Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Candida albicans powodem Łuszczycy!
Autor Wiadomość
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Nie Cze 23, 2013 11:26 pm   Candida albicans powodem Łuszczycy!

Dość długa to lektura ale proszę o przeczytanie i ewentualnie podpowiedzieć coś.

Hej.
Jakiś czas temu zauważyłem ,że po zjedzeniu np. czekoladowego batonika czy wypiciu szklanki whiskey zmiany łuszczycowe bardzo mi się powiększają. Postanowiłem odstawić wszystkie cukry. Po dwóch tygodniach skóra wyglądała ciut lepiej. Postanowiłem zerknąć do internetu i zobaczyć co łuszczyca może mieć związanego z cukrami i znalazłem takie coś jak grzyb Candida Albicans który może zaostrzać zmiany skórne po niewłaściwej diecie. Pierwsze co to zrobiłem posiew kału, wynik wyszedł dodatni. Więc zaczęło się godzinne szperanie po necie, szukanie właściwych diet, wskazówek jak radzić sobie z tym grzybem.

Moja dieta i leczenie przez około 2 miesiące przebiegała w ten sposób:

- dieta bezcukrowa
- 0 smażonych potraw
- 0 akoholu
- 0 jasnego pieczywa (tylko ciemne na zakwasie)
- zamiast ziemniaków- kasze
- 0 produktów mlecznych
- probiotyk Biopron9 2x dziennie 1 kaps.
- mikstura oczyszczająca J. Słoneckiego czyli (ok. 10ml. aloesu, ok. 10ml. świeżo wyciśniętego soku z cytryny, ok. 10ml oleju z pestek winogron codziennie 30 min przed śniadaniem).

I tego wszystkiego trzymałem się ściśle przez około 2 miesiące. Wynik?

Po tym czasie wszystko wróciło do normy, wszelakie zmiany jakie były najzwyczajniej w świecie znikły, tak po prostu. Jednak schudłem jakies 7 kg, przy mojej normalnej masie ciała (około 65kg) 7 kg do tyłu to na prawdę dużo, nawet nauczyciele się pytali czemu tyle schudłem ;] no i postanowiłem ,że rzuce tą diete bo przecież już wszystko znikło to po co będę dalej się męczył. Cukry w połowie wróciły, jasne pieczywo, ziemniaki to samo. Miksturę przestałem stosować a tabletki rzuciłem jak tylko się skończyły. Efekt jest taki ,że zaraz zaczynają się wakacje a ja ręce, brzuch całe wysypane mam. Nawet nie marzę o krótkim rękawie. (To wszystko stosowałem jakoś w lutym)

Od jutra znowu zaczynam całą diętę od początku, 5 lipca moja kochana jedzie do Niemiec do pracy na miesiąc a obiecałem jej ,że jak przyjedzie to pojedziemy sobie na kilka dni nad morze do jakiegoś hotelu odpocząć. Bardzo się boje ,że łuszczyca mi do tego czasu nie zniknie, chodz mam wielką nadzieję ,że jednak zmiany się cofną na tyle, że będę mógł ubrać koszulkę z krótkim rękawem.

Od poniedziałku (24.06) zaczynam moją kurację + kąpiele w soli z morza Martwego i codzienne opalanie na balkonie, dam z siebie wszystko przez ten czas co mam ,żeby znowu nie zawieść mojej dziewczyny.

Jak myślicie? Jest chociaż cień szansy na to ,że przez ten czas zmiany się cofną? Co jeszcze ewentualnie bym mógł stosować? Może będę robił zdjęcia co tydzień i wrzucał na forum zeby zobaczyć efekty?
Ostatnio zmieniony przez grzesiek5528 Nie Cze 23, 2013 11:59 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Nie Cze 23, 2013 11:58 pm   

nie wiem czy grzyb ale na pewno dieta jest wazna u luszczykow (chociaz powiem ci ze nie u wszystkich - na dokladke niektore rzeczy u niektorych powoduja wysypy a u niektorych nie maja zadnego wplywu) jak znalazlec cos co ci pomaga to sie tego trzymaj - a kilogramy mozesz uzupelnic kaloriami z np. ryb wedzonych, mozesz sprobowac sera zoltego ;)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 12:00 am   

Ryba wędzona i żółty ser nie jest niewskazany przy diecie na Candide- przy jedzeniu tych rzeczy też zauważyłem pogorszenie się skóry :sad: :neutral:
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 12:04 am   

hm to houston mamy problem ;) poszukaj czegos kalorycznego bo nie mozna zbyt mocno schudnac ;)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 6:42 am   

Zadaj pytanie na forum Słoneckiego mają wiele przepisów jak przytyć lub poczytaj dział kulinarny znajdziesz tam co możesz jeść zanim organizm się ogarnie
http://www.bioslone.pl/forum/index.php?board=7.0
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 7:46 am   

dobrze że znalazłes cos co działa lub .....zadziałało :wink: zycze ci aby i tym razem sie udało a wiara czyni cuda wiec...działaj.Dużo już różnych sposobów na pozbycie sie łuszczycy testowalismy,duzo tez na temat grzybów i odkwaszania organizmu pisalismy,moze cos i z tego dodatkowo wspomoze twoje leczenie(chociazby cytryna z woda na czczo).
w całym poscie nie podoba mi sie tylko jedno zdanie
cyt:
", dam z siebie wszystko przez ten czas co mam ,żeby znowu nie zawieść mojej dziewczyny."
choroba nasza to choroba wieloukładowa,wielonarządowa i zapewniam niestety nie jest ona wynikiem naszych zaniedban,zaniechan....nie wolno ci myslec w taki sposób ,że wysyp jest powodem jakichkolwiek zawiedzionych nadziei partnerki!Pewne rzeczy musicie zaakceptowac.....raz sie udało opanowac wysyp czy zadziała nastepnym razem?nikt nie da gwarancji wiec absolutnie nie możesz mówic ze zawiodłes oczekiwania,nadzieje czy wogóle zawiodłes!
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
wujcio

Dołączył: 21 Maj 2013
Posty: 21
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 3:55 pm   

Dieta na pewno. W obozach koncentracyjnych nie było chorych na łuszczyce.
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 5:34 pm   

nasza choroba -łuszczyca to NADMIERNY PRZYROST TKANKI...czyli zbyt dużo komórek sie namraża i zbyt szybko....w obozach koncentracyjnych dawki jedzenia były tak drastycznie małe ze organizm zużywał co sie da do normalnego( w miare funkcjonowania) nie stac go było na tworzenie czegokolwiek ponad...norme :wink:

Już wykazywalismy tutaj iż niestety nie na wszystkich dieta dziala tak jak nie na każdego konkretny lek,metoda czy sposób...jedni maja remisjie a inni nie....jedni maja remisje nie wiadomo skąd inni cięzko na nią pracująa jeszcze inni....nie mają jej wcale :hmm:
Jak ktos przetestował jakis model zachowania i.....stwierdził że ograniczenia dają efekty....to super,zawsze to jakis jasny punkt :mrgreen:

PS
ja tam moge wszystko jesc lub nie jesc,pic alkohol lub nie pic,palic lub nie ....a moja łuszczyca ...ma to w głebokim poważaniu :lol:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 10:30 pm   

szater, pisząc ,że zawiodę swoją dziewczyne nie chodziło mi o to ,że ona coś tam będzie narzekać bo prawde mówiąc ona ma moje zmiany głęboko gdzieś, tylko chodzi tu o mnie. Z wysypanymi rękami nie będę chętny jechać gdziekolwiek na wczasy bo po prostu nie będę się czuł dobrze, swojo niestety a przecież o to powinno chodzić- taki jestem i nic z tym nie zrobię.. :???:
 
 
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 11:32 pm   

Właśnie po wyjściu z wanny zauważyłem ,że zmiany na rękach mi się znacznie powiększyły- zaczęły się złączać. Zobaczyłem ,że wyskakuje mi na nogach po dość długiej remisji. Coś czuję ,że te "wakacje" będą beznadziejne. :cry: kurde czemu zawsze akurat na wakacje musi mnie wysypać :?: :!:
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 1:41 am   

zastanow sie co jadles ostatnio z rzeczy zakazanych (ewentualnie co piles ;) ) a ogolnie tak jest ze pani ł wylazi wlasnie wtedy gdy najbardziej nam zalezy na tym aby miec skore bez jej obecnosci... moze to stres? nie wiem...
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 8:31 am   

skoro jestes dietozalezny to pewnie cos weszło w reakcje i stąd wysyp :hmm: z drugiej strony Tysia ma racje pewnie tak nastawiłes sie do "natychmiastowego" opanowania zmian ze....jest jak jest.Im bardziej bedziesz sie spinał,denerwował,szukał wytłumaczenia,pogrązał w rozmyslaniach tym bedzie gorzej.Psychika jest naprawde ważna....z tego co piszesz jasno wynika ze nie zaakceptowałes choroby...wiec ona ciągle ma nad tobą przewage :>
a powinienes sie nastawic na zwyciestwo...niezaleznie jakie....nie dopuscic aby łuszczyca pozmieniała ci plany...jakiekolwiek...wtedy życie łatwiejsze i.....zwycięstwo pewniejsze.
Wiem co pisze,troszke już powalczyłam,czasu na bunt i zamkniecie straciłam....teraz wiem że nie jest warto!Jezeli Ty nie potrafisz zaakceptowac swojej choroby to jak maja to zrobic inni? :shock:
powodzenia,wycisz sie,uspokój i....zadziałaj rozsądnie w/g planu a cel osiągniesz...nawet jak ciało nie do konca bedzie czyste :mrgreen:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 9:35 am   

tygryska napisał/a:
zastanow sie co jadles ostatnio z rzeczy zakazanych (ewentualnie co piles ;) ) a ogolnie tak jest ze pani ł wylazi wlasnie wtedy gdy najbardziej nam zalezy na tym aby miec skore bez jej obecnosci... moze to stres? nie wiem...


Ostatnio jadłem b. dużo słydyczy, ciast itp. A stres na pewno też był bo wiadomo- końcówka szkoły, cały czas trzeba było coś zaliczać i się denerwować :razz:
 
 
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 9:40 am   

szater napisał/a:
skoro jestes dietozalezny to pewnie cos weszło w reakcje i stąd wysyp :hmm: z drugiej strony Tysia ma racje pewnie tak nastawiłes sie do "natychmiastowego" opanowania zmian ze....jest jak jest.Im bardziej bedziesz sie spinał,denerwował,szukał wytłumaczenia,pogrązał w rozmyslaniach tym bedzie gorzej.Psychika jest naprawde ważna....z tego co piszesz jasno wynika ze nie zaakceptowałes choroby...wiec ona ciągle ma nad tobą przewage :>
a powinienes sie nastawic na zwyciestwo...niezaleznie jakie....nie dopuscic aby łuszczyca pozmieniała ci plany...jakiekolwiek...wtedy życie łatwiejsze i.....zwycięstwo pewniejsze.
Wiem co pisze,troszke już powalczyłam,czasu na bunt i zamkniecie straciłam....teraz wiem że nie jest warto!Jezeli Ty nie potrafisz zaakceptowac swojej choroby to jak maja to zrobic inni? :shock:
powodzenia,wycisz sie,uspokój i....zadziałaj rozsądnie w/g planu a cel osiągniesz...nawet jak ciało nie do konca bedzie czyste :mrgreen:


No nie zaakceptowałem choroby, niestety nie mogę po porostu. Po remisji około 3 letniej (całe gimnazjum) jak w średniej mnie wysypało to był szok :shock: I właśnie przez ł musiałem zakończyć treningi, siłownie, zrezygnować z wielu przyjemności takich jak np. basen. Dlatego nie jestem w stanie zaakceptować jej, nic na świecie tak nie nawidze jak tego badziewia. Rozumiem ,żeby to było jak u mojej mamy która też ma łuszczyce ale tylko na kolanach i łokciach i gdzie niegdzie jakaś pojedyńcza plamka ale ja jak mam wysyp to dochodzi do Erytrodermii i tu pojawia się kłopot. Byłem wczoraj u dermatologa to się wystraszyła jak przez tydzien mnie wysypało i dzisiaj ide zrobic badania krwi i będę leciał standardowo na Neotigasonie.. :???:
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 9:53 am   

zaakceptowac a pokochac to dwie różne rzeczy :razz:
Zaakceptowac to przyjąc do wiadomosci ze choroba jest i bedzie z tobą do konca życia,to swiadomosc ze moze byc bardzo,bardzo zle ale moze byc i remisja(ja nigdy nie miałam remisji dłuzszej niż miesiąc,dwa....a choruje czterdziesci pare lat :!: )
a jak człowiek wie z czym walczy jest mu łatwiej....sprawdziłam...im szybciej zaakceptujesz chorobe tym mniej bedziesz sie nią przejmował a ona nie bedzie rządzic twoim życiem....widzisz jak chodze na basen,chodze w krótkim rekawku,jezdze na plaze...nie pozwalam sobie odebrac radosci bo....zycie jest bardzo ,bardzo krótkie i szkoda go na szarpawke z czyms na co nie ma sie wpływu...gdy sie czegos nie akceptuje człowiek zachowuje sie sztucznie,nienaturalnie...to własnie zwraca uwage wszystkich wokoło....no ale to w koncu twoje życie...zrobisz jak zechcesz ja z racji doswiadczenia podpowiadam co zrobic aby było ci łatwiej życ,po latach przyznasz mi racje ale....straconych lat nie wróci nikt :razz:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa