witam, chcialabym sie dowiedziec czy wyjezdzaliscie juz gdzies do sanatoriów, jeśli tak to do jakich , czy wam pomogło ;>? staram się o wyjazd do sanatorium na wakcje - wyslalam juz wniosek do nfz tylko teraz nie wiem ile beda go rozpatrywać
Witam,
niestety musisz się nastawić na długie oczekiwanie ... bo ok. 20 miesięcy ...
(chyba, że masz poszpitalne to podobnio krócej)
wygląda to następująco:
- dostajesz skierowanie od lekarza i wysyła się do NFZ (dostałam )
- potem czekasz na pisemko, że cię kwalifikują (dostałam )
- teraz czekasz sobie roczek ... (czekam)
- i ponownie trafia Twoje skierowanie do lekarza kierującego ... czy przypadkiem nie ozdrowiałeś cudownie ;o)
- i dopiero w ciągu 8-10 miesięcy otrzymujesz informację czy jesteś znowu zakwalifikowana do sanatorium
- i czekasz na dosłanie skierowania gdzie Cię poślą
to tak pokrótce :):)
pozdrawiam
na odpowiedź czy jesteś zakwalifikowana do leczenia sanatoryjnego - czeka się 30 dni
a na przyznanie sanatorium - 20 miesięcy od chwili złożenia wniosku do NFZ
wiem co piszę - bo to przechodzę po raz drugi
mi chodzilo o to kiedy dadza mi odpowiedź czyli po 30 dniach a nie 20 miesiacach to dlugo czekasz jedna pani tez z luszczyca jeździ od wielu lat i srednio czeka 3 miesiace na przyznznanie sanatorium
_________________ Do pewnych spraw nie można już powracać,
trzeba spuścić głowę,
poczuć moralnego kaca...
nie mowie, ze mam racje . widocznie sa rozne przypadki. jedni czekaja 20 miesiecy , inni 3 miesiace aprzyszlam, zeby sie dowiedziec, a nie wprowadzac ludzi w blad.
_________________ Do pewnych spraw nie można już powracać,
trzeba spuścić głowę,
poczuć moralnego kaca...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 7:37 pm Re: sanatorium
piotrek1984 napisał/a:
droga kolezanko ja byłem sanatorium w Busku Zdrój sa tam kapiele solankowe itp ale to na nic sie zdaje najlepsze leczenie to cygnolina i uvb311
Do Buska Zdroju jezdziłam 2x w roku,potem 1x w roku a teraz nie mam siły czekac ani nie mam czasu na sanatorium.Byłam bardzo zadowolona.Mam i stawówke i pospolita.Jezdziłam do Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowego,o ile mnie pamięc nie myli tam są kąpiele siarkowe,solanek nie spotkałam
pare dni temu zostal mi przydzielony termin leczenia w kolobrzegu sanatorium 'sloneczko' . wakacje. czy ktos z Was tam byl ? jak tak proszę o odpowiedz i powiedzenie kilku slow na ten temat
_________________ Do pewnych spraw nie można już powracać,
trzeba spuścić głowę,
poczuć moralnego kaca...
bylem tam.. w polowie lutego tego roku..sliczne sanatorium..budynek w ksztalcie okretu.. czysto..mila obsluga..na pietrze kawiarnia i piwo..za 6 zlociszy..ale zabiegi glownie leczace kregoslup..luszczycy niewiele..o stawowcw nawet tamtejsi lekarze niewiele mieli pojecia..kolejne sanatorium ktore drogo kosztuje(ok7.800zl za turnus) a nastawione glownie na leczenie niemcow ktorych jest tam wiecej niz polakow..nawet stolowke maja osobna i jedzenie inne..tyle tylko ze mozesz sobie nad morzem pospacerowac..i jodu powdychac..to chyba najbardziej lecznicze z wszystkich ich zabiegow
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
hmm, ale dobre i to. miesiac nad morzem i w dodatku za darmo. szkoda zmarnowac taka szanse. luszczyca stawow- z tym nie mam problemow. jedynie lokcie pare kropeczek na nogach. jakos to bedzie. dziekuje za odp. pozdrawiam.
_________________ Do pewnych spraw nie można już powracać,
trzeba spuścić głowę,
poczuć moralnego kaca...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum