 |
Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Czw Lip 21, 2011 1:15 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Powiem Ci tak.. Pierwszy raz mnie wysypało jak miałam 20 lat, wtedy zajęła się mną moja mama i jakoś sprawnie udało się dziadostwa pozbyć.
Potem różne rzeczy działy się w moim życiu - po ciężkiej i długiej chorobie zmarła mama, potem tata (z kolei poszło piorunem), miałam różne perypetie miłosne (jak to młoda dziewczyna), jednym słowem stres mnie nie oszczędzał, a mimo to przez 16 lat zdążyłam prawie zapomnieć o pani ł.
A jak już mnie wysypało, to tak, że wstydziłam się wyjść z domu.. Zmiany miałam wszędzie, na rękach, nogach, brzuchu, plecach, tyłku, twarzy, chyba tylko na głowie ł objawiła się potężnym łupieżem. Zaczęło się na początku maja zeszłego roku, a wojowałam do jesieni. Najbardziej załamujące dla mnie było to, że co w jakimś miejscu się podleczyłam, to za chwilę w tym samym miejscu pojawiała się nowa krosta i od początku.. Myślałam że oszaleje - chyba właśnie o tym jest ten wątek.. W końcu poszłam do psychiatry, bo nie potrafiłam sobie sama z tym poradzić i tak jak napisałam wyzej, po kilku tygodniach wszystko zaczęło znikać.. Mam tylko nadzieję, że teraz znowu pani ł da od siebie odpocząć przez kilka lat..
U mnie też podejrzewano ŁZS, bo bolały mnie stawy - szczególnie nadgarstki i palce u rąk (dwa nawet spuchły). Jednak gdy poprawił się stan skóry, to i ból zniknął. Myślę, że jakby skóra dłuzej nie chciała się leczyć, to w końcu nabawiłabym się łzs, bo objawy miałam ewidentne - ból i opuchlizna najmniejszych stawów.
Mój mąż też dzielnie zniósł mój wysyp, a przynajmniej tak mi się wydawało.. Też smarował co wieczór.. N ie chcę o tym pisać, bo to wciąż ciężki temat dla mnie..
Pozdrawiam Cię serdecznie |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Czw Lip 21, 2011 10:56 am Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Dawno mnie tu nie było, ale powoli zapominam o koszmarnym lecie zeszłego roku..
W tej chwili, nie licząc blizn na nogach po cygnolinie (za cholerę nie chcą zejść), i dwóch krostek na każdym z łokci, jestem czysta.
Doszłam do wniosku, że u mnie wysyp został spowodowany zbiegiem dwóch okoliczności: ciężką anginą i pogarszającym się stanem psychicznym. Tak naprawdę skóra zaczęła się leczyć dopiero po kilku tygodniach brania antydepresantów.. W pewnym momencie, gdy przestałam się nią zupełnie interesować, poprawa zaczęła być widoczna z dnia na dzień. Wtedy też przestałam się smarować czymkolwiek, a mimo to zmiany znikały.
Do dnia dzisiejszego jestem na lekach antydepresyjnych - boję się je odstawić:). Ale jednocześnie wiem, skąd w ogóle u mnie wzięła się ta depresja: kilka tygodni temu okazało się, że moje małżeństwo od wielu lat jest fikcją, i to do tego stopnia, że nie ma już czego ratować.. Jedyne co pozostało, to się kulturalnie rozwieźć i zacząć żyć na własny rachunek.
Jak widzicie, u mnie zmian cała masa.. Ale chyba dobrych, bo po początkowym szoku, nareszcie po raz pierwszy od wielu lat czuję wewnętrzny spokój - nawet mimo masy nowych problemów związanych z rozwodem etc. I niech tak pozostanie na wiele, wiele lat
>>SÓL - u mnie w wymazie nie wyszło nic niepokojącego, flora fizjologiczna i niewielki wzrost czegoś, co nie powinno tam być, ale sie zdarza (jednak absolutnie nie do leczenia).
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Sro Lip 28, 2010 10:07 am Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Dodam jeszcze że: jem wiesiołek, beta glucan na odporność, capivit a+e, i piję uczep trójlistny |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Sro Lip 28, 2010 9:55 am Temat: co u mnie.. chyba będę się chwalić :) |
Powiem tak.. z dużą doza ostrożności, ale mogę chyba zacząć się chwalic..
Głowa czysta (zwalczone clobexem niestety, ale tylko 3 razy, teraz myję Polytarem)
Ręcę i dłonie czyste - zostało trochę przebarwień po cygnolinie i białych plamek po Ł, które za diabła nie chcą mi się opalić.
Plecy, uda z tyłu - super, stan podobnie jak ręce.
Najgorzej wygląda brzuch, uda z przodu i łydki - ale to głównie z powodu plam po cygnolinie, które opaliły mi się w pierwszej kolejności i wyglądają brzydko.
Co do zmian łuszczycowych - oczywiscie wciąż jeszcze są, głównie na nogach, niestety świeze, ale jest ich może z 10 kropek, które smaruję najsłabszą cygnoliną, a na ręce (sztuk 1 ) cocoisem. Miejsca podejrzane, czyli szorstkie, odstające w formie placka też cocoisem, który wolno ale pomaga.
Co mi pomogło - czasowe odstawienie cygnoliny, bo już sama nie wiedziałam co smarować a co nie. Poza tym z tak popaloną skórą nie mogłam się opalać, bo piekło, swędziało i bolało na raz. Postanowiłam dać skórze trochę czasu na regenerację, używałam przez cały czas cocoisu, maści cholesterolowej i Emolium emulsji specjalnej. Po kilku dniach okazało się, ze łuszczycy mam już bardzo mało, więc postanowiłam zacząć się opalać. Efekt - jestem zjarana jak murzin a pani ł w odwrocie (mam nadzieję).
Co jeszcze - schudłam 5 kg (jeżdzę codziennie na rowerze stacjonarnym i trzymam dietę), biorę piguły przeciwdepresyjne, które naprawdę mi pomagają, bo przestałam się wszystkim przejmować i od razu życie stało się fajniejsze, no i słońce jeszcze raz słońce (na razie niestety przerwa, bo u nas leje od kilku dni).
Jeszcze jedno - przez te wszystkie natłuszczania, nawilżania i złuszczania mam piękną, gładką, dobrze napiętą skórę. Przyznam szczerze, że nie pamiętam, bym kiedykolwiek w ostatnich latach tak miała - zawsze jakies przesuszenia, szorstkości i przebarwienia. A teraz, tam gdzie skóra jest już zdrowa, jest super. Naszła mnie taka refleksja, że w takim razie, po co nam te wszystkie drogie kremy z ich super składnikami, skoro najlepiej na skórę robią najprostsze apteczne maści i oczywiscie regularność w ich stosowaniu?
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: JESTEM WYLECZONY(zaleczony?)od 3 LAT bez powrotu choroby. |
circa.about
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 98605
|
Forum: Metody leczenia Wysłany: Wto Lip 27, 2010 11:28 am Temat: JESTEM WYLECZONY(zaleczony?)od 3 LAT bez powrotu choroby. |
Zgadzam się z Szater w całej rozciągłosci.
Po pierwszym wysypie piłam, paliłam, niezdrowo się odżywiałam, szlajałam się po knajpach, spałam po 4 godziny na dobę, stresowałam się studiami, a mimo to pani ł szybko zeszła i dała mi 16 lat wolności od swojej osoby.
A teraz, gdy mam 35 lat, trochę bardziej poukładane w głowie, lepiej się odżywiam, alkoholu nie piję (fajki tylko palę), chodzę wcześniej spać itp - i mimo to, wojuję z wysypem od ponad dwóch miesięcy i końca nie widać.. |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pon Lip 12, 2010 9:50 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Mam pytanie o cocois..
Wymyśliłam sobie, że będę nim smarowała to, co zostało po smarowaniu cygnoliną - czyli biały placek otoczony spalenizną. Tak sobie rozmyślałam, ze jeśli pani ł wraca tam, gdzie miałam poparzone, to powinnam smarować te miejsca czymś innym, żeby nie parzyć skóry jeszcze bardziej. I padło na cocois, bo wydaje mi się, ze nawet na mnie działa. W tej chwili jestem cała w różowo-czerwone placki, czyli powierzchnia jest spora. Czy mogę to potraktować cocoisem? Pytam, bo gdzieś czytałam że dziegcie mogą być rakotwórcze i dlatego wycofano delatar? Prawda to?
I czy to dobry objaw, ze po nasmarowaniu cocoisem czuję ciepło, a czasami szczypanie (lekkie)? Po zmyciu zaczerwienienia nie ma.
Byłam dzisiaj u psychiatry - pogadałam z miłym panem doktorem, dostałam piguły przeciwdepresyjne i zobaczymy.. |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pią Lip 09, 2010 11:02 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
No wiesz, na razie tylko sobie tak gadam - właśnie stoję posmarowana i tęsknie wpatruję się w zegarek, kiedy te 2 godziny miną..
Smaruję się już od ponad miesiąca - tylko raz zrobiłam sobie 3 dniową przerwę, bo musiałam odetchnąć. Na razie smaruję się nadal, tylko nie wiem na jak długo starczy mi jeszcze cierpliwości. Ale jesli nie smarowanie, to co? Muszę coś robić, bo mnie w końcu mąż zostawi.. . Niestety źle znosi moją obsypaną skórę i to też kolejny powód do zmartwień..
Kąpiele niestety odpadają, bo nie posiadam wanny tylko brodzik z prysznicem. Przez te 16 lat bez pani ł zupełnie o niej zapomniałam i gdy robiłam 2 lata temu remont, nawet do głowy mi nie przyszło, ze mi się kiedyś wanna przyda.. |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pią Lip 09, 2010 10:03 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Wiem, ze słońce to błogosławieństwo, ale jak tu pokazać komukolwiek z taką skórą, bo własnego ogrodu nie posiadam.. Od poniedziałku do piątku siedzę sama z dzieciakami, niania poważnie zaniemogła, więc nawet nie mam ich z kim zostawić żeby pójść gdzieś się opalać. Z dziećmi to tylko na plażę miejską, a tego sobie nie wyobrażam.
W poniedziałek wybieram się do przyjaciółki na wieś na kilka dni, więc tam spróbuję się wystawić, ale ciemno to widzę, bo kilka prób już poczyniłam i skończyło się to swędzeniem, pieczeniem i bólem skóry na raz. Jestem chyba za bardzo popalona cygnoliną..
Nie wiem ile jeszcze wytrzymam to codzienne smarowanie - w tej chwili wydaje mi się to iście syzyfową pracą, bo co mi gdzieś zejdzie, to zaraz obok wyskoczy, albo nawet i w tym samym miejscu.. |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pią Lip 09, 2010 8:07 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
No i nie przyjęli mnie..
Mimo, że w zeszły piątek byłam oglądana, przez weekend odpuściłam sobie smarowanie cygnoliną, napiłam się whisky, to we wtorek okazało się, że jest za dobrze by mnie połozyć na oddział - zapraszają jak się pogorszy .
Oczywiscie z jednej strony to dobrze, bo niby jest lepiej, ale z drugiej - miałam nadzieję, że porobią mi jakieś badania. Jakoś nie mogę się pozbyć wrażenia, że coś gdzieś we mnie siedzi i powoduje ciągłe sypanie.. Lekarze w mojej mieścinie mnie olewają, mówią, że nigdy się nie dowiem co to jest, że mam się pogodzić z chorobą, ale ja jakoś nie mogę..
Tyle lat miałam spokój, więc niemożliwe jest, by mnie wysypało ot tak, bez powodu.
A sypie mnie przez cały czas.. Tak jak jeszcze 10 dni temu było co raz mniej miejsc do smarowania, tak teraz codziennie znowu jest ich co raz wiecej. W białych, wydawałoby się ze zdrowych miejscach pojawiają się czerwone kropki, które zaczynają odstawać. Plus jeszcze skóra poparzona cygnoliną - gdy odpada strupek, pod spodem oczywiście pani ł.
Załamuje mnie to, mam permanentnego doła i życ mi się odechciewa. Upał jak cholera a ja w długich spodniach i rękawach.. Do dupy z tym wszystkim.. |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Czw Lip 01, 2010 3:22 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Dzisiaj po raz pierwszy od pojawienia się ł się załamałam.
Poryczałam się i w zasadzie wciąż ryczę, bo mam już wszystkiego dość.
Byłam u dermatologa żeby się pokazac, zapytać, co jeszcze mam smarować, a tu dowiaduję się, że w miejscach, które wydawało mi się, ze są juz zdrowe, znowu pojawiają się czerwone kropki, plus jeszcze tam, gdzie poparzyłam skórę cygnoliną i odpadła szorstka skóra .
Doktor załatwiła mi lampy w miejscowosci oddalonej od 30km od mojej, ale chyba nie skorzystam, bo to zwykłe UVB (czyli solarium?).
Dzisiaj byłam bliska rzucenia tego całego smarowania w cholerę, ale pod wpływem namowy mojego męża, zdecydowałam się pojechać jutro na konsultację do Gdańska do Akademii Medycznej. Nie wiem, czy mnie przyjmą na oddział, czy mój stan w ogóle mnie kwalifikuje do hospitalizacji, ale chociaż się im pokażę.. Nie wierzę też, że coś mi to pomoże, bo co z tego, ze pozbędę się zmian, jeśli za chwilę będą w tym miejscu nowe?
Już nie wiem, co robic.. Płaczę przez cały czas i nie mogę przestać.. |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pon Cze 28, 2010 8:01 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Aniu droga.. Ostrowo to miejsce, z którym mam najlepsze wspomnienia z lat młodzieńczych . Mojego kumpla rodzice mieli (mają?) tam domek, który to raz na jakis czas nam nieodpłatnie wynajmowali.
Uwielbiam tę wiochę - mimo, ze do morza trzeba kawałek iść, to pustki na plaży rekompensują wszystko (chyba że przez ostatnie lata coś sie w tym wzgledzie zmieniło?) Nawet sobie ostatnio myslałam, że powinnam wybrać się właśnie do Ostrowa, bo tam przynajmniej mało ludzi na plazy i nie wzbudziłabym sensacji swoim parchatym ciałem .
Jak masz jakis fajny namiar na kwatere, to pisz PW .
>> Paweł - jeszcze nie wiem, jak działa na mnie cocois, bo dopiero go dzisiaj nabyłam. Na razie posmaruję łapki przy okazji smarowania cygnoliną - czyli na jakieś 1,5h.
Wiecie, co mnie ostatnio martwi?... Stawy zaczynają mnie pobolewać... i to jest bardzo zła wiadomość. Aczkolwiek pamietam, ze przy pierwszym rzucie tez mnie troche bolały, wiec moze jak wyleczę skórę, to ten ból też przejdzie? |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pon Cze 28, 2010 2:49 pm Temat: COCOIS |
Zakupiłam sobie dzisiaj Cocois z zamiarem wypróbowania na wierzchniej stronie dłoni. Cygnolina niby działa, ale chciałabym spróbować czegoś, co nie pali tak skóry.
Na ulotce wyczytałam, ze tę maść stosuje się na skórę głowy - nasmarować i po godzinie zmyc.
A co z innymi partiami ciała? Też stosować w taki sam sposób?
To chyba pytanie do Pawła, bo wiem że stosuje Cocois z powodzeniem..
U mnie chyba lepiej - zmian łuszczycowych co raz mniej, ale za to pocygnolinowej spalenizny co raz wiecej. Na szczęście najgorszy odczyn pojawia się w momencie, gdy na miejscu grudki pojawia się biała plamka, więc wtedy przestaje to miejsce smarować. Kupiłam sobie też masć nagietkową co by sie szybciej zagoiło, a do natłuszczania codziennego Emolium emulsję specjalną - przynajmniej nie brudzi ubrań jak te robione specyfiki.
W tej chwili mam juz niewiele do leczenia - trochę na kolanach i łokciu, pojedyncze zmiany na pupie, łydkach i udach z tyłu. Niestety co jakis czas pojawiają się nowe kropki, co mnie lekko podłamuje, ale staram sie mysleć pozytywnie... Czekam na wynik wymazu z gardła, jem wiesiołek i zaczynam pic uczep trójlistny (dzięki dosia:)).
Tak czy owak jest lepiej, aczkolwiek wizualnie gorzej . |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pią Cze 25, 2010 1:02 pm Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
Aniu, daleko - jestem z pomorskiego.
Myslicie, że jak zacznę się smarować cholesterolową, to będzie ok?
Muszę koniecznie sobie kupić jakiś dobrze natłuszczający balsam, bo już mam dosyć tych robionych aptecznych. Wszystkie ubrania i pościel w tłuste plamy :/ |
Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
circa.about
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 89017
|
Forum: Twoje rady Wysłany: Pią Cze 25, 2010 10:03 am Temat: wciąż mnie sypie... już nie wiem co robić :/ |
No dobra, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że dzięki cygnolinie pozbyłam się jakieś 60% grudek. Myślę, że nie muszę już smarować ramion, góry pleców, dużej części rąk i ud z przodu. Zostały mi jeszcze zmiany na łokciach (po 3-5 szt), przedramionach i najgorzej uda z tyłu i tyłek.
Niestety, jak zapewne wiecie, wcale nie wyglądam lepiej, bo poparzenia od cygnoliny mam koszmarne. W kilku miejscach mają kolor aż brunatny, są obrzęknięte i bolą. Lekarka kazała wcisnać troche hydrocortizonu do maści chłodzącej i tym smarować. Jednak nie widzę poprawy, co więcej, po tej mieszance plamy jeszcze bardziej swędzą.
Macie może jakiś sposób na te oparzenia?
Smarowanie teraz jest nie lada wyzwaniem - nad kazdą plamką i kropką trzeba się zastanawiać, czy juz jest ok, czy jeszcze nie .
Niestety nadal mnie sypie, codziennie widzę kilka nowych kropek - czekam na wynik wymazu z gardła. Mam nadzieję, że to od chorego gardła mnie sypie..
|
Temat: Psorisan |
circa.about
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 28555
|
Forum: Leki Wysłany: Sro Cze 23, 2010 9:04 pm Temat: Psorisan |
>> szater
Nie mam pojęcia, jak to technicznie wygląda.
Lekarka wspomniała o psorisanie jako o mozliwości leczenia w razie gdyby cygnolina nie dała rady wyleczyc skóry do końca. Na moją uwagę, ze jest on w PL niedostepny stwierdziła, że to zaden problem, bo ona sprowadza go z Niemiec właśnie jako import docelowy.
Wspominał mi o tym też farmaceuta z apteki, gdzie mi robią maści - mówił, że sprowadził ten lek dla dwóch młodych dziewczyn, na które juz nic nie działało i podobno jest super.
Może w aptece zapytaj, jak to technicznie zorganizować.
Ja na razie nawet sie tym nie interesuje, bo głęboko wierzę w siłę działania cygnoliny
>> Paweł, jak ja Ci zaadroszczę tych kilku plamek.. Ale już niedługo |
|
Polecane strony
montaż anten Warszawa
| |
|