smaruje sie tera amscia cygnolinowa robiona
ni moge mam taka beke z siebie'jak ja wygladam w plamy bordowo-brazowe
ale najwazniejsze ze dziala-krostki zniknely tylko zostala bordowa "otoczka" takie kolka dookola beka
Witaj Cisia.
Ja mam dokładnie tak samo jak Ty a do tego teraz mi to wszystko się łuszczy i ładnie schodzi skórka.Skóra pod spodem jest biała i widac ze sie ładnie wszystko zagoiło.
Za tydzien ide do kontroli i zobaczymy co bedzie dalej.Jestem dobrej mysli bo nigdzie więcej mnie nie wysypało.
no wlasnie, jak to jest z ta cygnolina? ja mam masc z 0.5 cygnoliny, smierdoli to jak smola, a dzisiaj posmaruje sie po raz trzeci - po dwoch razach nie zuwazylam zmian, jakie opisujecie - skora wyglada mniej -wiecej tak samo.trzymam to godzine. i kot strasznie sie tym interesuje - boje sie, ze go szlag trafi jak bedzie taki zainteresowany ta mascia;)
powiedzcie po jakim czasie moge sie spodziewac efektow?
_________________ our souls are like a dragons....dragons on fire...
Witam ja tą mascią cygnolinową smarowałam się gdzieś ok półtora miesiąca,zaczynałam od 5 minut i codziennie dodawałam kolejne 5 aż doszłam do godziny dziennie.Po zmyciu tej cygnoliny natłuszczałam maścią z witaminą A.Zaczęło mi ładnie schodzic,na kolejnej wizycie dostałam maść złuszczająco-nawilżającą.
W tej chwili nie mam już nic,wszystko ładnie zeszło-moje nogi są czysciutkie jakby nigdy pani Ł na nich nie gościła.Może zeszła tak szybko dlatego bo miałam małe zmiany.
Mam nadzieje że niektórym też pomoże ta cygnolina.
Pozdrawiam serdecznie
dzieki za odpowiedz.daro - to co mam to tez robione.w Rumuni i stamtad sprowadzane, bo na Cyprze nie ma cygnoliny za cholere.moze to co mam to cygnoderm?sama nie wiem, wiem, ze ma to 0.5 cygnoliny, wazeline, i cos jeszcze co mi sie kojarzy zawsze z tormentiolem, ale to nie to. w kazdym razie masc ma kolor zielony i smierdzi asfaltem, smola czy czyms.i obawiam sie, ze na lepszy specyfik szans nie mam.
dzisiaj jest 3-ci dzien stosowania i prawde mowiac nie wiem jak powinnam wygladac:Dwidze, ze wyzera jakos kolejny wysyp, wiec chyba dziala?
_________________ our souls are like a dragons....dragons on fire...
viverna-moja maść cygnolinowa miała kolor żółty i była bez zapachu.Cygnolina 0,5 i też wazelina co jeszcze w niej było nie wiem,ale ważne że pomogło.Dziwne że od razu masz trzymać ją godzine,ja zaczynałam od 5 minut i codziennie dodawałam kolejne 5 minut aż doszłam do godziny.Od trzech tygodni się już nie smaruje bo nie ma takiej potrzeby,wszystko jest wygojone i nie ma śladu po łuszczycy.Pozdrawiam i trzymam kciuki wierzę że pomoże.
iza - tak wlasnie polecil lekarz, nie dluzej niz godzine.nie mam pojecia co wchodzi w sklad tej masci poza cygnolina i wazelina.masc robiona w Rumunii,wiec moze dodali tam cos swojego
na razie ze zmian zauwazylam, ze schodzi mi skora, wiec jakies dzialanie ma
dzieki za odpowiedz, a jak cokolwiek jeszcze przyjdzie Wam do glowy - dajcie znac!
_________________ our souls are like a dragons....dragons on fire...
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 12:15 pm
Moja maść (cignoderm) ma kolor żółty, nie ma zapachu i w swoim składzie ma cignolini, as. salicyli i vaselini. Jakby ktoś chciał to podaję skład do recepty: cignolini 0,250 ac. salicyli 2,0 vaselini ad. 200,0
prawdopodobnie moja masc jest jakas inna (sprawna inaczej ), przypomnialam sobie, ze poza cygnolina zawiera tez ichtiol, wazeline...nie wiem czy nie ma tez salicylu i urea(jak to odmienic, zabijcie, nie wiem)
aha - masc jak juz pisalam wczesniej smierdzi i jest zielona, ale moze to byc zasluga ichtiolu
nie przebarwia skory, na razie, nie czuje zadnego dyskomfortu, skora zlazi i tyle.
moze ta cygnolina jakas inna, bo rumunska ?hehe
_________________ our souls are like a dragons....dragons on fire...
prawdopodobnie moja masc jest jakas inna (sprawna inaczej ), przypomnialam sobie, ze poza cygnolina zawiera tez ichtiol, wazeline...nie wiem czy nie ma tez salicylu i urea(jak to odmienic, zabijcie, nie wiem)
aha - masc jak juz pisalam wczesniej smierdzi i jest zielona, ale moze to byc zasluga ichtiolu
nie przebarwia skory, na razie, nie czuje zadnego dyskomfortu, skora zlazi i tyle.
moze ta cygnolina jakas inna, bo rumunska ?hehe
_________________ our souls are like a dragons....dragons on fire...
Witam:)
Ja się też w końcu jutro wybiorę do pani dr i poproszę o wypisanie recepty na tę że maść:)Niestety plamki mam coraz większe i przybywają, więc mam nadzieję, że ta maść pomoże:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Ja smaruję się maścią cygnolinową 1% od 4 dni, skóra mi ładnie schodzi, widzę niewielką poprawę, ale dookoła każdej zmiany łuszczycowej mam ogromne czerwone plamy na skutek podrażnienia zdrowej skóry (być może za dużo maści nakładam). Mam nadzieję , że po odstawieniu cygnoliny wszystko ładnie znika.
znika znika, nie ma sie co martwić.... .... kurcze ja już używałam wielu maści cygnolinowych, jedne z większą drugie z mniejszą ilością tego składnika i pomogło.... na pare dni, potem wróciłam do szarej .... ekhm czerwonej rzeczywistości na nogach.... mam nadzieje że chociaż Tobie pomoże, wiadomo że każda skóra jest inna, oby na Twojej były dłuższe efekty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum