Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 7:03 pm
Monika przy łuszczycy nikt ci nie zagwarantuje jaki bedzie koncowy efekt....moze byc roznie....faktycznie jak z tatuażem moze byc lekko tylko ale moze byc i tragedia....i co wtedy? sadze ze nikt nie wezmie na siebie odpowiedzialnosci za twoj krok....ty podejmujesz ryzyko.....tylko czy warto?
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Monia witaj Uważam, że tu jest ważne: czy ł. wyskakuje Ci na wszelkiego rodzaju rankach, zadrapaniach; czy po uczuleniu np.? jeżeli tak, to możesz mieć problem. Makijaż permanentny, to rodzaj tatuażu i tak trzeba go traktować. Musisz rozważyć za i przeciw. Pozdrawiam
Dziękuje dziewczyny:)...jeszcze sie zastanowie czy gra jest warta świeczki...ide jutro do lekarza zobaczymy co ma do powiedzenia na ten temat:)...miłego dnia:*
...steryd potrzebuje od 7 do 14 dni aby całkowicie usunaac zmiany(chyba ze czegos jest raptem 5 plamek) wszelkie PRZYŁUSZCZYCE działaja na leczenie 2-3dni.....
jest tez mozliwosc cudu....wszak wiara czyni cuda...
Już tu czytałam ze po jednorazowym lub dwukrotnym posmarowaniu CAŁE PLECY I BRZUCH staly sie czyste
Ja to jak kiedyś przysmażyłem sobie sterydem to 2-3 dni i śladu nie było No ale po odstawienie to magicznie niczym sztuczka Coperfield'a - 2-3 dni i znów było
Czy ktoś stosował z Was maść żywokostową? Bo mój znajomy sam ją robi. Miał tylko naparsteczek, więc starczyło na jedno posmarowanie przedramion toteż efektu nie widać. Skład to wazelina i e.. wywar? Czy też napar z żywokostu. Roślinkę się ponoć gotuje w oleju (nie wiem jakim).
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 9:47 pm
Vix, masz pewny dostęp, to próbuj. Zawsze to nowe doświadczenie, dla Ciebie i dla nas. O wpływie żywokostu na odnawianie naskórka, czytałam. Sprawdź i daj relację
Ja swego czasu stosowałam sterydy kilka razy dziennie i poprawy nie było, stosuje od dłuższego czasu żel z żywokostu u mnie się sprawdza a że nie cierpię żadnych tłustości na swojej skórze to jest najlepszy czym mogę nawilżyć skórę,
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 1:50 pm
Witaj Basiu po... urlopie Daj coś bliżej o tym żelu.
Witaj Heniu,nie wiem co chcesz wiedzieć o tym żelu, szukałam maści w aptece nie było,było to(Zel z żywokostem_wyciąg z żywokostu w żelu regenerująco-nawilżający w takiej dużej tubie.Smaruje się tym po kąpieli skóra jest nawilżona i nie ma uczucia tłustości.A urlop przymusowy nieczynny komp.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 30, 2011 6:03 pm
Dzięki Basiu, szukam czegoś nowego dla siebie. Miłego nadrabiania zaległości
Odpowiadam o maści żywokostowej. Łuszczyca nie schodzi, ale bark przestał mnie boleć . Zaznaczam, że nie mam ŁZS, tylko po graniu w siatkówkę mi się tak teges.
_________________ NIELEGALNY pasztet!
Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.
Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
Ostatnio zmieniony przez Viximenne Sro Kwi 13, 2011 11:46 pm, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 8:04 am
życze powodzenia i ....oczekuje relacji ...ja moje rwy:barkowa i kulszowa dziesiatki lat lecze i....własciwie bez rezultatu....zaleczyc sie da...ale wyleczyc....niekoniecznie,bo jak sie juz raz pojawi to tak zniszczy nerwy obwodowe ze...juz bedzie wracała co jakis czas
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Witam, czytałem trochę o tej papce z drożdży i chciałem zapytać czy można ją zastosować na skórę twarzy, konkretnie nos-brwi? Jeżeli tak to w jaki sposób i z jakich proporcji ją utworzyć by była odpowiednia?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
sadze ze nikt nie wezmie na siebie odpowiedzialnosci za twoj krok....ty podejmujesz ryzyko.....tylko czy warto? 
Uważam, że tu jest ważne: czy ł. wyskakuje Ci na wszelkiego rodzaju rankach, zadrapaniach; czy po uczuleniu np.? jeżeli tak, to możesz mieć problem. Makijaż permanentny, to rodzaj tatuażu i tak trzeba go traktować. Musisz rozważyć za i przeciw. Pozdrawiam 
Daj coś bliżej o tym żelu.
. Zaznaczam, że nie mam ŁZS, tylko po graniu w siatkówkę mi się tak teges.
