Łuszczyca

[Kapi]

Witam wszystkich....
Jestem tutaj prawie nowy, to znaczy forum przegladam juz ho ho nie pamietam, lecz nigdy nic nie pisalem. Jestem Kamil mam 25 L jestem ze śląska, a ta cholere mam juz od 18 roku zycia. Poczatki tego wszystkiego byly zwiazane z matura i imprezami w tamtym okresie pewno jak u wiekszosci u was nagly stres i zly tryb zycia oraz odzywiania.

Dlugo zastanawialem sie czy warto tutaj napisac moja walke, znalazlem kilka podobnych tematow tutaj lecz w koncu sie przekonalem i postanowilem napisac.

Kiedy trafilam dzieki mojej dziewczynie, do Irydologa - podobno dobrego.

Mianowicie chcialem powiedziec ze iz "lekarz" spojrzal mi gleboko w oczy i powiedzial: "panie ja pana wylecze pan ma grzyba tylko co sie pan martwi" - zaznaczajac nie pokazywalem mu wczesniej dloni ani nic innego a tam mam wysiewy.
Mysle ok facet jak juz tu jestem to poslucham a ze medycyna tradycyjna nie pomaga to sproboje tego co mi powie.
Jego slowa brzmialy dosyc dziwnie na poczatku myslalem ze chce mnie oszukac :

" ja pana wylecze ale bedzie to drogo " - w glowie mysl ok kolejny naciagacz.
Lecz on nie chcial pieniedzy odemnie - tylko za wizyte.

Opracowal mi plan zywieniowy w ktorym jest masa zakazow i nakazow;

np rano nadczo mam zazywac sol morska, rozpuscic w ustach potem zapic 4 lyzki oliwy z oliwek nastepnie zapic sokiem z 2 cytryn.

Jezeli bedzie kogos inetresowalo to moge napisac wiecej zakazow.

Przepisal mi leki homeopatyczne - tak tak cukierki z podpisem astralnym ( tez tak myslalem dopuki nie zauwazylem ze zawsze jak je biore zaczyna bolec mnie glowa)

Do czego zmierzam chcialem tutaj opisac swoja metody leczenia i uzupelniac temat, gdyz wszystkie ciekawe tematy koncza sie na tym ze ktos zawsze stosuje cos nowego a potem slad sie urywa - nie wiem cudowno ozdrowienie chorego i zapomina o forum czy o przekazaniu wiedzy dalej czy co. Ja sproboje wytrzymac jak nadluzej.

Ogolnie jestem juz po 2 miesiacach takiej kuracji dokladnie za 4 dni beda 2 miesiace.....
Pierwsze 3 tygodnie bylem zachwycony luska znikala nic nowego nei wychodzilo nastepnie wysialo mnie tak ze nie pamietam zebym kiedys tak wygladal - a w swojej histori mam wszystko co mozliwe stredydy, cygnoline, daivonex, lampy, neotigason, plaza z solą, domowe lampy itp itd etc.
i teraz jestem na etapie tego iz wysiany jestem lecz luska sama odpada bardzo latwo o dziwo.
Dodam jeszcze ze zostalem poinformowany ze nie moge liczyc na szybkie wyzdrowienie na to potrzeba czasu, lecz sam "lekrza" nie potrafil powiedziec ile. Na przykladzie innych mowil ze nawet do roku czasu. Trudno jak sie zdecydowalem to bede sie leczyl:)

Wroce tutaj za tydzien teraz szykuje mi sie wyjazd na snowbord <jupi> i bede raz na jakis czas uzupelnial jak przebiega proces leczenia.

pozdrawiam

[szater]

Witam...kurcze podoba mi sie twoje podejscie do sprawy,proponuje załozyc nowy całkiem temat gdzie dokładnie opiszesz co i jak i moze udało by sie jakos to załatwic tak aby nie było tam innych wpisow...sama tylko czysta informacja,bez off topicków.Musiałbys dokładnie opisac terapie ,zakazy ,nakazy i nazwy lekow homeopatycznych ktore stosujesz.W całej relacji tylko jedno mi nie pasuje....no moze dwie rzeczy ,pierwsza główna-DLACZEGO OBIECAŁ CI PAN IRYDIOLOG WYLECZENIE Z ŁUSZCZYCY?....druga...troszke siedze w homeopatii i połaczenie cytryny z lekami homeopatycznymi,wydaje mi sie nie do konca ok.Cytryna odkwasza organizm ale dlaczego jesz sól?Jaki pan irydiolog ustalił TWÓJ lek KONSTYTUCJONALNY....bardzo mnie to ciekawi...ja mozna by było to poprosze
Moze wszelkie pytania i odpowiedzi tu bedziemy kierowac a tam szedłby tylko temat główny-co ty na to?

[Kapi]

witaj szater. mam tylko chwile wiec opowiem to co pamietam. Tak jak pisalem napisze w nastepny weekend wiecej szczegolów bo szykuje sie powoli do wyjazdu w czwartek a praca mnie goni.

Mianowicie Pan szanowny Irydolog nie obiecal mi ze mnie wyleczy ale po kolei:

wchodze do gabinetu dzien dobr ydzien dobry hehehe pominmy wstep

klade "oczy" w ten sprzet i mowi mi facet tak - no pan to jest nerwus ( dziewczyna moja mowi no trafil pan) potem sie rozkrecil, nerka uszkodzona, wartoba uszkodzona, lekka wada serca, troche trzustka i jelita to pan ma tak zawalone ze ..... uzyl epitetu... widze ze wali pan piwo i to zdrowo ( kurde znow trafil) troche z niedowiezaniem troche z przymrozeniem oka przyjolem te tezy. Popatrzyl jeszcze glebiej i mowi ze pan ma problemy skorne - zaznaczam rak nie widzial raczej chyba ze jak wchodzilem a wtedy mialem w sumie ladne.

Powiedzialem ze tak jak najbardziej jestem chory na luszczyce i zaczela sie rozmowa.
Ze to nie jest grzyb w srodku i dokladnie to przez jelita pani wywala. A wszystko to przez zle odzywanie - no niestety nie zdawalem sobie wczesniej sprawy jaki to moze miec wielki wplyw prawda alkoholu nie unikalem i wiedzialem ze mi szkodzi ale zawsze mialem "cudowa" masc w domu co mi pomagala...


Zapytal mnei czy chce sie podleczyc czy zapomniej o tym na dluzej - w sensie wyleczyc.
A ze opcja 2 jak najbardziej mnie intereseowala to powiedzialem ze zapomniec.

Stwierdzil ze to bedzie bardzo drogo ( to opisywalem wczesniej ) i zaczyna pytac:
` co pije ile dlaczego
` co jem ile dlaczego
` czym sie smaruje ile dlaczego
` jakie leczenia przechodzilem
` jak jestem gotow sie poswiecic dla zdrowia
` jak pachnie moj pot - to mnie rozwalilo
` czy uprawiam sporty ile dlaczego
ble ble ble
( zaznaczam ze gosc jest dosyc roztrzepany i nie przekazuje pelnych info na pierwszej wizycie duzo sie dowiedzialem ale nei wszystkiego potem dzwonilem do niego upewnic sie co i jak chyba z 10 razy)

Przepisal mi cala liste rzeczy ktorych mam unikac głownie chodzi o pokarmy, lecz tez mam sie wystrzegac wszelakiej chemi, jesc tylko cielecine wolowine jagniecine, owoce, bakalie, kasze jaglana z olejem budwigowym i 2 zoltkami z jaj nie przemyslowych. Jak sie natluszczac to zrobic sobie masc typu : rozposcic tluszcze wolowe dodac ziele arniki i nagietka i tym sie natluszczac myc sie szarym mydlem.

Po prawie 2 miesiacach stosowania juz sie oswoilem ale ciezkie chwile mialem jak wszystko zaczelo pekac wolec swedziec, teraz juz troche lepiej.
Powiedzial mi rowniez ze nie powieniem sie cieszyc ze teraz mam spokuj choroba wyjdzie jeszcze pare razy i zniknie wyjdzie i zniknie i za kazdym razem etapy remisji beda dluzsze. Az dojdziemy do etapu kilku letniego.
Nie byl wstanie powiedziec czy musze byc na diecie do konca zycia powiedzial ze to sie jeszcze okaze. Ogolnie zawsze jak do niego ide mam liste pytan bo od niego ciezko cos wyciagnac. Mialem dopiero 2 spotkania ale na poczatku lutego sie szykuje kolejne.
No to tyle na teraz




nie podaje tutaj recepty na zdrowie opisuja swoja przypadlosc - ciekawa historie. Jak sie podlecze powiem jak bylo.

Pozdrawiam

[ Dodano: Sro Sty 18, 2012 1:30 pm ]
Szater - Czy wiadomosc prywatna doszla ? prosze o opinie o lekach

[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 12:44 pm ]
Dawno mnie nie bylo, dalej stosuje sie do zakazow i nakazow troche sie pogorszyto troche polepszylo.
Lecz w ostatnim okresie zmiany przybraly dziwny czerwony kolor, przez pare dni nawet zaczely byc mokre( nigdy wczesniej takich nie mialem) od ropy. Przestraszylem sie pare dni nie wychodzilem z domu (naszczescie pracuje u siebie) poszedlem zrobilem testy mikrobiologiczne. dzisiaj mam wyniki :
- gronkowiec zlocisty
- beta paciorkowce grupy G
- drożdzaki - pewno slawna candia.......
Jutro jade do Irydologa z wynikami zobaczyme co powie...

Jak wy sadzicie
HOMEOPATIA vs antybiotyki ?

z tego co wiem antybiotykowa DŁUGA kóracja to jedyna metoda leczenia w tych czasach...
Jestem torche podlamany myslalem ze juz bedzie lepiej a tutaj kolejny cios.

Oczywiscie dam znac i dalej bede pisal o moich przezyciach i nowosciach z homeopatia irydologia dieta i teraz w dodatku z MIKROBIOLOGICZNYMI problemami .... ;(;:(

[ Dodano: Pią Lut 24, 2012 5:18 pm ]
Przyszedł czas kontynuacji historii.

Mianowicie ostatnio pisałem o mikrobiologicznych problemach.
Jest juz dużo lepiej, mój "lekarz" przepisał mi swoje antybiotyki i zmienił leki homeopatyczne, w międzyczasie przestałem tez kąpać Sie w soli i powiem tak kurde nie wiem jak to działa, ale jestem zadowolony zmiany bardzo powoli, ale cofają Sie zanikają lewa dłoń mam juz czysta i prawie od nadgarstka to polowy łokcia tez.... Odpukać oby tak dalej.
Od miesiąca również stosuje kolagen, łykam pigułki a od 2 tygodni smaruje zmiany kolagenem graphit. ( Skóra jest ściągnięta po każdym stosowanie) o dziwo nie bluszczy Sie tak bardzo.

Oczywiście dalej stosuje Sie do zaleceń pana Irydologa i przestrzegam chodź SA uciążliwe to zdążyłem Sie juz przyzwyczaić do większości i nie sprawiają mi problemu. Chodź 3 miesiące wyrzeczeń to juz dla mnie prawie jak 10 lat wiezienia.
Do diety zdarzyłem Sie juz przyzwyczaić i nie jest to juz dieta a sposób jedzenia porostu ja i Moj organizm przyzwyczaił Sie.
Wyregulował Sie Moj metabolizm, nie mam problemów z przeziębieniami, które wcześniej często łapałem, ogolona poprawa zdrowia powoli zaczyna być widoczna.
Z problemami ropnymi ostatnio byłem bardzo zaniepokojony tym Iz ropa wycieka ze zmian Łuszczycowych jakoś zapomniałem, a ze o gronkowcu nie wspomnę.


Ciężko jest i bardzo drogo to wychodzi ( chodzi mi tutaj o dietę) gdyż mięso wolowe i cielęce ze o jagnięcym nie wspomnę jest cholernie drogie, owoce tez.



Dalej walcze z ta cholera chodź jestem teraz juz o tyle optymista ze każdego dnia widzę jakąś poprawę. Jak juz całkowicie doprowadzi do remisji a w moim 26 letnim życiu miąłem ja tylko 2 razy ( jak byłem 2 razy po miesiącu intensywnego opalania Sie i kompania w morzu śródziemnym na Cyprze) na pewno napisze cos więcej.
Chociaż widzę ze temat nie jest odwiedzany.
Nie poddam się i będę dalej stosował się do zasad diety i reszty.
3majcie kciuki może i wam to kiedyś pomoże jak Sie zdecydujecie.


[ Dodano: Pią Mar 30, 2012 9:56 am ]
Witam po raz kolejny.

Troche czasu uplneło, od ostatniej wizyty tutaj.
Mianowicie dalej stosuje diete, kolagen i homeopaty, dalej pije cytryne i stosuje sie do zasad.
Poprawa - spora ! chodz opornie zauważalna.
Nie mam juz takiej grubej luski jak kiedys. Nowych wysypow raczej nie ma, a te stare sa taki inny niz zawsze trudno to opisac. Na glowie widze duza poprawę. Jestem łysawy ale moja dziweczyna mówi ze jakies wloski mi odrastaja hahahahah
Ogolnie czuje się bardzo dobrze fizycznie i psychicznie schudlem z 8 w 4 misieace bez wisilku a chodze najedzony.
Od paru dni irydolog zalecil picie wody utlenionej tez stosuje. Jak kogos to interesuje to moge wiecej opisac.

Ogolnie zauwazylem dziwnne zjawisko, jak mam wiekszy wisilek typu wejscie po schodach na 7 pietro albo 10 min szybki marsz strasznie zaczynaja mnie zmiany swedziec tak jak by chcialo cos z nich wyjsc.
2 sprawa raz zadrapalem sie przypadkiem po tym swedzeniu i leciala mi ropa z tych zmian ROPA !!!! bylem w szoku. Powtorzulem specialnie zadrapanie w innych miejscach i w kazdym z nich leciala paskudna smierdzaca zolta ropa!

Podsumowując jest ok czekam na kolejne efekty tak jak obiecalem raz na jakis czas cos napisze.
POzdrawiam

[szater]

Kapi dzieki za info ...kurcze naprawde tyle fajnych wiadomosci pozostaje bez echa bo całkiem nie widac Twojego tematu.Spokojnie przeanalizuje to co napisałes i te "leki "homeopatyczne których nazwy mi podales ...musze miec jednak troszke wiecej czasu...pisz dalej,bede czytac...kibicuje ci z całego serca


PS.
Postaram sie sprawe załatwic z Adminem...juz pisalismy o tych problemach.

[Kapi]

Witam po raz kolejny. Jakos dzisiaj mija mi 5 miesiecy diety i stosowanie sie do zasad etc itp ....

in plus : wydaje mi się że jestem człowiekiem bardziej spokojnym i opanowanym, nie złoszcze sie tak w pracy jak i zyciu codziennym jak wczesniej. Ponadto jestem mniej zmeczony niz zawsze przedlem( musialem miec drzemki po poludniu i ziewanie) wstaje wczesniej bez budzika.
Zmiany skóne - powoli powoli żółwim tęmpem ale cos sie poprawia poważnie mówie. Zmiany ja jaśniejsze łuska juz tak nie narasta ( wczesniej musialem dom odkurzac conamniej raz dziennie jak nie dwa) na głowie nie czuje juz prawie zgrubien, moja Pani mówi że juz prawie nie ma luski tam tylko jasno czerwone plamy. Nie mam problemów juz z miejscowymi bólami jak wczesniej ( bolaly mnie węzły chlonne pod pacha na szyi). Paznokcie ? zapomnialem juz jak wygladaly wcześniej nie ma juz tego materialu organicznego pod nimi tylko pare bialych przebarwien na plytce i pare dziurek. Poprawila mi się cera. Plamy na czole juz prawie calkowicie zanikly.

Ponadto zmieniły mi sie smaki. Nie mam problemów z odmawianiem posiłków i problemów z jedzeniem oczami. Moge isc z kims na pizze nie jedzac jej i sie nie sliniac. Od dzisiaj zaczyam pic tez odpowiednia mieszankę ziół. Typu : nagietek zniame kukurydzy, rdez ptasi, skrzyp i cos tam jeszcze.

In minus : bardzo nie wygodny tryb zycia. Ostatnio bylem w niemczech 3 dni i duzo sie nakombinowalem, staralem sie diety stosowac ale sie nie dalo. Koszty tego wszystkiego sa bardzo duze.................... lepiej zamilczę ile miesiecznie mniej wiecej to kosztuje.

In minus zdrowia interesującego łuszczyka ? hmmmm brak! jestem zadowolony chodz idzie to bardzo POWOLI, przed wczoraj bylem u Irydologa i powiedzial ze organizm w srodku wygląda juz wporządku dieta zrobila swoje.

Woda utleniona ktorą ostatnio spożywam - bardzo niesmaczna lecz widze ze chyba jednak troche przyspiesza proces leczenia.

Zauważylem kolejną rzecz, jak sie spocę dosyć intensywnie np po jezdzie na rolkach zmiany lagodnieją. Raz sie przewrocilem i rozbilem kolano ( zycie hehehehe ) zrobil sie strupek a jak odpadl wyszla nowa CZYSTA BEZ LUSZCZYCOWA SKORA

IN minus/plus : Idzie lato trzeba sie rozebrac na słoneczko wyjsc

Oby teraz było juz tylko z górki i jakos szybciej te zmiany znikały. 3majcie kciuki może to i wam pomoże.

Mam nadzieje ze temat interesujący. Obiecuję że za jakiś czas znów coś naskrobię. Może jakieś zdjęcia wrzucę.
Pozdrawiam

[tygryska]

fajnie ze dziala
ze powoli... no coz z pania ł tak bywa ze zmiany wystapic to potrafia blyskawicznie - za to odchodza... wooolno
zycze ci kapi zeby pani ł poszla sobie calkowicie chociaz na dluzszy czas
i kciuki trzymam

[szater]

Wyników gratuluje,wytrwałosci też....co do reakcji po spoceniu....to normalka...czesto tak odkwaszenie organizmu pomaga wrócic do czystej skóry....czekam na cdn

[Kapi]

no witam po dluższej przerwie,

niestety ostatnio troche ze wzgledów służbowych odpuściłem sobie diete i troche niezdrowo sie odżywiałem, odstawiłem pare rzeczy pare dodałem i suma sumarum jest troche godzej,

jakies 2 miesiace temu mialem problemow z paznokciamy - naszczescie sie poprawilo.
teraz mam maly wysyp na dloniach ale lagodny i prawie juz znika.
w ogole zauwazylem ze jak wysypuje mnie to bardzo lagodnie teraz i za pare dni zchodzi a stare zmiany sie trzymaja nie nie chca sie niwelowac za bardzo. co prawda ostatio pije tylko poranne mikstury i nic wiecej wiec tez nie ma czego oczekiwac.

ogolnie zblizam sie do roku diety i zakazow.
JEST CIEZKO !!!! ale co mi pozostaje - sterydow nie chce. d3 tez juz mam dosc. neotigason na mnie nie dziala, puva niemozliwa ze wzgledow czasowych, chodz mam mala lampke (ktora sam zrobilem) w domu i czasem robie sobie kuracje ale chyba tylko zeby sie poczuc lepiej.


nie probowalem tylko cyklosporyny - ktos moze cos na ten temat napisac z ciekawosci ???


najwazniejsze ze lato juz zanami i nie musze sie pocic juz tak, chodz z 2 strony slonce bylo blogoslawienstwem....



narazie walcze dalej chyba ze ktos ma inny lepszy pomysl ?

[Viximenne]

Może spróbuj kremu z wyciągiem z koziego mleka na dłonie? Z Ziaji w każdej drogerii i aptece powinien być. Mi pomógł na łuszczycę na dłoniach i paznokciach, tyle, że trzeba smarować co najmniej 5 razy dziennie, a najlepiej po każdy zmoczeniu rąk ( nieważne czy myjesz mydłem czy nie).
Maść z wyciągiem z nagietka z apteki też mogłaby się sprawdzić, u mnie się świetnie sprawdza na całym ciele więc może i dłonie pójdą do przodu?

A powiedz mi, nie masz może problemów z jakimś choróbskiem? Tzn zęby, gardło itepe? Tygryska mówiła, że super się sprawdza wyciąg z kasztana. Spróbuj. Nie zaszkodzi a może pomoże?

[Kapi]

dzieki wielkie za info, odnoscie specyfikow

na dlonie nie bede nic nakladal tylko natluszczam olejem i robie sobie gorace kapiele z dodatkiem oleju, naprawde skora potem jest super.

najgorsze mam przedramienia i lydki praktycznie to cale zajete. no nic, pozostaje mi dalej sie dietowac i troche przystopowac z urzywkami bo we wrzesniu urodziny byly to troche mnie ponioslo.


glowa do gory wszyscy ciezko jest ale da sie zyc

buziaki !