Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Kwi 12, 2009 12:11 pm
Paweł napisał/a:
Heh farciarz Zdarzają się pewnie jakieś resztki gdzieniegdzie. Ale jak ja szukałem to mówili, że jest już niedostępne i wycofane ze sprzedaży, więc dałem sobie spokój. Zresztą można przecież robioną cygnolinę kupić.
Jako robioną napewno, ale powiem ci, że jak mi robili maść na receptę - cignoderm to nie działała na mnie tak jak ta w tubce
wydaje mi se ze robiona jest wygodniejsza bo pamietam z e zawsze mialem problem z zebraniem odpowiednich stezen procentowych cygnodermu.. wiadomo z e trzeba stosowac od najmniejszego stezenia i stopniowo w gore..a tu akurat nie bylo niskich..i byl klops..a w aptece zrobia ci taki procent jaki chcesz(tzn na jaki wezmiesz recepty)
hmm.. co do cygnoliny to ja mam znajomego lekarza i mi wypisuje recepty.. takze cygnolina typowo robiona w aptece.. tylko wlasnie popelnilam jeden maly blad ;D
zaszalalam i wzielam stezenie 0,5 zamiast 0,25.. i mi popalilo skore.. :/
wiem.. moj blad... a co na te poparzenia? jakies masci?
na spalona skore jest sporo masci i kremikow..ja ostatnio musialem zaleczyc dosc szybko wysyp bo czekala mnie dosc wazna wizyta w specyficznym(bufonowatym) towarzystwie i tez przedobrzylem troche z 4%-ą...i uzylem kremiku z la roche..hydanorme..mozna ja te z stosowac gdy przesadzi sie z lampami..troszke przeszkoda jest to iz opakowania s a male 5mll..ale dobrze sie rozprowadza i przynosi szybki efekt..choc jak mowie ..srodkow jest cala gama i ktos z pewnocia zna inne..moze lepsze..a generalnie to wtedy duzo tluszczyku na skore..plynna parafina jest idealna i taia..a powiedz mi jeszcze jak czasowo uzywasz cygnoliny?
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Kwi 12, 2009 6:18 pm
Na mnie stężenie 0,5 by nawet nie zadziałało, dobrze, że na ciebie takie działa, moja skóra już od stosowania kilkuletniego sterydów jest oporna na leczenie. Poza tym ja zaczełem się leczyć 18 lat temu, wtedy lekarze przepisywali same sterydy, nie mówiąc o tym, że trzeba je po jakimś czasie odstawić, więc takim leczeniem moja skóra stała się już oporna na różne specyfiki. Ale stosując cignoderm muszę go trzymać o wiele...wiele dłużej niż się powinno, żeby na mnie zadziałało.
Hmm... jak uzywalam cygnoliny 0,1 to na spokojnie mogłam trzymać ile chciałam.. tak samo z 0,25.. jak wziełam 0,5 to trzymałam lekko ponad godzine i dlatego takie ślady pewnie.. a potem to uzywalam tylko na jakies 30-40 minut.. teraz na kilka dni przerwałam cygnoline.. zaraz znowu zaczne bo w poniedzialek jade do Krakowa i musze jak najlepiej wygladac obym chociaz mogla pokazac rece
Maściożerca! Nie poddajemy się! Ani się waż! Przecież Ty zarażasz dobrym humorem, więc nie wolno Ci mieć go złego! Dasz radę! Czytałam Twój post o twarzy, nie martw się, na pewno zaraz ktoś Ci coś poradzi i to świństwo szybko zniknie! Trzymaj się mocno!
_________________ "Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry."
Maściożerca! Nie poddajemy się! Ani się waż! Przecież Ty zarażasz dobrym humorem, więc nie wolno Ci mieć go złego! Dasz radę! Czytałam Twój post o twarzy, nie martw się, na pewno zaraz ktoś Ci coś poradzi i to świństwo szybko zniknie! Trzymaj się mocno!
Masciozerco jestes ostatnią osobą ktorą posądzam o czarne mysli. To Ty tutaj Nas pocieszasz i rozbawiwasz. Moi drodzy ide spac bo jutro rano do pracy. Zycze milych snow i spokojnej nocki.Aha mascizerco wyczytalam ze widzisz zdjecia niektorych forumowiczow .Gdzie Ty je widzisz?
Nie można się poddawać... niestety z nasza chorobą musimy ciągle walczyc.. wiem, że czasami jest ciężko.... po prostu już ma się tego wszystkiego dość... ale siła i uuśmiech to musi być nasze drugie ja.. nie poddawaj sie Masciozerco <przytul> ;*
Możesz sobie pomyśleć, że próbuję poprawić Ci samopoczucie, a sama jeszcze niedawno miałam pesymistyczne myśli.. Mnie postawili na nogi i tego też Ci życzę
Maściożerca! Nie poddajemy się! Ani się waż! Przecież Ty zarażasz dobrym humorem, więc nie wolno Ci mieć go złego! Dasz radę! Czytałam Twój post o twarzy, nie martw się, na pewno zaraz ktoś Ci coś poradzi i to świństwo szybko zniknie! Trzymaj się mocno!
Oj spokojnie nie jest to objaw załamania nerwowego czy poddania się ( jeszcze nie wczołguję się za szafę) Było to jeno proste stwierdzenie faktu
To ja może to co zwykle powiem Na słoneczko Albo na solarium idź. Pomaga i poprawia humor.
Dziś byłem na solarce i wziąłem 2 razy większy czas niż zwykle. Cóż mogę napisać... zmieniłem kolor niczym kameleon Ale na czerwonym przynajmniej nie widać czerwonych zmian
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum