ustalaniu go nie potrzebne są tradycyjne badania,to leczenie trochę na czymś innym polega.Opisywałam juz te metode w poscie "Homeopatia,irydiologia"-w tym samym dziale .Pozdrawiam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wysłany: Czw Sie 13, 2009 12:01 pm Re: Homeopatia klasyczna
Dzeluska napisał/a:
Jestem na forum od niedawna z ciekawością go przeglądałam , metody leczenia są różne każdy z nas chce by efekty były szybkie piękna gładka skóra a metody bezbolesne.. od 10 lat Łęcze sie homeopatia klasyczna, naprawdę pomaga !! na podstawie wywiadu przygotowany jest lek dla indywidualnej osoby !:) Lecz jest to długi etap leczenia ale watro !;) teraz czasami wyskoczy kilka plamek we włosach Gdyby nie one nie możliwe by było żebym w lato ubierała krótkie spodenki i bluzki a śmigała bym w golfie.. Bo wiele ludzi nie rozumie…
Witam Angelika mam pytanie czy całkiem Ci łuszczyca uciekła ze skóry i jakie miałaś objawy po tych tabletkach na początku bo właśnie 3 tygodnie temu zacząłem się leczyć homeopatycznie.Słyszałem nawet o całkowitym zaleczeniu łuszczycy przez tą doktor do której chodzę i chciałbym się dowiedzieć jak jest w Twoim przypadku
_________________ Walcz O To Co Ci Odebrano I Nie Pozwalaj Odebrać Sobie Więcej...
Ja jakies 9 lat temu miałam przygodę z homeopatią.
Po stresujacej sytacji rodzinnej dostałam duzy wysiew wykraczajacy poza linie włosów, a więc widoczny, wtedy mama znalazła ( ja mialam jakies 13 lat) powiedzmy znachora rosyjskiego pochodzenia, który przyjmował w Tychach. Zbadał mi puls, stwierdził ze mam jedną nogę krótsza i problemy z watrobą, i zapisał mi leki homeopatyczne jeden to Psorinoheel (krople doustne) a nazwy drugiego nie pamiętam, ale były to zastrzyki, zamienione pozniej na tabletki albo syrop (pamiec zawodzi:/) i jeszcze takie hum jakby małe drażetki, ale to byl ich wlasny wyrób. Po zastosowaniu zmiany sie cofneły i w wiekszosci nie powrociły, za uszami mam czystą skóre, jedynie troche na czole i od czasu do czasu cos we włosach. I tak juz od 9 lat (teraz hamuje rozwoj elocomem, ale chyba z niego zrezygnuje).
Wydaje mi się ze w przypadku Ł. homeopatia moze byc skuteczna bo polega czesto na oczyszczaniu organizmu z toksyn, co raczej nam pomaga
Przy leczeniu homeopatia nie ma znaczenia jakie leki nam przepisze lekarz - ta metoda oparta jest calkowicie o efekt placebo.
Teoria stojaca za praktyka w homeopatii wyglada tak:
Bierzemy toksyne, rozcienczamy ja tak, ze gdyby wszystkie czasteczki wrzechswiata byly woda, to naszej toksyny bylaby dokladnie jedna czasteczka. Woda 'zapamietuje' jednak ksztalt tej czasteczki, wiec wszystko w porzadku. Tylko, ze wode sie potem najczesciej odparowuje i zostaje cukier+pare innych czasteczek, ale to nie szkodzi - one sie ucza od wody ksztaltu tej toksyny.
Wszystkim stosujacym homeopatie polecam ksiazke 'Bad Science' Bena Goldacre'a - fascynujaca lektura.
Przepraszam, jezeli moj post wydaje sie przesmiewczy czy ironiczny, ale nie wierze w homeopatie, a juz na pewno nie w to, ze jakiekolwiek znaczenie ma, co sie czlowiekowi w tym leczeniu poda.
Jesli chodzi o efekt placebo, to pewnie by nie zadziałał wtedy, bo bylam kompletnie zle nastawiona do tej kuracji, mama mnie wrecz do niej zmusila, ale wtedy nie wierzylam w jej skutecznosc. No i pomogła.
Albo byla to naturalna fluktuacja choroby.
Nic ani nikt mnie nie przekona do tego, ze homeopatia jest skuteczna i ze to skladniki znajdujace sie w tabletkach/zastrzykach pomagaja.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Paź 24, 2009 3:01 pm
Nikt nigdy na tym forum nie zmuszał innych do zmiany zdania,wiary lub niewiary w metody leczenia.Najważniejsze jest aby pomagały.Nikt także nie zabiera wiary tym którzy w coś wierzą.Potęga ciała i umysłu jest wielka.Staram sie nie używać słów"zawsze" i "nigdy" życie weryfikuje wiele poglądów.Dla mnie autorytetem są naukowcy i lekarze,którzy poświęcili homeopatii dziesiątki lat
i jakos(wedle mej wiedzy)..nic madrego nie wymyslili..o takim leczeniu ksiazek dziesiatki napisano..z e tak w sumie..to wielki pic na wode..nie daj sie nabierac aniele ty moj
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Szater,
ja ludziom wiary nie chce odbierac, bo bez niej homeopatia niewiele da
chodzi raczej o to, zeby przed wydaniem (czesto niemalych) pieniedzy na dana terapie zorientowac sie na czym ona polega. Stad odeslalam do lektury ksiazki Bena Goldacre'a, ktory jest naukowcem (lekarzem).
Ja jestem z wyksztalcenia biotechnologiem, dlatego podchodze do wszelkich metod w sposob 'naukowy' - czytam o nich ile sie da i w zasadzie sama decyduje, ktore sa dla mnie akceptowalne, a ktorych nie chce stosowac. I tak zrezygnowalam zarowno ze sterydow, jak i z homeopatii, a wczesniej kiedy leczono mnie mascia immunosupresyjna tez w koncu doszlam do wniosku, ze wiecej z niej szkody niz pozytku.
co do lekow immunosupresyjnych to nie zgadzam sie z toba..przy luszczycy skornej sa bq
ardzo pomocne..aczkolwiek rzeczywiscie mozna je pominac..ale juz gdy luszczyca zaatakuje narzady wewnetrzne lub stawy..wowczas cyklosporyna i methotreksat to jedyny ratunek
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Paź 24, 2009 4:42 pm
stary luszczyk napisał/a:
i jakos(wedle mej wiedzy)..nic madrego nie wymyslili..o takim leczeniu ksiazek dziesiatki napisano..z e tak w sumie..to wielki pic na wode..nie daj sie nabierac aniele ty moj
Przyjacielu mój,sercu najbliższy pomimo wiary mam też zdrowy rozsądek,gdy mi jego zabraknie mam Ciebie.Przerobiłam wiekszosc metod leczenia.Zgadzam sie całkowicie z Toba że inaczej ma sie sprawa skórna ,gdy pani Ł wniknie w ciałko głębiej to już inna bajka,leczenie też bardziej radykalne.
Stary Luszczyku,
w momencie, w ktorym dostalam te leki mialam male plamki luszczycy na brwiach i male plamki we wlosach - dlatego zrezygnowalam. Nie wykluczam, ze do nich wroce, ale w tamtym momencie bylo to troche zabijanie much z armaty.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Paź 24, 2009 7:45 pm
Mudiwa napisał/a:
Stary Luszczyku,
w momencie, w ktorym dostalam te leki mialam male plamki luszczycy na brwiach i male plamki we wlosach - dlatego zrezygnowalam. Nie wykluczam, ze do nich wroce, ale w tamtym momencie bylo to troche zabijanie much z armaty.
Oj!To mnie zaskoczyłaś! Na pare plamek jakiś konował(bo trudno to nazwać lekarzem) przepisał takie leczenie?Tragedia.Madra dziewczynka z Ciebie że zostawiłas to leczenie.My z Majerankiem to stare wygi ,oboje mamy zaatakowane stawy,dlatego też troszke inaczej patrzymy na różne leki.Lata,doświadczeń,prób i błedów.Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Na pare plamek jakiś konował(bo trudno to nazwać lekarzem) przepisał takie leczenie?Tragedia.Madra dziewczynka z Ciebie że zostawiłas to leczenie.My z Majerankiem to stare wygi ,oboje mamy zaatakowane stawy,dlatego też troszke inaczej patrzymy na różne leki.Lata,doświadczeń,prób i błedów.Pozdrawiam. 