Witam wszystkich na forum. Miesiąc temu okazało się, że moja 4 letnia córeczka ma łuszczycę. W spadku po swojej prababci. Jest wysypana wszędzie. I co najgorsze ciągle wychodzą nowe krostki. Byłysmy tydzień w szpitalu, gdzie nauczyli nas jak stosować cygnolinę. Teraz smaruję ją w domu. Stare krostki są już prawie płaskie, ale bardzo czerwone. Mam pare pytań do osób bardziej doświadczoneych w tej chorobie:
Jak długo będą wychodzić nowe wypryski?
Kiedy wreszcie znikną?
Co na głowę stosowac u małego dziecka ( w szpitalu smarowali sterydami...)?
Co jeszcze można zrobić oprócz smarowania cygnoliną i natłuszczania?
Justyna
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 03, 2010 7:51 am
Droga Justyna ...najpierw wez głęboki oddech...potem poczytaj co to za choroba-ogólnie....i jak jużmasz troszke zielone pojęcie to ....poczytaj spokojnie temat za tematem na forum.Nasze forum to zródło wiedzy tylko trzeba spokojnie poczytac.Szczególnie uważnie poczytaj o Naszej małej Biedroneczce.Łuszczyca co podstepna choroba,trudna do zaleczenia,umrzec na nią nie mozna a wyleczyc sie nie da.Każdy z nas choruje inaczej,na każdego działa cos innego dlatego tak trudno jest ją leczyc.Nikt nie da ci odpowiedzi na pytania które zadałas.Wysypy wystepują indywidualnie,jedni mają remisje nawet miesiąc,dwa,pół roku lub lata inni nigdy nie maja ulgi.Powiem tak musisz sie przygotowac na trudna,ciezką walke.Musisz sie stac silna psychicznie dla siebie i dla swojego dziecka.Łuszczyca niszczy nasze ciała ale tez i naszą psyche,jestesmy nadwrazliwcami....zbyt często ulegającymi opiniom i wpływom niektorych ludzi.Czesto z powodu swojej choroby jestesmy nieakceptowanie,wysmiewani,mamy problemy ze znalezieniem pracy-musisz o tym wiedziec aby przygotowac swoje dziecko na życie w naszym nietolerancyjnym swiecie.Ty musisz byc silna,madra,przewidywalna.Wiedze o chorobie i sposobach leczenia musisz miec w małym palcu.Uważaj na lekarzy,na sterydy i inne wynalazki.Staraj sie stosowac więcej metod domowych.Szukaj na forum i pytaj jak czegos nie rozumiesz.Podałam ci linka do Aguska bo własnie jej Alusia(pozdrawiam obie waleczne dziewczyny)jest chorujacym na łuszczyce dzieckiem.U dzieci wszystko jest jednak troszke bardziej skomplikowane.Najważniejsze to nie daj sie,twoja załamka niczego nie zmieni a utrudni.Głowa do góry.Z nami dasz rade.Na stronie www.luszczyce.pl nasz kolega Paweł udostepnia za darmo poradnik...kliknij i zamów.Sciskam ,życzę owocnego czytania....i pytaj,podobno jestem wredną czarownicą...ale bez pomocy cie nie zostawie
Na początek musisz ochłonąć i na spokojnie zacząć działać, czytać i uzbroić się w dużą dawkę samozaparcia i cierpliwości. Dokładnie jak napisała przedmówczyni musisz na spokojnie podejść do spawy. Nikt nie choruje tak samo dlatego odpowiedzi na Twoje pytania zawsze będą "to zależy". U dzieci jest ciężej się walczy z łuszczycą, gdyż często ma ona ostry przebieg no i... są to dzieci. Jeśli chodzi o wątek, o którym wspomniała Krysia to podaję do niego link: Moja biedroneczka Dziewczyny naprawdę bardzo dużo przeszły i warto przeczytać wątek od deski do deski.
Dziękuje wam za odpowiedź. Przeczytałam wątek Agusi - jestem w szoku. nie przypuszczałam, że moga być aż takie problemy i ze strachem myślę co może nas czekać
Jestem na etapie przyzwyczajania się, że moje dziecko ma chorobę przewlekłą i nic nie będzie takie jak dawniej...
Na szczęście mała nie ma uczulenia na cygnolinę (na razie!) i maść daje już jako takie rezultaty. Tylko ta głowa...jeden wielki strup (strup na strupie) Stosujemy cocoisa wieczorem (na 2godziny) zmywamy przed spaniem. Tylko nie moge natłuścic oliwką po myciu, bo rano znów trzeba by było myć głowę, a nie ma czasu - jazda do przedszkola.
Dobrze, że jesteście. Trcoha będa wam marudzic od czasu do czasu
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 7:34 pm
Dziewcze jak zauwazyłas jestesmy tu aby pomagac i wzajemnie sie wspierac....teraz jestes w potrzebie ale sama poeksperymentujesz i tez bedziesz miała co zaoferowac innej wystraszonej matce lub....innemu człekowi w potrzebie
Jest lepiej!!!
Nowych wyprysków coraz mniej - wszystkie nowe pojaiwały się na kończynach w kierunku ich końców (brzmi logicznie?) konsekwetnie coraz dalej od centrum ciała. Może jak dojdą do końca to wreszcie ten pierwszy wysyp się skończy.
Z cygnoliną trzeba ostrożnie, zaliczyliśmy małe poparzenie- posmarowałam płaskie już plamki i natychmiast skóra sie zrobiła czerwona. przestałam w tych miejscach stosować cygnolinę tylko natłuszczałam - zbladło i prawie nie widać co tam się działo.
Na główce cocois też robi swoje - strupki trochę mniejsze.
Kupiłam emolium, rzeczywiście fajnie natłuszcza skórę głowy po myciu.
Na szczęście Zosia jest radosna i w ogóle się chorobą nie przejmuje - na razie. ma tylko 4 latka - wierzy, że jak mama posmaruje lekarstwem to wyzdrowieje...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lis 06, 2010 9:44 pm
Justyna tak na przyszłosc wazna informacja cygnolina działa poprzez WYPALANIE zmian taka jej rola,w momencie leczenia cygnolina wystepuja poparzenia ale zaczerwienienie skóry to nie poparzenie.Dobrze by było abys poczytała co piszemy o cygnolinie,to bardzo stara metoda ale bardzo skuteczna ...pod warunkiem że bedzie prawidłowo stosowana....w razie czego polecam...siebie jestem wielka miłosniczka cygnoliny
Ja tylko mogę dodać, że u nas na głowie najlepiej sprawiło się smarowanie emolium do suchej skóry głowy, 2x dziennie. żaden steryd nie dał takiego efektu, jak własnie emolium.
Dziś przyjrzałam się dwóm wielkim nowym (trzydniowym) krostkom u Zosi - mam wrażenie, że są wypełnione czymś w środku, takie nabrzmiałe Boli ją to jak smaruję, a wczęsniejsze te drobne nie bolały. Na wypisie ze szpitala mamy napisane, że łuszczyca jest zwyczajna, a nie krostkowa, czy postać łuszczycy może się zmienić..????
Tak emolium fajnie łagodzi, kupiliśmy od razu emulsję do kąpieli.
Dziekujemy kochani za wsparcie, mimo, że sami macie sporo zmartwień z łuszczycą, to potraficie się przejąć chorobą u innych. Trzymajcie tak dalej
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lis 09, 2010 9:00 pm
...Justynko niestety moze w kazdej chwili ,ale nie załamuj sie damy rade.Czasami może byc wysyp kropelkowej gdy w organizmie jest stan zapalny(migdały) czesto wystepuje tez pod wpływem stosowania leków.Leczenie jest troszke inne ale spokojnie proponuje poobserwuj dokładnie:musi byc pęcherzyk wypełniony płynem surowiczym albo ropa.Nie zrywac,nie wyciskac,najlepiej przemywac ziołami-podawałam skład kapieli i najwazniejsze to SPOKÓJ ,nie panikuj.Kropelkowa wystepuje tylko na torsie i plecach nie wystepuje na twarzy.Jezeli wystapi na stopach lub dłoniach to bedzie to krostkowa
Proponuje spróbowac smarowac Cocoisem-w aptece bez recepty lub jak masz dojscie EXOREXem ale to droga rzecz wiec najpierw polski produkt popróbuj
Jesteśmy po kontroli w klinice. Lekarze orzekli, że zmian łuszczycowych już prawie nie ma Sa jeszcze łuski we włosach, ale już nie tak dużo. I na klatce piersiowej pojedyńcze zmiany. A więc pierwszy wysyp mamy za sobą. Wnioski: kochamy cygnolinę! Pomaga
A teraz coś o mnie jako o nadopiekuńczej matce: tak się przejęłam natłuszczaniem Zosi po kąpieli, że...zatkałam jej pory w skórze i porobiły się jej takie małe czyraczki wypełnione ropą...A ja panikowałam, że to sie łuszczyca krostkowa robi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum