Wiek: 48 Dołączyła: 28 Lip 2010 Posty: 15 Skąd: Niemcy
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 9:25 pm
Witam! Mnie osobiscie steryd to zrujnowal zycie ,poniewaz z dwoch plamek zrobilo mi sie 100-ale duzych. Teraz walcze, ale na wlasna reke.Lekarze tez sa bezradni. Smaruje sie pierwszy raz cygnolina od miesiaca. A nie wiem tylko kiedy przestac-dlatego tu wyladowalam .Zmiany sa,poniewaz sie nie luszcze i sa gladkie .Okrazki brazowe -jak myslicie? Pozdrawiam!
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 9:51 pm
Zaleczone miejsca mają kolor biały i nie ma prawa tam być... ani łuski ani żednych krostek łuszczycowa skórka po cygnolince,to biała plamka otoczona brązową obwódką.Pozdrawiam
Wiek: 48 Dołączyła: 28 Lip 2010 Posty: 15 Skąd: Niemcy
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 10:17 pm
Na wiekszych plamach sa male jeszcze punkciki-czyli dalej ja smarowac??? Dzieki za odp.pozd,
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 10:24 pm
Smarować.... aż do całkowitej gładkości,jak za wcześnie zakończysz smarowanko to ta @ szybko wróci,szkoda roboty U mnie też leczonko przebiegało....od zewnatrz do środka zmian Cierpliwości
Mnie jak w szpitalu smarowali cygnolina to zostaly brazowe plamy z czerwona obwodka a stezenia zmieniali kilkakrotnie a na koniec spuchla mi noga w miejsu smarowania
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 01, 2010 1:25 pm
Kolor tych naszych plamek po leczeniu cygnolinką to zapewne zależy też od karnacji naszej skóry.Ważne żeby nakladanie maści zakończyć dopiero wtedy,gdy skórka to będzie jak dupcia niemowlaka....głaciutka
tak czytam i czytam co tu piszecie i...stosuje sterydy...i nie mam zamiaru z nich rezygnować, doskonale wiem jakie efekty uboczne wywołuję, mam wrażenie, że niektórzy nie stosują ich w zalecany sposób, przecież nie wolno ich stosować długo, tylko parę dni, max 2 tyg i won, nawet jeśli odnawiały mi się zmiany znikały samoczynnie po paru dniach
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 12, 2010 11:10 pm
Na takie mądre i głeboko przemyślane dictum,mogę tylko rzec..szczęśliwej drogi.
Kilka spostrzeżeń moich:mieć wrażenie a tego doświadczyć... to jakby co innego troszkę;po to Bozia dała nam rozum,aby z niego korzystać; doświdczenia życiowe niekoniecznie zdobywa się - wsadzając rączkę w ogień.Powodzenia młoda damo na drodze doświadczeń Twoich.A tego,że wrocisz tu szukając pomocy...to jestem pewna
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 13, 2010 8:26 am
Ponownie sięgnie po sterydy bo ....przecież bedzie zgodnie z ulotką znowu stosowac przez okres 1-2tyg
Aż przyjdzie czas....a przyjdzie ....że nasza młoda dama wstanie z rana ...cała wysypana...
posterydowy to bedzie wysyp i szczególnie"łatwy" do opanowania....ale co tam sie bedziemy martwic na zapas....wróci...pod innym nickiem i wtedy POMOCY,bedzie grzmiało na wszelkich forach łuszczycowych.....już to przerabiałam nie raz,wy zreszta też....
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 9:26 pm Clobex nie straszny
a ja używałam Clobex'u, lekarz mi dobrał odpowiednia dawkę, i pewnie nawroty były ale nie było masakry, a teraz już nie mam, idźcie do lekarza najpierw.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum