Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
cygnolina
Autor Wiadomość
zikog

Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 24
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 1:37 pm   

czyli czekamy na słońce. Na to wychodzi.
Co masz na myśli naturalne środki itp? jakieś konkretne preparaty do odkażenia tej skóry?
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 2:09 pm   

pomalutku musisz zrobic mały remont:Ostropest lub Uczep TRojlistny,dieta lekkostrawna....duzo wody,kapiele w ziołach:gałezie brzozy z listkami,skrzyp,pokrzywa,szałwia lub rumianek,płatki owsiane,siemie lniane =zagotowac przez 3o min i w tym sie kapac.
Buska maska siarkowa-smarowac wszystkie miejsca zmian,nawilzac i natłuszczac.Mozesz kupic Cocois lub Biokartalen,dołacz wysiłek fizyczny iopalanko :mrgreen:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Lenka 
mama 8 letniej biedroneczki


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 446
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 5:27 pm   

szaterek a cocois tez na skore można stosować np nóg przy smarowaniu cygnoliną, jak przyjedzie lasencja moja to pokażę ci zdjęcia przed i poleczeniu cygnolina, żelem buskowym do smarowania i mydełkiem buskowym, maścią witaminowa i robionymi maściami od lekarza z wit A i mocznikiem, bez sterydów, czasami zdarzy sie jeden dzien przerwy w smarowaniu cygnlinka, ale czasami bo tak lecimy codziennie na wieczór smaruje i trzymam tak z 1,5 godziny, miałam trzymać godzinę, ale trzymam nieco dłużej
_________________
„Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 7:25 pm   

Lenka cocois mozna stosowac na skore głowy i całe ciało(tylko nie na miejsca intymne).Mam tylko taka prosbe ...nie wszystko na raz ,jak idzie cygnolina to niech idzie...widzisz postepy to sie tego trzymaj.Na cocois przyjdzie czas jak bedzie odstawiona cygnolina a słonce i reszta medykamentow nie da rady. :tuli:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Lenka 
mama 8 letniej biedroneczki


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 446
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 9:14 am   

właśnie chciałam pokazać, ze ja zmian nie widzę , ale dalej czekam na nie z cierpliwością
_________________
„Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 02, 2011 3:16 pm   

Lenka, co to znaczy zmian nie widzę? cygnolina nie działa? może stężenie za słabe? Dawno już tu czytam o tym Waszym leczeniu i postępów brak? coś tam musi być nie tak :hmm:
 
 
Lenka 
mama 8 letniej biedroneczki


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 446
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 6:18 pm   

zdjęcia przed cygnolina i po stosowaniu od 15 marca stężenie 0,1 procent ,nie działa mi shift , na noc jak nie ma łusek krem z mocznikiem robiony od lekarza, na dzień krem z witamina A robiony od lekarza , myjemy się i w międzyczasie smarujemy buskowym żelem i buskowym mydłem w płynie , to tyle, co robię, nieraz posmaruje nivea w ciągu dnia, bo nie tłuści , jak widzę ze skora zaczyna być sucha , ale to rzadko, smaruje tez wokolo, co by chronić skore przed cygnolina, ale z takim miernym skutkiem, bo laska się rusza,




_________________
„Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 7:02 pm   

Patrzac na zdjecia trudno zauwazyc nawet slad najmniejszej poprawy.Przyznam szczerze że zle to wyglada i dosyc nietypowe sa to wykwity.Dlaczego sa takie zaognione?wydaje mi sie ze sa tez chyba lekko twarde.Czy ogladał to lekarz?Pomimo wszystko ja bym jednak zastosowała kapiele ziołowe albo w samej słomie.Wiem ze masz problem z córka i nie daje sie leczyc w konkretny sposob ale tak długo jak ona tego nie zrozumie ...nic nie zrobimy.uwazam ze bardzo wskazana jest pomoc psychologiczna....szkoda ze zrezygnowałas z pomocy Hali :hmm:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 02, 2011 8:13 pm   

Po luknięciu, moim zdaniem tam cygnolina nie działa. Szkoda tylko czasu. Kilkakrotnie stosowałam tę maść i po takim czasie jej stosowania, to nie powinno tak wyglądać, moim zdaniem.
Jeżeli cygnolina działa na skórę, po tyg. jej stosowania, nie powinna już pojawiać się łuska. Coś tam dzieję się nie tak :hmm: .
Koniecznie lekarz i podniesienie stężenia, jeżeli nadal ma lecieć to leczenie cygnoliną. U mnie po takim czasie stosowania maści, były już tylko malutkie "krążki". Pozdrawiam
 
 
Lenka 
mama 8 letniej biedroneczki


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 446
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 9:00 pm   

szater ja nie zrezygnowałam z pomocy Hali, pisałam do niej w święta i dzisiaj rano tylko wyśle wieczorem, bo mam shifta popsutego i ręcznie poprawiam literówkę, ale to jak małża nie będzie , co by nie lukał co pisze.

Hala konkretnej osoby mi nie podała miała się dopytać, w miedzyczasie w czwartek na zebraniu w przedszkolu ku naszemu zaskoczeniu był psycholog, mówił ciekawy wykład i zagadnęłam po wykładzie z nim jaki mam problem, raczej z nią bo to pani i wzięłam namiarki :grin: i się umówiłam na rozmowę

Henia mam problem z łuską, bo jej bardzo narasta jak już pisałam będę robić te kąpiele ziołowe, w tej słomie tzn dziegciu, można to kupić

Mam wizytę w Katowicach u dr Szpyrki, bo czekałam na nią coś 2 miesiące a w międzyczasie znalazłam innego dermatologa i myślę czy do niej jechać,

AGUSEK PLEASE ODP NA PW

te zmiany widział lekarz, dalej dal ciągnąć cygnolina i tym co pisałam

powoli myślę o diecie bezglutenowej
_________________
„Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 02, 2011 9:40 pm   

Lenka powolutku. Szater pisze o kąpielach w słomie owsianej ale ona może być trudna u Ciebie do dostania :hmm: możesz zastąpić ją w kąpieli płatkami owsianymi, efekt będzie taki sam. To w żadnym wypadku nie jest dziegieć.
Mazidła dziegciowe, to cocois i exorex, robione są one na bazie smoły węglowej, która jest składnikiem leczniczym w nich.

Może mała uczulona jest na jakiś składnik tych maści, jak te jej "placki" takie zaognione są? Po półtora miesiąca leczenia, to powinno być bladziutkie i już mocno podleczone :hmm:
 
 
basia44 


Wiek: 60
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 9:48 pm   

Słomą mogę się podzielić,mam też siano takie z typowych łąk zrobiłam sobie zapas a teraz remisja,
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
Lenka 
mama 8 letniej biedroneczki


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Mar 2011
Posty: 446
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 10:32 pm   

na to co się naczytałam o cygnolinie i tym co ja z nia robię jak staram się dbać to powinno być lepiej podleczone, tez mi się tak wydaje

te większe placki ja bolą jak jej smaruje cygnolina, jeszcze nie zdąży zadziałać tylko patyczkiem dotykam mówi ze szczypie, niektóre stosowane balsam czy kremy w ciągu dnia powodowały ze ja tez szczypało, drażniły jej wiec lecę teraz tylko na witaminowej z wit A
_________________
„Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
 
 
basia44 


Wiek: 60
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 10:58 pm   

Mnie też bolało po cygnolinie,nie mogłam też maści z mocznikiem ani salicylem,ulgę przynosiło tylko natłuszczanie zwykłymi maściami typu rumiankowa,nagietkowa itp.
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 02, 2011 11:07 pm   

Po intensywności tego czerwonego koloru na tych zmianach, to ja bym poszła w kierunku uczulenia.
Sama cygnolina może uczulać albo salicyl w niej. Jeżeli nie ma uczulenia, to cygnolina na plamkach nie powinna ją szczypać.
Ze zdjęć to wynika, że tam nie przebiega żaden proces leczniczy. Odstawiłabym cygnolinę i na te chore miejsca kompresy, jeżeli mała nie usiedzi w wannie w tych kąpielach. Gaza do wywaru ziołowego> na plamkę i to zawinąć folią. Niczym nie ryzykujesz, bo i tak ta cygnolina tam nic nie leczy. To trzeba jakoś stonować, bo bardzo zaognione i dlatego ją wszystko szczypie. Zamiast leczyć, tylko zaostrzasz sytuację.

Basiu Ty tam blisko i masz doświadczenie, może mogłabyś jakoś pomóc Lenie :hmm:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa