Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 148 Skąd: tu i tam Zach-Pom
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 8:43 pm
Ok ok. nie obrażam się wszystko gra. Może kiedyś spróbuje waszych porad wiecie ja bym chciała żeby coś leczyło mnie szybko. Ale jest ok. Życie jest jakie jest. Ale trzeba je brać jakie takie jakim jest Pozdrawiam.
moni masz rację....Kiedyś sprobujesz moze cos Ci pomoze wreszcie kochana..Badz dobrej mysli.Jesteś młodą osoba jeszcze.Mam corke starszą od Ciebie i wiem,że człowiek szybko sie zalamuje..tym bardziej jak chorobsko dopadnie...wszystko przemija kiedys bedziesz sie z tego śmiała....i nie bierz za pochopnie wszystkiego na poważnie...
Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 148 Skąd: tu i tam Zach-Pom
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 11:16 am
Nie załamuje się jest ok. Naprawdę robię wszystko to co wszyscy bawię się i tp. Przecież życię jest piękne przecież.... A łuszczyca to tylko dodatek żeby się nam nie nudziło Pozdrawiam,
Moniu, a ja tak sobie myślę, że wolę, żeby coś zaleczało łuszczycę wolno a skutecznie Bo jak szybko to mi się od razu kojarzy, że łuszczyca wróci, jak po sterydach. Ja sobie tu jakoś radzę i to nigdy nie jest szybko to leczenie. Zawsze trza cierpliwości. Ale efekty wtedy są. Tak to już jest, że wszyscy chcą szybko. Ja się już nauczyłem, że tak się nie da. Dlatego jestem cierpliwy
hallo dziekuje Wam wszystkim,ze tutaj jesteście...,że dodajecie otuchy,bo kto na takie tamety ma pojecie najwieksze ,jak nie zainteresowani..pozdrawiam
Szater tak sobie siedziałam i dumałam i poczytalam na tema t tego Kartalinu i wydumałam,ze moze zakupie go faktycznie i spróbuje go zastosować na twarz....i chyba macie rację,że te liscie zielonej herbaty działają ,bo dzisiaj nie mam na łkociach łuski i mniej czerwone...
dziala zielona herbata naprawde ladnie i to akurat na wiekszosc z tego co sie orientuje
ale po zielonej herbacie trzeba cos natluszczajacego nawilzajacego dac - u mnie sie sprawdzila masc nagietkowa
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Ja go próbowałam nigdzie natomiast nie znalazłam info że działa na łuszczyce.Z tego co czytałam hamuje działanie kwasu w skórze(hialurowego) czy coś takiego.U mnie sie sprawdził,łuszczyca zeszła choć stosowałam go na obrzęki rąk i nóg.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Basiu moze warto sprobować?Ja tez mam zylaki i szczerze mowic nigdy nie probowalam tego leczyć...mam taka prace jaka mam
czesto chodzenieraz długo stoje..Jestem pielegniarką na oddziale kadiologii zylaki mam dziedziczne łuszcyce też....chciałabym jakos sobie ztym pradzić...zauwazyłam ze zmiany u mnie wystepuja typowo na naczyniach krwionoscnych ...albo bardzo blisko nich to teraz tak sobie uzmysłowiłam ze tak wlasnie to wyglada moze to ma coś wspolnego z przepuszczalnoscia przez scianke naczyń krwionosnych
Pewnie tak zresztą maści sterydowe też osłabiają naczynka.Ja nie mam żylaków a problem z naczynkami zaczął się po sterydach nie przeszkadzało by mi to gdyby nie obrzęki i swędzenie aż do bólu,ja miałam zaatakowane ręce od dłoni aż do łokci nogi tak samo i głowa do tego obrzęki chciało mi się wyć z bólu i bezradności swojej i lekarzy.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum