Cześć. Właśnie wróciłem od lekarza, który zdiagnozował u mnie łuszczycę. Mam nadzieję, że dzięki temu forum uda mi sie znaleźć jakąś receptę (poza lekarskimi) na jej złagodzenie. Nie jest to najszczęśliwsza informacja jaką mogłem usłyszeć, ale może odnajdę tu kilka dobrych porad na to, jak sobie z tą chorobą radzić i "jakoś to będzie". Pozdrawiam pięknie.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 5:08 pm
Witaj Grejt!Łuszczyca to nie wyrok!Wszyscy tu ,a jest nas setki,ją mamy!Nie będzie jakoś ale bedzie dobrze! Bywają dobre i złe dni ale z nami wiecej bedziesz miał tych dobrych,przez te złe przejdziemy razem! Witaj w rodzince i głowa do góry!
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Tak jest.... Zgadzam się w 100% z przedmówczynią
My jesteśmy jak jedna wielka rodzina wiec wal do nas jak w dym a my staniemy za Tobą jak jeden mąż haha ale to śmiesznie brzmi
Chociaż w sumie mam nadzieje że nie będziesz tu spędzał duzo czasu że znajdziesz coś co Ci pomoże i się zaleczysz Pozdrawiam...
_________________ Poczuj jak smakuje zło, będąc więźniem moich rąk...
witam wszystkich!
jestem Gabi i mam 15 lat.. a na ł. choruje (o zgrozo) już.. chyba z 12 lat będzie- czyli prawie od zawsze. jednak nadal sobie z nią nie radze. jeszcze nie było takiego momentu w moim życiu żeby udałoby mi sie ją zaleczyć.. i to jest frustrujące, zwłaszcza że nikt (poza najbliższą rodziną) nie wie o tym że choruje ( chyba jestem naprawde dobrą aktorką i do tego okropnie tchórzliwą) i właśnie tutaj sie znalazłam.. bo na prawde chciałabym sie nauczyć żyć z ł. i nie bać sie powiedzieć ludziom na co choruje...
_________________ taka już ze mnie zła kobieta.
olewaj to, co mówią o Tobie inni. Oni zawsze byli jacyś dziwni!
powiem Ci tak ja spoglądam na łuszczyce całkiem inaczej od momentu kiedy pierwszy raz <rok temu> udało m isie ja zaleczyc w 90 moze 95%
i doceniam np: możliwości chodzenia na krotki rękaw (wielu ludzi <zdrowych> nie wie ile takie cos sprawia radosci łuszczykowi>
albo np gdy wyleczyłem dłonie i w końcu mogłem sie witać normalnei z ludźmi ktorzy nie czuli chropowatej krokodylowatej dłoni która przy mocniejszym nacisnieciu pękała i strasznie mnie bolało
albo ze gdy wyleczyłem wewnętrzne częsci dłoni wkońcu zobaczyłem jak wyglądaja moje linie papilarne ktorych nei widzialem od 5 miechow i zapomniałem ze w ogole cos takieg ojest
(kiedys kolega mi pow ze nadaje sie na dobrego złodzieja <brak lini papilarnych> gdyby nie fakt ze sie ze mnei skóra sypie XD)
gdy nastapił nawrót, ponowny wysiew choroby, jednak sporo łagodniejszy
zaczołem inaczej patrzeć na to
np: doceniałem to ze nie wyskoczyła mi juz na dłoniach i mogłem płacić w sklepie bez wstydu
i ze wkońcu mogłem sie witać z ludźmi i widzałem moje linie papilarne
głupia czynność jak witanie sie z drugą osoba przynosiło mi ogromny ból
gdy był ponowny nawrót i miałem chwile słabości myslalem sobie
czekaj przecież było gorzej byłeś cały zawalony i jakoś zyłeś normalnie nie bałeś sie chodzic na zakupy itp
to czemu niby teraz masz sie bac jak masz mniej?
<i raz dwa 3 i przechodził mały dołek> xd
ale namieszałem bez sensu ładu itp itd xD
gagahahha
pozdro
_________________ Mów mi sebeek
Otworzę plażę łuszczyków
Dzieki za pocieszenie!;)
szczerze mówiąc to ja nigdy nie przeżywałam tego co Ty- nigdy nie miałam ł. na dłoniach (może małe plamki na palcach- mało widoczne, i tyle) dlatego nikt nie wie o mojej chorobie- bo od kilku lat jest mało widoczna- głownie na plecach, brzuchu i głowie(wszyscy myślą że to łupież). Jednak na prawde głupio jest mi przyznać sie innym do choroby- jeszcze nigdy nie miałam chłopaka.. mimo że miałam wiele propozycji.. bo nie należe raczej do brzydkich dziewczyn.. ale przez ł. nie jestem w stanie sie do kogoś na prawde zbliżyć, .. nie wiem.. pewnie boje sie odrzucenia.. i dlatego jestem na tym forum- bo mam nadzieje znaleśc w końcu jakichś przyjaciół którzy mają też takie problemy jak ja..
_________________ taka już ze mnie zła kobieta.
olewaj to, co mówią o Tobie inni. Oni zawsze byli jacyś dziwni!
Dołączyła: 21 Sie 2009 Posty: 4 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 12:26 pm
dzisiaj i ja się przyłączę do rodziny" łuszczyków".Witam serdecznie i pozdrawiam.Mam nadzieję że znajdę tu bratnie duszyczki i pomysły na dalszą walkę z łuszczycą.Ewelina.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 4:47 pm
Ewela29 napisał/a:
:wink: dzisiaj i ja się przyłączę do rodziny" łuszczyków".Witam serdecznie i pozdrawiam.Mam nadzieję że znajdę tu bratnie duszyczki i pomysły na dalszą walkę z łuszczycą.Ewelina.
Witaj Ewelino!My o sobie ,wszem i wobec mówimy Biedroneczki!Fajnie,nie?
Serdecznie witamy Cie w Rodzince Biedronek.To hasło zna każdy,kto choruje na ł.Pozdrawiam.Krysia
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum