Wiek: 45 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 446 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Maj 22, 2013 11:11 pm
ja widziałam na zdjęciach jak była łuszczyca na głowie to włosy te osoby miały przerzedzone, ale pewnie zalezy to od wielu innych czynników, tez kondycji włosów.
Ja na łuszczycę nie choruję, ale sama mem jej serdecznie dość, takie kręcenie aię wokół niej i walka i sama nie wiem czy z chorobą czy z córką, aby poddawała się leczeniu czyt smarowaniu, kąpaniu , dietce itp itd
_________________ „Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
z tymi włosami to chyba jednak geny... albo brak jakichś minerałów.
Ala czasami ma skorupę jak kask, a włosy ma tak gęste, że przyprawia o zazdrość wszystkie baby, i stare i młode
u nas mediderm też dobrze działa, niebieska Nivea w puszce, i emolium na suchą skórę głowy - to jest czysta rewelacja po prostu
Mocno trzymam kciuki za dziewczyny. ja już nie walczę. odpusciłam dawno. jest dużo lepiej jak się człowiek z ta zarazą pogodzi.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Maj 26, 2013 1:36 pm
Agusek ciebie to podziwiam i wiesz ze darze wielkim szacunkiem.....za prace jaką wykonujesz i trud jaki wkładałas w pomoc Alusi a teraz na dodatek Miska dołączyła.Jak znam cie troszkę(a chyba znam ) to nie jestes typem niewolnika....masz charakter wojowniczki i....nigdy sie nie poddasz.....po prostu z biegiem lat człowiek przestaje szarpac sie kazdego dnia,ot przyjmuje rzeczywistosc taka jaka jest.Podobnie ja jak i twoje córki mamy tę chorobę od dziecka i miec ją bedziemy....do konca,walczymy ale...spokojnie bo choroba nie może przejąc naszego życia,zabrac radosc i swobode Jak sie człowiek dowiaduje o chorobie to za wszelka cene chce dojsc przyczyny,dlaczego ,co i jak? szarpie sie ze wszystkich sił,szuka,draży,katuje siebie i ....wszystkich wokoło,jest pełen entuzjazmu że mu sie uda....a potem,potem przychodzi szary codzienny dzien,bo mozna walczyc 1,3 i 10 ale 40? a gdzie czas na radosc,wesołe życie,szalenstwa młodosci...żyje sie tylko raz i zapewniam,wszystko mija szybciutko ale wspomnienia zostaja.Ja ciesze sie że choroba nie zabrała mi wolnosci,swobody,że nie zdominowała mojego życia.Nie stałam sie sekutnicą,malkontentem ale osiągnęłam cos w zyciu i tej @ sie nie poddałam
Czasem mnie wysieje tak ze hej....ale generalnie już mi wszystko jedno czy mam te plamy czy nie.Owszem zaleczam,smaruje ale....nie jest to główny cel mojego życia.
Wiem że Twoje córki dostały od ciebie moc pozytywnego myslenia i nie dadzą sie @ przygiąc do ziemii
Wszystkim życze zdrówka i optymizmu a jak ktos ma brak...to zapraszam,chetnie podziele sie swoim
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
ooo Krysiu, ja właśnie w tym sensie nie ma sie co szarpac, bo szarpaniem niczego sie nie zwojuje Optymizmu u nas tyle że hoho Ala własnie wróciła z wycieczki do Paryża endorfiny szaleją a ja złuszczam skorupkę z uśmiechem )
Moja droga szater,nie nie dotarła do mnie.Serio.
Tak wiem że same znikaja po czasie ale ja juz bym chciała:)Cerkoderm moze da radę?Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Lenusia moja cóż nadal ma to ciągle.Wiecie co już po prostu nie mam pomysłów na leczenie tego.Szpital nie pomaga,maści,zioła NIC nie szarpię się już ona zresztą też nie.Spina włosy do góry i już ma to w nosie Dzięki Bogu i mojemu tłumaczeniu Zmienię lekarza bo ten już ręce rozkłada.
Słyszałam że w Legnicy jest szpital i oddział dermatologiczny może zamiast do Wrocka dała bym ją tam?Był ktoś może?
Witam witam witam!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Dawno mnie nie było....U nas coż ja mam plamy biale ktorych w żaden sposób nie mogę sie pozbyć masakra....Lenusia hm....kompletnie bez zmian mimo prób różnorakich niestety... Walcze nadal walcze POzdrawiam ściskam!!!!!!!!!!!!!1
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 446 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Lis 06, 2014 11:58 pm
ttak teraz obejrzałam zdjęcia, taką głowę, jak ma tych zdjęciach twoja córka identycznie miała moja Dominika, też zaczerwienione i w takich łuskach, a na tym szybko obiła się skorupa i tak wkoło . Napisałam Ci w pw wyleczyłam robioną maścią cygnolina na maśle shea 3% i na zmianę co drugi dzień po myciu diprosalic płyn na skórę, mycie szamponem dziegciowym, na czoło miała protopic, za uszami kazał delikatnie lorindenem. Po miesiącu głowa , czoło i uszy są czyste, teraz jesteśmy już po przeszło dwóch miesiącach i głowa dalej czysta, nie ma nowych zmian.
_________________ „Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lis 08, 2014 7:37 am
Cieszę sie ,że poszłaś za głosem rozsądku i posłuchałaś lekarza.Czasem naprawde warto,bo zaden z nich nie jest nastawiony na to aby nam zaszkodzic a odpowiednio poprwadzone leczenie daje efekty prosze zauważyć iż SZŁY STERYDY! i co? nie zabiły,nie zaogniły a pomogły. ciesze sie że macie taką poprawę.pewnie tez i Domi spokojniejsza
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
U nas nie ma większych popraw..Nie wiem już czym to leczyć..Kurcze głowa jest tak oporna,że szok i czoło..Jak sie lekko poprawi za 2 dni znów wyłazi..Już sma nie wiem czy źle coś robię Postanowiłam że pojadę do Wrocławia do Dr.Zatorskiego zobaczymy co on na to na razie odpuszczę sobie 300km do Łodzi...Może Lenka ma stan zapalny w organiźmie ale...zęby zaleczone białe plomby,migdały usunięte,nie choruje...Nie wiem dlaczego ta głowa jest wciąż taka zaogniona.Skóra sie przyzwyczaiła włoski przeżedzone...
Apropo...Mój kolega brał zastrzyki u Zatorskiego przeciw zapalne i po 5 jest od roku czysty i zachwycony.Zastrzyki te lekarz podaje od 16 roku życia dopiero więc my się nie nadajemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum