Wysłany: Wto Cze 22, 2010 8:54 am Może to komuś pomoże?Na pewno nie zaszkodzi.
Pozdrawiam.
Na forum jestem nowy, ale mam ponad 30 letni staż łuszczyka.Opiszę krótko jak walczę z moją odmianą łuszczycy.Może to się komuś przyda.Mi ta metoda pomaga.Jest tania,skuteczna i bez skutków ubocznych.
Robiony przeze mnie preparat zawiera
suszoną,zmieloną i przesianą glinę( pył),sól,oliwę i czosnek
niedźwiedzi. Mieszamy to wszystko do konsysytencji błota.
Nakładamy niewielką ilość preparatu na skórę ze zmianami
łuszczycowymi.Rozcieramy.Czekamy parę minut, aż przeschnie.Bierzemy
szmatkę i mocno wcieramy przeschnięty na skórze preparat.Pozostałości na
skórze możemy zmyć wodą, ale samą wodą.Chodzi o to, aby warstwa
preparatu na skórze została wchłonięta.Efekty działania są bardzo szybkie.Łuski znikają, zmiany łuszczycowe się cofają.Zostają bladoróżowe plamy.Aby nie różniły się od pozostałej skóry musimy je opalić na słońcu.
Największą wadą preparatu jest nieprzyjemny zapach, który pochodzi od czosnku niedźwiedziego.Ja radzę sobie z tym tak, że smaruję się podczas pobytu na działce, więc nikomu w domu nie przeszkadza zapach.
Dlaczego czosnek niedźwiedzi,a nie chiński ze sklepu?
U mnie na działce rośnie czosnek niedźwiedzi jak zielsko, więc mam go za darmo.Pozatym nie używam czosnku chińskiego, ze względu na zawartość substancji szkodliwych.Czosnek niedźwiedzi ma kilkakrotnie więcej substancji czynnych.Być może w preparacie może być czosnek ze sklepu, tylko w większej ilośći?
Życzę wszystkim powodzenia w walce z łuszczycą.
Pozdrawiam.
Jeśli kogoś zaciekawiło to co napisałem i chciałby to wypróbować, to chętnie mu wyślę próbkę.Oczywiście bezpłatnie.
Powinno zadziałać w ciągu 2-3dni.Tak było w moim przypadku.Tym preparatem nie wyleczyłem łuszczycy.Pozbyłem się tylko objawów.
Codziennie muszę smarować, gdyż krótka przerwa powoduje nawrót łuszczycy.
Podsumowując.Jeśli to cię zaciekawiło, to podaj na pw adres na jaki mam wysłać próbkę.Jak nie zadziała w ciągu paru dni, to wyrzucisz do kosza i będziesz szukał czegoś innego.Jak mówi stare niemieckie przysłowie:erst probieren, dann studieren, czyli najpierw próbowanie,a później studiowanie.
czosnek niedźwiedzi można kupić w dobrze zaopatrzonym sklepie spożywczym. Ja ostatnio używam Kudzu. Pupiłam to zioło w kapsułkach, otwieram kapsułkę, wsypuję do szklanki 2 kapsułki, dodaję roztwór alkoholowy(malutko), czsami dodaje kozieradkę i nakłądam na skórę na kilka minut. B pomaga.
Rośliny przeciw łuszczycy
"Kudzu (ołownik łatkowaty) Pueraria lobata, który ma właściwości przeciwwysiękowe, przeciwalergiczne, przeciwzapalne. Hamuje aktywność kinaz białkowych, topoizomerazy I i II DNA, tym samym hamuje nadmierne proliferacje (podziały) komórek. Warto stosować kudzu w terapii łuszczycy oraz w innych chorobach autoimmunologicznych. Istotne są właściwości przeciwzapalne flawonoidów kudzu.
Pochwiatka (koleus) Coleus forskohlii hamuje reakcje autoimmunologiczne. Na przebieg łuszczycy oddziałuje przez normalizujący wpływ na gospodarkę cyklicznym guanozynomonofosforanem cGMP.
Uczep trójlistkowy Bidens tripartitus zawiera flawonoidy, gorycze, garbniki, olejki eteryczne, dużą ilość substancji mineralnych i elementów śladowych, witaminy. Wspomaga walkę z łuszczycą, jest pomocny w likwidacji problemów skórnych oraz alergii. Wyciąg z uczepu stosowany jest do nacierania zmienionych chorobowo miejsc lub jako dodatek do kąpieli. "
dodatkowo na noc smaruję miejsca olejem lnianym bo ma zdolności rozpuszczania łuski. kupiłam też taki preparat Biodrrm, mydło ziołowe , ono też hamuje odtwarzanie isę łusek. Trzeba spróbować wielu rzeczy zanim trafi isę na tą właściwą dla siebie.
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 7:50 am Moja walka z łuszczycą.Ciąg dalszy.
Dzisiaj kolejne zdjęcie dokumentujące wynik mojej walki z panią łuszczycą.Cały czas stosuję tylko opisany wcześniej preparat.Praktycznie zostały tylko jasnoróżowe plamy.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 8:01 am
Muszę przyznać,że wygląda to pięknie.Ciekawi mnie jak długo utrzyma się zaleczenie? Czy trzeba stosować te maseczki systematycznie? Ja na dziś to nie mam tak duzych zmian-cygnolina i słoneczko ale gdyby to ...... Pozdrawiam
Całkiem obiecująco to wygląda. Tylko musisz pamiętać, że te jasnoróżowe plamy też musisz się pozbyć, bo to jest niedoleczona łuszczyca. I najprawdopodobniej jak odstawisz swój specyfik to się zaognią te plamy. Także życzę wytrwałości do całkowitego zaleczenia.
Obserwator.... tylko dlatego,że obecnie mam niewiele zmian i..... okropnie nie lubię zapachu czosnku,nie skorzystam.Ale dzieki za info,że coś takiego jest.....może latem.... jak na dworze będę urzędować.Wolałabym nie korzystać ale jak coś,to bedę pamiętać.Pozdrawiam
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Wrz 08, 2010 8:46 am
Ja to oczywiście,że tak. Jednak powiem Ci.....skutki prawie żadne.....no łuska nie narasta fakt.
Może to jak z każdym ziołem... trzeba czasu, ja smaruję sie tak ok.miesiąca już.Mam tego jeszcze trochę w lodówce.... to potrenuję i dam znać.
A Ona.... oczywiście na takie fanaberie jak łopian,to nie miała...... u mnie czasu...u siebie.....łopianu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum