Wysłany: Wto Wrz 29, 2009 8:18 pm czesc jestem tu nowy
witam wszystkich na łuszczyce choruje jakies 9 lat zaczeło się od czubka głowy teraz jes coraz gorzej są miesiące ze nie mam nic a jest tak ze mnie tak wysypie ze najchętniej stukł bym wszystkie lustra w domu.lekarze odradzają alkocholu papierosów dobrego jedzenia,a ja mysle sobie tak niedośc ze jestesmy tak pokrzywdzeni przez los to mamy odmawiac sobie małych przyjemności to niesprawiedliwe ,chciałbym isc normalnie do fryzjera na basen w ciepłe dni chodzic w spodenkach itd,czy my ł.......tak duzo oczekujemy
Witaj Tomaszku
Grunt to pozytywne myślenie... Pamiętaj że zawsze może być gorzej, hmmm ale pocieszenie Jestem optymistką i zarażę Cię moim optymizmem hehehe super pomysł xD
Jako facet weź się w garść i się nie załamuj tylko do boju a tu na forum znajdziesz odpowiednie rady jak do tego się zabrać, ewentualnie pytaj bo jak to się mówi Kto pyta nie błądzi. Trzymam kciuki za Ciebie i powodzenia
_________________ Poczuj jak smakuje zło, będąc więźniem moich rąk...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Wrz 30, 2009 7:55 am
Witaj Tomaszku!Mam szczególny sentyment do tego imienia(mój starszy syn je nosi).W lustra nie patrz,szkoda czasu,na złe chwile poszukaj czegoś optymistycznego(poczytaj forum?!)Uśmiechnij sie ,uśmiech zawsze pomaga,plamkami sie nie przejmuj sam piszesz że gdy nie myślisz jest lepiej.Witamy w rodzince! To prawdziwa Rodzina Adamsów! Każdy inny ale tworzymy całość,wspólnym mianownikiem jest-humor
Witaj Tomku,
Głowa do góry Nikt Ci przecież nie każe nie chodzić w krótkich spodenkach Sęk w tym, że sam musisz sie przemóc, to nic strasznego. Najważniejsze, żebyś zaakceptował siebie i będzie dobrze.
Z tym jedzeniem, alkoholem i fajkami to najlepiej jak sam na sobie potestujesz. Na mnie przykładowo nie oddziałowuje alkohol czy papierowy - nie wysypuje mnie po tym wcale. Choć na niektórych może to działać potęgująco na łuszczycę.
siema tomek..nie sluchaj ich..ja tam pije solidnie..pale 40 dziennie.. w lustro patrze bom przystojniak..aaa..i do tego jeszcze chodze w stringach..z trabka oczywiscie... nie wspomne o tym z e lubie te czarownice szaterka
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Witam, rowniez jestem tu nowa. Na l. choruje od... pazdziernika 2008 roku zaczelo sie od brzydkich ran na glowie i paru ' kropek' na nodze i brzuchu.. Nie podejzewali mnie o l. Dopiero w marcu kiedy wysypalo mnie jak biedrone zdjagnozowali l. Wpadlam w szal, bo dobrze wiedzialam, ze to nie wyleczalna i paskudna choroba.. W maju wycieli mi migdaly i zaczely sie jaja.. sypalo coraz bardziej.. Doktorka postanowila mnie wyslac do kliniki. Wiec pojechalam .. W sumie lezalam tam od poczatku roku szkolnego 2tyg i 2 dni. Smarowali mnie cyg. 1% + lampy i olejek salicylowy na glowe.. Po 2 tygach wyszlam. Wygladalam jak poparzona.. Teraz znikaja mi biale plaamy po cygnolinie. Jest ok ale zaczynam wyczuwac zmiany w tych samych miejscach i nie wiem co mam robic.. One tak jakbym wracja w tych samych miejscach.. ;/;/ Prosze doradzcie mi, co mam zrobic ;((
_________________ Szczęście, choroba, nędza - wielką w ludziach odmianę czyni...
Bambinem sie smaruje ;/ ale czuje juz jak powoli rosna znowu ;/ Cholera..
Dzisiaj posmarowalam je cyg 1% na 45 min . Wieczorem znowu posmaruje i zobacze jutro, czy beda jakies efekty... Ale dzieki za rade !: )
_________________ Szczęście, choroba, nędza - wielką w ludziach odmianę czyni...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 8:00 pm
Cygnoline najlepiej stosowac powoli,zaczynając od niskich stężeń.45min to ni pies ni wydra.Poczytaj troszke o stosowaniu cygnoliny(na tym forum jest dużo informacji)Gdyby coś bylo niejasne pytaj,chętnie pomogę.Pozdrawiam
Piszesz że już wyczuwasz nowe zmiany,własnie o tym ciągle pisze-cygnolina to stary sprawdzony lek ale-wymaga czasu-stosuje sie niskie stężenia :0.15;025;0.5;0.75,1itd.pomału i systematycznie.Trzyma sie ja do 2h raz lub 2razy dziennie.Im wolniej schodzą zmiany tym dłuższy okres remisji.Stosowanie od razu steżenia 1 %to jak gol do własnej bramki.Wiem że lekarze tak decydują ale oni powinni sięgnąć do zródeł(starych lekarzy) lib uczyć sie od nas-starych łuszczyków
Acha )
Rozumiem..
Ale ja zaczynalam od slabych stezen, lecz byly malo skuteczne bo mam dosc oporna luszczyce .. teraz jestem na 1% no i wlasnie oprocz oparzen jest wszstko ok. Ale poprosze o slabsze stezonko
Dzieki za odp
A wiesz moze cos o nijakim leku '' Exorex'' na bazie smoly weglowej ..?
_________________ Szczęście, choroba, nędza - wielką w ludziach odmianę czyni...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum