Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
wielkie nadzieje
Autor Wiadomość
1234lenka 
1234lenka

Wiek: 36
Dołączyła: 27 Lip 2013
Posty: 1
Skąd: mazury
  Wysłany: Sob Lip 27, 2013 11:28 am   wielkie nadzieje

Witam. dłuższy czas zaglądałam na forum zanim postanowiłam dołączyć, nie będąc już tylko bierną obserwatorką. Potrzebuje wsparcia kogoś, kto tak naprawdę czuje to co ja żyjąc z łuszczycą. Choruję od 11lat, i do tej pory nie potrafię się z nią pogodzić, w czasie wysypu dosłownie brzydzę się sobą. Wielokrotnie słyszę ciepłe słowa od ,,pocieszycieli", ale ja nie potrzebuję współczucia tylko kogoś kto to rozumie, że czuję się źle. Remisje w moim przypadku trwają od pół roku do roku co miało miejsce kilka razy, jeśli nie mam poważniejszych stanów zapalnych. Jednak jak ł. mnie dopada to nie bawi się ze mną :twisted: tylko sypie na całe ciało niemalże od stóp po głowę tak jak w tym czasie. Jestem bardzo pozytywnie zdumiona optymizmem jaki panuje na forum i mam nadzieję, że ja również poczuję się dobrze żyjąc z tą chorobą :smile: .
Obecnie maziam się od dwóch tygodni cygnoliną 0,5%, po uprzednim złuszczaniu skóry przez tydzień. Jest to nowa metoda w moim leczeniu, którą sama zasugerowałam mojej Pani dermatolog pod wpływem opinii na temat tej maści z różnych str. internetowych.
Po tygodniu smarowania raz dziennie, łuska ze zmian zeszła dosłownie płatami, jednak smarowałam dalej ponieważ zmiany były dosyć zaczerwienione, po kilku dniach zeszła druga skorupa ze zmian. Po drugim właśnie mijającym tyg., zmiany są blado różowe wpadające właściwie w odcień mojej karnacji jednak jestem zaniepokojona tym, że miejsca zmian są ,,śliskie, jakby błyszczące" smarować dalej czy odpuścić i tylko natłuszczać? Podpowiedzcie mi co robić wizytę u dermatolog mam za tydzień
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 12:16 pm   

Cytat:
Choruję od 11lat, i do tej pory nie potrafię się z nią pogodzić, w czasie wysypu dosłownie brzydzę się sobą. Wielokrotnie słyszę ciepłe słowa od ,,pocieszycieli", ale ja nie potrzebuję współczucia tylko kogoś kto to rozumie, że czuję się źle.

Mniej więcej tyle co ja :hmm: :hmm:
i mamy podobne odczucia :wink:
co do cygnoliny nie doradzę ale samopoczucie rozumiem doskonale
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 2:23 pm   

kazdy co jakis czas sie tak czuje (tak mi sie wydaje przynajmniej) bo nie mamy patentu na odpornosc nerwowa ;) ale to mija ;) potem z pania ł jest lepiej to i my zaczynamy jasniej patrzec na zycie i siebie ;)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lip 27, 2013 8:16 pm   

nie bardzo rozumiem co znaczy sliskie? jest jakis wysiek? ropa czy surowica....co tam cieknie z tych miejsc :hmm: pierwszy raz spotykam sie z takim opisem i takim objawem,proponuje jednak pilną wizyte u jakiegos lekarza,nie czekając na dermatologa :>
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
grzesiek5528 


Wiek: 31
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 178
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 1:48 pm   

śliskie, ja też takie coś miałem. Błyszczące, płaskie, śliskie zmiany łuszczycowe, u mnie norma :)
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Lip 28, 2013 2:22 pm   

U mnie też :smile:
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
robo 


Wiek: 55
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 320
Wysłany: Pon Lip 29, 2013 11:34 pm   

....witaj w klubie :)

Cytat:
Potrzebuje wsparcia kogoś, kto tak naprawdę czuje to co ja żyjąc z łuszczycą. Choruję od 11lat, i do tej pory nie potrafię się z nią pogodzić,


- wszyscy mamy te same odczucia i nie możemy się pogodzić ale jakoś trza żyć ! Ja postawiłem sobie za cel,że ONA ze mną nie wygra i każdy z nas żyje swym życiem :mrgreen: Ja udaje,że jej nie ma ONA ,że sie leczy ,i mamy symbioze..... :shock: :wink: :mrgreen:

pozdrowienia :)
 
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Wto Lip 30, 2013 12:33 am   

symbioza dobra rzecz ;)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa