zbig62 nie jesteśmy tu po to aby sie z kimś kłócić lub negować jego sposoby walki z łuszczycą , jestesmy tu po to aby sobie pomoc nawzajem, wymienic sie doświadczeniami zwiazanymi z zaleczaniem luszczycy, poradzic jakie specyfiki sa dobre, metody naluralne do walki z tym paskudztwem, swoja obecnościa tutaj podnosic sie na duchu w chwilach zalamania i zwatpienia na zaleczenie. Czytajac Twoje posty powiem szczerze , ze nie dowiaduję sie nic , filozoficzne podejście do tej choroby mnie przynajmniej nie interesuje; Z racji swojego wieku i doświadczenia z łuszczyca podaj konkrety, napewno nie jednemu z nas cos by sie przydalo, napewno z nasz wiele metod ktore pomogły Ci w walce z ta chorobą.
A tak na marginesie to slyszalam od lekarza , ze luszczyca znika i całkowicie odchodzi wlaśnie z biegiem lat , im czlowiek starszy tym zdrowszy, i moze dlatego masz teraz czysta skóre?
I jeszcze jedno: jesli znikaja jakies Twoje pisane posty to najprawdopodobniej jest to jakiś błąd w wysylaniu , byc moze na Twoim kompie, bo napewno nie cenzura, no chyba , ze przesylasz jakieś tresci XXX?
Dotychczas byliście (ja też, ale się temu nie poddałem) tak edukowani, wychowywani, ogłupiani przez naukę i religie, że ludzie to jedyny myślący i świadomy gatunek, choć łatwo wykazać tysiącami rzetelnych argumentów, że sytuacja z tym ludzkim gatunkiem jest całkiem odwrotna, czyli że to jedyny bezmyślny i niszczący, i jedyny podły i okrutny gatunek pod Słońcem.
Posiadanie skóry o właściwościach łuszczycowych zasadniczo ułatwiło, a nawet umożliwiło mi ułożenie sobie rzetelnego, spójnego, logicznego, harmonijnego, ślicznego światopoglądu. Gdybym takiej skóry nie posiadał, korzystałbym z życia ludzkiego, w rzeczywistości zboczonego, pełnymi garściami. Kiedy moi koledzy i koleżanki korzystali z uroków życia, mnie przed czasami telewizyjnymi pozostawało towarzystwo książek, w których znajdywałem wiele odpowiedzi na stawiane sobie różne pytania i wątpliwości.
Oczywiście w książkach, podobnie jak w gazetach, czasopismach, i mediach audiowizualnych, jest różnorodny i niezmiernie rozległy dorobek ludzkości we wszystkich ważnych dziedzinach, który wydaje się nie do ogarnięcia i nie do zweryfikowania - pod kątem rzetelności i prawidłowości prezentacji i ustaleń - przez pojedynczego człowieka. Posiadanie skóry łuszczycowej predestynowało mnie do poświęcenia większej ilości czasu na weryfikację ludzkich światopoglądów naukowo-religijnych, co jest tu zasadniczym czynnikiem.
Taka sytuacja rozległości dorobku ludzkiej wiedzy praktycznie i pragmatycznie zmusza ludzi do polegania na ludzkich autorytetach specjalistycznych, ograniczonych do poszczególnych, i to coraz węższych, dyscyplin wiedzy. Powstaje ludzkie błędne koło, kiedy ludzkie autorytety są coraz bardziej ograniczone, coraz mniej rozumiejące większość istniejącego, uzyskanego ludzkiego dorobku, a ludzkość coraz bardziej od nich zależy, bo nie ma narzędzi weryfikacji pod kątem rzetelności i prawidłowości poglądów.
Nie wiem, czy komuś taka sytuacja polegania na coraz bardziej ograniczonych, coraz mniej rozumiejących, obiektywnie coraz głupszych ludzkich autorytetach odpowiada, ale ja na pewno do nich nie należałem już od dziecka. Posiadając skórę łuszczycową, byłem niejako predestynowany do poświęcenia większej ilości czasu książkom, oraz do szukania w nich odpowiedzi na najistotniejsze pytania egzystencjonalno-światopoglądowe, w tym do weryfikacji dominujacych poglądów.
Dodatkowo dzięki posiadaniu skóry łuszczycowej mogłem praktycznie uzupełniać i sprawdzać działanie różnych sposobów odżywiania na stan ludzkiego takiego organizmu bez oglądania tkanek, organów i narządów pod mikroskopem, po barbarzyńskich, okrutnych doświadczeniach na zwierzętach doświadczalnych, bo przecież stan skóry szybko mi pokazywał rezultaty.
Tak więc posiadanie skóry łuszczycowej pozwoliło mi poświęcać więcej czasu na zdobywanie rzetelnej wiedzy na własny użytek, na weryfikowanie dominujących światopoglądów naukowo-religijnych, na bezpośrednie praktyczne doświadczenia z różnorodnym odżywianiem na sobie samym. Było to bardzo przykre życie, ale w ostatecznym bilansie nieporównanie mądrzejsze, niżbym takiej skóry nie posiadał. A dzięki zdobywanej, rosnącej świadomości, coraz lepiej z tą prawidłową właściwością mojej skóry łuszczycowej współistniałem, będąc dzięki niej nieporównanie lepszym i mądrzejszym człowiekiem.
_________________ Jeśli nie pamiętasz, jaki najlepszy zestaw cech wybrałaś/eś na ziemską drogę życia przed urodzeniem się na Ziemi, to nie znaczy, że tak nie było, lecz że nie pamiętasz. A nie pamiętać jest mądrzej, niż pamiętać. Łuszczyca - wg mnie - to nie choroba, a prawidłowa właściwość skóry w obliczu nieprawidłowych ludzkich odżywiań się. Choć taka okropnie przykra, jednak ułatwia wyższe rozumienia i odnalezienie się.
Zapewniam Cię, EWaa, że całkiem błędnie sądzisz za tym pseudolekarzem, że wraz z wiekiem objawy łuszczycy zmniejszają się. Pokazałbym Ci fałszywość takiego poglądu na sobie, gdybym zjadł ludzkie potrawy, w tym mięsne i pił alkohol. Ale nie zamierzam tego zrobić, bo wolę zdrowie.
Łuszczyca jest mądrą, prawidłową właściwością skóry. Ci, co jej nie mają, mają o wiele gorsze paskudztwo. Na teraz go pewnie nie zrozumiesz, ale spróbować możesz. Na jego trop możesz trafić, gdy otworzysz biblię na starotestamentowej Księdze Wyjścia, w 4 rozdziale, w wersesach 6-8. [tu zobaczysz je](http://www.biblia.net.pl/biblia.php)
_________________ Jeśli nie pamiętasz, jaki najlepszy zestaw cech wybrałaś/eś na ziemską drogę życia przed urodzeniem się na Ziemi, to nie znaczy, że tak nie było, lecz że nie pamiętasz. A nie pamiętać jest mądrzej, niż pamiętać. Łuszczyca - wg mnie - to nie choroba, a prawidłowa właściwość skóry w obliczu nieprawidłowych ludzkich odżywiań się. Choć taka okropnie przykra, jednak ułatwia wyższe rozumienia i odnalezienie się.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 1:50 pm
Zbig62 Twoja demagogia jest meczaca,to jakiś bełkot nie majacy w sobie krzty jakichkolwiek konkretów.Wprowadzasz na forum zamieszanie,rzucasz bezpodstawne oskarzenia,obrazasz nas wszystkich jako ludzi.Nie mam zamiaru uczestniczyć w dalszej polemice z Toba,szkoda mi na to czasu i zdrowia.Nie sadze aby ktokolwiek jeszcze zechciał czytać te Twoje psychologiczno-filozoficzne przemyślenia wszak jestesmy tylko ludzmi stworzonymi przez Boga a nie potomkami Owocożernych Małp(aczkolwiek warzywa i owoce to podstawa diety wielu z nas).Życze szybkiego odzyskania zdrowego rozsądku
Dokładnie tego sie obawiałam !Trafił nam sie Prorok !
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Niestety nie wkleił się dobrze tamten biblijno-netowy adres. może spróbuję innego : [np tego](http://biblia-online.nadzieja.pl/biblia-online/), ale gdyby też się nie wkleił, to łatwo możesz, i każdy, poszukać samemu w internecie, czy w papierowej biblii, otwierając na tzw Drugiej Księdze Mojżeszowej, zwanej Księgą Wyjścia lub Eksodusem, rozdział 4, wersy 6-8.
_________________ Jeśli nie pamiętasz, jaki najlepszy zestaw cech wybrałaś/eś na ziemską drogę życia przed urodzeniem się na Ziemi, to nie znaczy, że tak nie było, lecz że nie pamiętasz. A nie pamiętać jest mądrzej, niż pamiętać. Łuszczyca - wg mnie - to nie choroba, a prawidłowa właściwość skóry w obliczu nieprawidłowych ludzkich odżywiań się. Choć taka okropnie przykra, jednak ułatwia wyższe rozumienia i odnalezienie się.
To , że dieta jest ważna w zmaganiach z luszczyca wiadomo od dawna i kazdy z nas to wie. Jednym służa owoce innym tlusta ryba a jeszcze innym schabowy z kapustą. Łuszczyca rozwija sie u kazdego inaczej i u kazdego inny czynnik ja wywoluje i pomaga co innego. To tyle.
Przyjmujesz, Szater, że jesteś człowiekiem stworzonym przez Boga. A czy chciałabyś, by Ci ktoś przybliżył tego twojego, zakładam że biblijnego, Boga, który wymagał, jak demon, krwawych lub całopalnych ofiar z niewinnych, myślących i odczuwających stworzeń, i to tak perfidnie, że na te krwawe lub całopalne ofiary musiały iść pierworodne, te najbardziej kochane z hodowanych przez ludzi zwierząt. Nie zadawałaś sobie pytania, po co Wszechmocnemu Stwórcy Wszechświatów krew i woń z zabijanych niewinnych, myślących i odczuwających stworzeń?
Otwórz biblię ponownie na Księdze Wyjścia, gdzie w 3 rozdziale, w wersach 7-8 możesz przeczytać (cytuję za moją Biblią Tysiąclecia):
7. Rzekł jeszcze Pan: Napatrzyłem się na niedolę ludu mojego w Egipcie i słyszałem krzyk ich z powodu naganiaczy jego; znam cierpienia jego.
8. Zstąpiłem przeto, by go wyrwać z mocy Egiptu i wyprowadzić go z tego kraju do ziemi żyznej i rozległej, do ziemi opływającej w mleko i miód, do siedziby Kananejczyków, Chetejczyków i Amorejczyków, i Chiwwijczyków, i Jebuzejczyków.
Co wynika z tych biblijnych słów boga Izraelitów, w którego wierzą miliardy chrześcijan różnej maści i muzułmanów? Otóż wynika z nich, że, po pierwsze, Wszechmocny Bóg nie potrafił wpłynąć na Egipcjan, by lepiej traktowali Izraelitów; po drugie, że ten Wszechmocny Bóg nie potrafił stworzyć swemu wybranemu ludowi wielkiej niezamieszkanej wyspy na Morzu Śródziemnym czy na Oceanie Indyjskim lub Atlantyckim, lecz dawał im, jak Zagłoba królowi szwedzkiemu Niderlandy, ziemie zamieszkałe przez inne narody, których kazał mu wymordować; po trzecie, dawał mu ziemie mlekiem i miodem płynące, czyli pożywieniem kradzionym krowom i pszczołom, a nie rosnącym w zdrowej, gotowej, pysznej formie pod postacią rozmaitych owoców, bo wiadomo, że stworzone przez Stwórcę krowy mają mleko dla swych krowich dzieci, a nie dla zboczonych ludzi, a stworzone przez Stwórcę, pożyteczne, pracowite pszczólki, zapylające większość kwiatów drzew i krzewów owocowych, miód gromadzą jako zapas na dni bez zbierania go, dla swego gatunku, dla swych dzieci, a nie dla zboczonych ludzi.
W sumie, Szater, dla mnie jest śmieszny, niepoważny taki bóg, taki rzekomy Stwórca, i bliższy jest oszustom i demonom. Jeśli myślisz, że można uporać się z łuszczycą i żyć bezmyślnie, po ludzku, to mogę Cię zapewnić, że masz kłopoty z logicznym myśleniem.
_________________ Jeśli nie pamiętasz, jaki najlepszy zestaw cech wybrałaś/eś na ziemską drogę życia przed urodzeniem się na Ziemi, to nie znaczy, że tak nie było, lecz że nie pamiętasz. A nie pamiętać jest mądrzej, niż pamiętać. Łuszczyca - wg mnie - to nie choroba, a prawidłowa właściwość skóry w obliczu nieprawidłowych ludzkich odżywiań się. Choć taka okropnie przykra, jednak ułatwia wyższe rozumienia i odnalezienie się.
Jeśli komuś nie udało się znaleźć tamtych biblijnych wersów związanych z posiadaniem niewidocznego paskudztwa, to mogę je tu zacytować z Księgi Wyjścia, rozdział 4, wersy 6-7:
6. Rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: Włóż rękę swoją w zanadrze. I włożył rękę swoją w zanadrze, a gdy wyjął, oto ręka jego była pokryta trądem i biała jak śnieg.
7. I rzekł: Włóż znowu rękę swą w zanadrze; włożył ją ponownie w zanadrze, a gdy ją wyjął ze swego zanadrza, oto była znowu jak reszta ciała.
Jeśli znalibyście niematerialne struktury-byty, wchodzące w skład całościowej struktury człowieka, w tym niższe "ja", zwane też podświadomością, ciałem-bytem zmysłowym, poltergeistem, zombi, staroegipskim "ka", kahuńskim "unihipili", jeśli znalibyście zasady tzw czarnej magii, to wiedzielibyście, że takie sztuczki niższego "ja", jak te przytoczone z biblii, są mozliwe. Ale pewnie wolicie tylko dobre, skuteczne, i do tego możliwie najtańsze, leki na łuszczycę. To musicie iść do waszych ludzkich lekarzy, bo ja jestem uzdrowicielem z bezmyślności.
_________________ Jeśli nie pamiętasz, jaki najlepszy zestaw cech wybrałaś/eś na ziemską drogę życia przed urodzeniem się na Ziemi, to nie znaczy, że tak nie było, lecz że nie pamiętasz. A nie pamiętać jest mądrzej, niż pamiętać. Łuszczyca - wg mnie - to nie choroba, a prawidłowa właściwość skóry w obliczu nieprawidłowych ludzkich odżywiań się. Choć taka okropnie przykra, jednak ułatwia wyższe rozumienia i odnalezienie się.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 4:23 pm
Panie zbig62 znowu nas obrażasz.obrazasz naszą wiarę,nasz styl zycia.A w imię czego to robisz?w imię bliżej nieokreślonej filozofii jaką wyznajesz?Uważasz się za mądrzejszego od nas,za bardziej oświeconego,ale wiesz my też potrafimy obserwować siebie i swoją skórę.Potrafimy zauważyć co nam szkodzi lub pomaga.Nie jesteśmy ignorantami.A to,że ktoś woli kotleta niż marchewkę to już tylko jego sprawa.Każdy ma prawo wyboru jak chce zyć.Nie nam oceniać innych i jeśli ktoś nie chce stosować diety to tylko jego wybór,ale nie jest przez to gorszy niż ten który stosuje dietę.
Ubliża Pan całemu gatunkowi ludzkiemu,a także Pan do niego należy.Trochę pokory jeszcze nikomu nie zaszkodziło.A jeśli nie pasuje Panu nasz sposób bycia,nasze wypowiedzi to niech Pan po prostu nie wchodzi na nasze forum.Niech Pan założy sobie swoje prywatne forum.Po co Panu nasze forum skoro i tak Pan wie lepiej.
Zjawiłem się tu zaledwie przedwczoraj i nie wiedziałem, jak tu zostanę przyjęty, i prawdę mówiąc, dalej nie wiem, czy wolicie w znaczącej większości, bym zniknął z tego forum, bo pojedyncze głosy za tym nie muszą wyrażać szerszej opinii. Poruszyłem tu temat innego widzenia łuszczycy. Jeśli komuś moje poglądy wydają się błędne, głupie, prymitywne, niedorzeczne, nacechowane złą wolą, obrażające, to czemu ich nie zignoruje? Przecież tematów różnych jest tu więcej, a może być ich różnorodnych dowolna ilość. Nie trzeba czytać tych poruszanych przeze mnie. Nikomu nie narzucam swych poglądów, a tylko szczerze je wyrażam, nawet jak mogą nie podobać się komuś, czy wielu, czy większości.
Oczywiście noszę się z zamiarem założenia własnego serwisu, i w końcu, jak znajdę kupca na swe auto, to go pewnie założę poprzez zamówienie u jakiegoś fachowca od informatyki, bo ja w tej dziedzinie jestem cieńszy od żyletki. Ale że OZYRYS i JEZUS nie korzystali z komputerów i internetu, a wiele osiągnęli, to i ja mogę nie mieć kompleksów, że jestem ignorantem w tych klockach. Pozdrawiam Was słodziutko i życzę mądrości, która jest podstawą sczęśliwego życia.
_________________ Jeśli nie pamiętasz, jaki najlepszy zestaw cech wybrałaś/eś na ziemską drogę życia przed urodzeniem się na Ziemi, to nie znaczy, że tak nie było, lecz że nie pamiętasz. A nie pamiętać jest mądrzej, niż pamiętać. Łuszczyca - wg mnie - to nie choroba, a prawidłowa właściwość skóry w obliczu nieprawidłowych ludzkich odżywiań się. Choć taka okropnie przykra, jednak ułatwia wyższe rozumienia i odnalezienie się.
A tak na marginesie to żal mi kogos kto przez luszczyce zamiast integrować sie z ludzmi , kozystać z dobrodziejstw natury, kozystac z zycia, zamknął sie w sobie i zająl tylko czytaniem i studiowaniem bibli. Nie wie co staracił albo i wie i dlatego teraz jest taki zgorzkniały, bo o diecie i dbaniu o to co sie je ja np. wiem od dawna i nie potrzebna mi do tego Biblia.
Czy zwykły pożeracz maści stoi wyżej od szpetnych pożeraczy mięsiwa czy też na odwrót? W jakim położeniu jest w stosunku do pożeraczy owoców i jarzynek?? Czym ja nieszczęsny człowieczeństwo zupełnie zagubił czy przeciwnie - ponad je niechcący się wydźwignąłem ??
Zastanawiam się również, czy wszystkie zboczone byty bez sensu szwędające się po tym ziemskim łez padole nareszcie wsłuchają się w głos mądrości i zawrócą na ścieżkę mądrości i oświecenia!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum