Wysłany: Sro Paź 04, 2006 11:10 am skóra na powiekach
Od 5 miesięcy mam na powiekach (czasem również w okolicach kącików ust) swędzącą i schodzącą skórę. Na początku były to czerwone plamy, teraz łuszczy się to koszmarnie. Chodziłam po lekarzach, podejrzewałam alergię, byłam leczona lekami antyalergicznymi oraz przeróżnymi maściami sterydowymi, ale efekty były krótkie (jak to przy sterydach) albo ich nie było wcale.
Postanowiłam poszukać czegoś w necie na własną rękę i trafiłam na tę stronę. I mam pytanie - czy myślicie, że to może być łuszczyca albo jakieś jej łagodne stadium? Dodam, że nie mam objawów na stopach ani nigdzie indziej, jedynie tam, gdzie najdelikatniejsza skóra na twarzy.
Przeczytałam wszystkie wątki na tym forum, ale większość niesterydowych rzeczy, które polecacie, są bardzo silne i raczej nie mogę stosować ich na powieki... Mam zamiar wypróbowac jedynie aloe vera.
Pomóżcie, bo ja już przestałam wierzyć w lekarzy...
cześć Fretka....moge Ci polecic na powieki OKSYKORD A, lub MAXITROL maść , sa to masci do oczu ale i na powieki , ja stosowalam je na alergię ale jak pojawiła mi sie swędzaca skorka na powiekach tez posmarowalam, nie wiem tylko czy dostaniesz te maści bez recepty> ale wiesz co mozesz iśc do okulisty i powiedziec, ze masz ł. i potrzebujesz masci na powieki, napewno lekarz ci przepisze
Wiek: 79 Dołączyła: 02 Sie 2006 Posty: 77 Skąd: Szwecja
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 8:06 pm
Mojemu synowi złuszczała się skóra na powiekach i strasznie go to swędziało. Miał wówczas ok. 10lat i ciężko mi było przekonać go, żeby nie drapał. Lekarz nie powiedział mi co to za choroba, lecz nastraszył mnie, że jest nieuleczalna. Żeby ulżyć synowi w cierpieniu, parzyłam herbatę (zwykłą w torebkach) i przemywalam mu tym oczy. Moczyłam waciki w letniej lub chłodnej herbacie i przemywałam powieki często- kilka do kilkunastu razy dziennie. Po tygodniu nie było śladu po chorobie. Od tamtego czasu minęlo 25 lat, choroba nigdy się nie powtórzyła. Radzę Ci spróbować tej metody, nie zaszkodzi a pomóc może.
Dzieki za odpowiedzi
Do dermatologa sie wybiore, ale zanim sie tam dopcham, to chcialam sobie jakos ulzyc w cierpieniu. Naprawde skora luszczy sie niemilosiernie, a na powiekach i pod nimi wyglada to malo estetycznie...
Sprobuje z ta herbata, sprobuje tez z rumiankiem. Problem jest w tym, ze rzadko bywam w domu i ciagle przemywanie to dla mnie problem.
Ale zakupilam dzis tez masc nagietkowa u Bonifratow (bylo o niej w innym temacie) i chyba juz troszke pomogla, moze zejdzie mi calkowicie? Byloby swietnie.
Jeszcze raz dziekuje za wszystkie odpowiedzi! Jak cos jeszcze przyjdzie wam do glowy, to piszcie.
Chyba sie pospieszylam z optymizmem...
Po nocy z mascia nagietkowa obudzilam sie z jednym okiem zapuchnietym i czerwona skora dookola. Co ciekawe - tylk o jednym.
Skora przestaje sie luszczyc, ale za to masc chyba odbarwia mi skore.
Jak nie urok, to przemarsk wojsk...
tak ma w swoim składzie hydrokortyzon ale w bardzo małej dawce, myślę,ze nie ma co popadać w jakąś paranoję z tymi sterydami! a zreszta najlepiej poprostu iść do specjalisty! pozdrawiam i życze zdrówka pa!
polecam ci do mycia buzi mydlo alep.Po umyciu na sucha skore naloz olej sezamowy lub z kielkow pszenicy.Ta sa naturalne srodki, ktore ci napewno nie zaszkodza zwlaszcza jezeli chodzi o oczy a wrecz przeciwnie pomoga.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum