Witam. Mój problem jest taki. Byłem w szpitalu, dali mi Cygnoline 0,5, trochę pomogła, lecz pojawiły się nowe zmiany i już cygnolina nie działa ( skóra się przyzwyczaiła ). Lekarz powiedział aby spróbować naświetlań, naświetlałem całe ciało 128 razy, max dawka była 10J ( lampa Cosmedico gh-8). Efekt? BRAK ! Powiedział aby pójść się poopalać na 10-15 min max. Efekt? raz gorzej raz zero efektu. Pewnego dnia, słońca dużego nie było, godzin 10 zdjąłem na polu koszulkę i tak pracowałem na polu 6 godzin i... się spaliłem na czarno. Efekt łuszczycy? Zdumiewający ! połowa wypalona ! zostały tylko ślady po wypalonej skórze ( zeszła skóra w tym miejscu ) i pozostały także białe plamki przebarwieniowe które znikły po kilku dniach ( max tydzień ). Poszedłem do lekarza z tą historią i on zdziwiony że mała dawka podrażnia a duża jest super. Nie pozwolił iść na solarium ( DLACZEGO?! przecież słońce super zadziałało) i kazał się naświetlać. Dawki jakie przyjmuje to 20J, na ręce "troche" działa, a na nogi słabo. A naświetlanie całego ciała trwa 55 minut aż!
Czy w tym wypadku solarium było by dobre? poleżeć 15 minut, i to samo zrobi co słońce
miał ktoś taki przypadek?
to zależy od organizmu człowieka
ja np miałem inna historię
z doświatczenia wiem ze na mnie solarium ma zły wpływ tzn na moją łuszczycę
na naświetlania też chodziłem jednak na 12 wizycie <nie pamietam ile J> poparzyły mnie lampy przez co dostałem rozległych zmian łuszczycowych :S
ale np promienie słoneczne bardzo dobrze na mnie działaja
w tym roku nad morzem raz przeholowałem i spiekłem się na buraka jednak łuszczyca mi nei wyskoczyła, po lampach wyglądałem tak samo jak burak i na miejscu czerwonej skóry pojawił sie krostki a potem łuska
więc nie wiem ja kto z tym jest
_________________ Mów mi sebeek
Otworzę plażę łuszczyków
Ja miałam naświetlania PUVA (z geralenem) w kabinie, ale maxymalna wartość to 9 J, trwało to około 9 minut.Dodam, że 9 J to była wartość maxymalna i nikomu w mojej przychodni nie przepisywano większej. Jako, że moje naświetlania trwały 9 min bardzo mnie zdziwiło, że u Ciebie trwalo to aż 55!
Moje naświetlania trwały jakieś 2 miechy, 3 razy w tygodniu i naprawdę pomogły bo przed nimi byłam wręcz obolala, zaczynały mi się robić ohydne,krwiste strupy, a jedyny gładki fragment skóry miałam na twarzy, reszta pokryta była tym piekącym paskudztwem, dosłownie się sypała:(
Miałęś PUVę czy UVB? Kabinę, czy ręczną suszareczkę?
Co do solarium, jak oświeciła mnie pani dermatolog, może pomóc, jednakże jego minus w porównaniu do PUVA czy UVB jest taki, że oprócz fal, które faktycznie pomagają, wysyła szereg negatywnych w skutkach dla naszej skóry.
Ale...mojemu tacie solarium bardzo pomogło, z tym, że wyglądał jak raczek...
Co do słonka, działa na mnie zbawiennie, ale w dużych ilościach, jestem odporna na oparzenia, więc siedzę na słońcu ile wlezie. Kiedyś używałam maści "potegujących efekt" ale nie było różnicy, a ich smrodek i to jak na słonku skwierczały nie bylo przyjemne
Powiem tak. Zaczełam chodzić od jakiegoś czasu regularnie na solarium. Widze już różnicę. Zmiany są mniejsze. Nie ma łusek.Efekt oczywiście nie jest zasługą tylko solarium. Jakbym miała czas to z pewności wybrałabym słoneczko.
Właśnie, u mnie słońce w małych dawkach nie skutkuje, dopiero kilku godzinne smażenie się daje super efekt. Mój doktorek nie chce mnie puścić na solarium, ponieważ twierdzi że tam nie ma kontroli dawki. Ja u siebie w przychodni naświetlam się już 12J ( 17min) plus 6J ( 6,5min). Razy dwa wszystko i wychodzi czas trwania. Można dostać fioła. Lampa UVB bodajże, cosmedico gh-8, tak się zwie ona. Suszarke uvb mialem na glowe, lecz skóra sie przyzwyczaiła. Sądze iż do tej lampy co mam uvb tez już się skóra przyzwyczaiła. Chodze tam 3 razy w tygodniu, dawka zwiększana jest co 0,5-1 J. Smaruje się Daivobetem i wazelina natłuszczam. Cygnolie odstawiłem w marcu gdzieś, bo już nie działałą na mnie 0,5, a 1 nikt nie chce wypisać ;(
Może warto w takim razie spróbować Puvy z geralenem, wg mojej pani doktor daje znacznie lepsze rezultaty jeśli chodzi o "duże i mocne" wykwity, tak jak ja miałam.
Jeśli jednak zdecydujesz się na solarium nie szalej od razu z 10 minutami, o wiele łatwiej się tam poparzyć, lepiej stopniowo zwiększać dawkę. No i efekty uboczne, np. szybsze starzenie się skóry i takie tam...
A co do słonka, w tym tygodniu ma świecić cały czas, więc jeśli możesz korzystaj!
a 10- 15 min na słońcu raczej nikomu nic nie daje, chyba że codziennie przez rok ja przez ostatnie dwa miesiące siedziałam regularnie dziennie około 3-4 h, piłam ziółka Klimuszki i zeszło
Hej,
mi solarium nie pomaga ale pomaga mi naturalne słonce a zima suplementacja witamina D, obecnie staram sie nie stresowac i mam najdluzszą remisje chyba od ponad roku nic sie nie dzieje, staram sie nie stresowac, zmienilem prace na spokojną, w wolnym czasie chodze na moje ulubione silent disco, polecam >>organizatora <<< i staram sie jak najwiecej relaksowac i wyluzowywac i widze ze ma to pozytywny wplyw na zdrowie fizyczne i psychiczne,
dawno nie bylem tu na forum, widze ze za duzo sie nie dzieje (
wszyscy sie przenieśli na facebooka?
Czasem się śmieję, że najlepsze leczenie to muzyka i słońce chyba w tej kolejności. W sumie nie wiem co dokładnie pomogło – może spokój, może tryb życia, może wszystko naraz. Tak czy inaczej – warto dbać o głowę bo ciało wtedy jakoś też odpuszcza. Pozdrawiam!
_________________ oprócz błękitnego nieba... tylko muzyki i fajnych imprez mi potrzeba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum