Młody nie ma czasu się leczyć w sensie iść do lekarza, i przynajmniej skonsultować z nim, te swoje stopy.
Darek, on ma tylko to na stopach.
Do poważnego leczenia trzeba dojrzeć. Na dziś praktykuje, co napisał i tak leci. Dotrą do niego fakty, może wtedy znajdzie czas, i na lekarza i na leczenie. Powymieniajmy się doświadczeniami czy wieściami i tyle, na dziś nie da się więcej nic zrobić Trzeba czasu.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 10:39 pm
Powiem ci, że kupę lat leczyłem się dermatologicznie u różnyh lekarzy i mój wniosek z tego, że nie warto było bo to co mi zapisywali (sterydy) to doprowadziło do tego, że skóra prawie na nic nie reaguje, być może źle trafiałem, nie na tych co trzeba, napewno są lepsi ale kupę lat też już u dermatologów nie byłem.
Owszem byłem z córką raz prywatnie i sam mnie się pytał czym się leczę, ale odniosłem wrażenie, że chciał się dowiedzieć z ciekawości co zmnie może zaleczyć, tym bardziej, że odpowiedziałem mu, że nie sterydami, bo po ich odstawieniu mam gorsze wysypy, a i tak mi nie pomagają.
Kiedyś jak mój ojciec żył mazialiśmy się taką smołą, mieszaliśmy różne maści i pomagało, ale po tylu latach nie jestem w stanie nawet odtworzyć ich nazw, robiło się eksperymenty
Dodam tu, że my tu na forum lepiej działamy niż dermatolodzy, każdy coś doda co pomaga co nie (oczywiście nie na każdego ro samo działa), ale większość maści, sposobów domowych nawet dermatolog by nie zaproponował jako zaleczanie
luke123
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 26 Skąd: Bieszczady
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 10:46 pm
oo DARO od 17tego roku współczuje.. ja sie ciesze że nie miałem tego wczesniej... analizuje sobie teraz czas swoich nóg i dochodze do wniosku że lekko ze mną nie miały choć waże dziś 80kg a kiedyś nawet 67kg.
Być może mam troszke wiecej niż Ty (wypływa z drugiej strony)... wyglada jakbym na czyms stanął... myśli szlachetne ale to był chyba kobiecy pośladek, jeden.
Myśle że Ty więcej chodzisz odemnie. ( ja od piatku do dzis to tylko w kosciele i na cmentarzu, nawet auta nie umyje ,
Zdzieranie tej łuski, jestem przeciwnikiem, jednak obrywam to co odstaje z siłą 0,2 N
Powiem Ci szczerze że Twoje nogi wyglądają jak moje. Może u mnie większa część, praktyczny układ dla kierowcy. Pieta i palce czytste. Może ja jestem po prostu mięczakiem , piszesz o twarzy i o plecach... no pieknie. W zasaddzie wolałbym to przenieść na twarz.
Szater - nie bardzo ufałem tej doktorce, po prostu nie byłem jeszcze u lekarza który by mi wytłumaczył konkretnie na czym to polega, co stosować itd. O sterydy poprosiłem to mi pani doc. przepisała. Wybrałem Loriden C. No a Triderm testowałem na czymś innym, bez skutku. Tigosan lub ten nowszy jest chyba dla mnie ostatecznością bo sie go po prostu boje... Nie wiem, mam prawo sie bać ?
a preparat z Buska krzywdy mi nie zrobił )) tylko ja go nie umiejętnie i pochopnie użyłem Jest nawet swietny.
tamto zdjęcie nie moje, szukałem tylko podobnych. też mam problem ze zrobieniem fotki.
taką lampą sobie czasem naswietlam, skóra robi sie potem taka szklista, no i sucha.
i Daro ja ogólnie już nie mam problemu ze łuską, ona jest ale jak będe chciał się jej pozbyć to bede czesciej smarował. Jakoś to opanowałem, jednak teraz Dermowete. Onaa wróci, zawsze wracają .
Jutro jade, a jak trwoga to na luszczyca.info i do Boga.
z Bogiem
_________________ luke123
"Nie ufaj uczciwym. Nieuczciwi zawsze są nieuczciwi. Mówię uczciwie"
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 10:55 pm
A tu widzisz czytając powiem ci, że na ja pięcie też nigdy nie miałem, tzn od tej wewn. strony, może to takie magiczne miejsce, że tam nie wyskakuje i to omija, zawsze miałem w tym "dołku - jak ja to nazywam" co na zdjęciu pokazalem i przy palcach, ty masz jeszcze chyba tkie pęcherze ropne, bo mi takie coś się na początku robi, tzn. krostki z ropą, które przebijam i później ta skóra twarda jak skała
Dodam jeszcze, że ja się maziam cygnolinką robioną, akurat stóp nie smarowałem bo owijam się folią, więc stopy sobie darowałem, maziam się na dłoniach, rękach, nogach, ale te moje stopy kiedyś też traktowałem tą maścią, nie wiem czy jest wskazane czy nie ale ja patrzę na to co mnie zalecza (a mało tego jest), dla mnie cygnolina to niezastąpiony lek i działa zawsze, może nie zalecza mnie na "cacy" ale pomaga na moje duże zmiany.
Powiem tak kiedyś miałem duże zmiany z pęknięciami na stopach, i wiem co ty czujesz mając takie zmiany, bo ja wścieklizny dostawałem, smarowałem to cygnoliną przez kilka dni, strasznie bolało, nie mogłem nóg do wanny włożyć, ale jakoś dałem radę wolałem parę dni się pomęczyć i zaleczyło, no ale niestety dziadostwo zawsze wraca.
Jutro idę do mojej przychodni bo mi się cygnolinka skończyła mam za dużo zmian, tuba mi nie starcza i mam zamiar dalej się maziać.
Może zrobię jutro fotki moich dłoni to pokaże wam jak u mnie będzie to przebiegało, na razie na piszczelach mam sporo mniej zmian, skóra zeszła jak po opalaniu i zmiany są mniejsze, niektóre wypaliło, niektóre nie, ale jakoś idzie do przodu, mam nadzieję, że na dłonie tak zadziała
Ale to tak pisze bo chciałem ci powiedzieć, że cygnolina też działa na moje "stópki" choć jest to dość bolesne leczenie, ale nie zaleczenie tego też jest bolesne
Pewnie nie można jej stosować na takie zmiany -sam nie wiem, ale na mnie działa ona zawsze
Ostatnio zmieniony przez daro Wto Lis 01, 2011 11:07 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mam taką samą, pisałem o tym więcej tutaj http://luszczyca.info/viewtopic.php?t=54
Na przyszłość - zamiast linków do allegro lepiej wrzucić zdjęcia na forum bo linki z allegro po dwóch miesiącach stają się nieaktywne.
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Paweł
luke123
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 26 Skąd: Bieszczady
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 11:18 pm
Daro - tak, te bombki białe o srednicy 1,5 mm zwykłem rozwalać delikatnie, potem wodą utlenioną je traktuje. Aktualnie nie mam tych pęcherzy, stopa wygląda jak stary dom.
A teraz patrze jak wygląda moja stopa to sie trtoszke obawiam bo jak tak dalej pójdzie to za dni kilka będzie normalna skóra. Tylko co będzie potem. Tego nie wie nikt.
piszesz "twarda jak skała". jak wstałem w ostatnią sobotę ( wczesniejszy wieczór kąpiel w wannie) to nie mogłem stanąc na żadnej stopie bo była tak twarda jak sucha kromka chleba. Momentalnie by pękła na pół. Dotykiem noo nie wiem metal, ale jednak miałem te swiadomość że pęknie jak napne do kroku.
A jak sie zacznie pojawiać to zdrowa skóra zaczyna swedzieć i robi się inna w dotyku. Pod światło inaczej wygląda. Kocham się skrobać jak mnie swedzi, to najfajniejsze w tej chorobie... poskrobać się haha...
ponoć organizm produkuje czegoś tam kilkanascie razy więcej niż powinien, jesli to prawda to srodki zewnętrzne chyba nie pomogą.
aktualnie mam: Epikrem, Nitrofurazon, Wazeline (ost. wymysliłem) buskie spa siarkowe, olej lniany, (ostatnio sie go napiłem nawet) i kupiłem dzis jeszcze VEGAVIT B12, mam jeszcze OMEGA3 Forte, wit C, Calcium
- nie jeżdze w butach tylko na bosaka (w skarpetkach)
czasem podczas jazdy musze sobie noge natłuscic Nitrofurazonem.
kąpiel w rumianku, z mydłem szarym, siarkowym, ale to niebezpieczne bo strasznie schną. musze w odpowiednim momencie nasmarować.
duzo palę papierosów, nie pije alk. w zasadzie. sypiam normalnie, czasem mało. w letnim okresie strasznie dużo spałem, ogólnie chyba byłem osłabiony czy coś w tym stylu.
a co ja tyle pisze, jakoś tak lubie chyba na forum. Kiedyś pisałem duzo pamietników ale wcieło.
_________________ luke123
"Nie ufaj uczciwym. Nieuczciwi zawsze są nieuczciwi. Mówię uczciwie"
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 11:20 pm
luke123 napisał/a:
..... Nie wiem, mam prawo sie bać ?...
Tak, masz prawo się bać, masz prawo do własnej drogi leczenia, i masz prawo sam decydować: co, i w jakim tempie będziesz robił. Powodzenia.
Cytat:
....Jutro jade, a jak trwoga to na luszczyca.info i do Boga.
Pisz tu do nas zawsze, jak tylko będziesz czuł taką potrzebę. Jesteśmy. Pogadamy, i może coś Ci z tych naszych wieści czy doświadczeń, zainteresuje.
Ale pamiętaj też, że żadne forum i żadna pogawędka nie zastąpi lekarza. My możemy Ci tylko podpowiadać.
Szerokości życzę, i wracaj szczęśliwie
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 6:35 am
Co do tej kąpieli w rumianku z szarym mydłem, to napewno to zasusza ci skórę, nie wiem czy kiedyś próbowałeś do kąpieli dodawać emolium to fajnie nawilża skórę podczas kąpieli, najpepiej zamoczyć sobie nogi w misce z dodatkiem emolium.
Co do smarowania zewnętrznego - ono napewno pomoże, kiedyś brałem też ostroprest (koszty koło 4 zł) do jogurtu dodawałem i powiem szczerze, ze nie pomógł w 100% ale efekty jakieś były
Unikaj środków, które ci mogą zasuszać tą skórę, a rumianek albo mydło szare napewno ci będą zasuszać stopę
Ja moczyłam nogi w szarym mydle z solą nie zasuszało mi to bardziej a potem natłuszczałam epikremem,nagietkową itp.
żeby się skóra nie przyzwyczaiła moczyłam na zmianę w płatkach owsianych, szałwii.
W taki sposób leczyłam stopy czy dłonie ok tygodnia i były zaleczone na tyle że skóra nie pękała i mogłam chodzić a i dłonie były w miarę normalne bo miałam jeszcze na zewnętrznej stronie zmiany dość oporne.
Przy wysypie nowych krostek przemywam ręce wodą utlenioną i nie robi się skorupa spokój mam już dość długo
Jak wyskoczy jedna czy dwie leje na to wodę utlenioną i dalej się nie rozrastają.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 8:38 am
Daro tej łuszczycy krostkowej na stopach to raczej nie traktuje sie cygnolina...tam trzeba zastosowac troszke inną metode .Popróbuj moze Zorack lub Retin A to najnowsze metody lecxzenia-sa to retinoidy(pochodne kwasu wit.A) i niestety powinien byc właczony jakis kortykosteryd.Musisz przy stosowaniu tych żeli nawwilzac skore.Już kiedys tłumaczyłam ze skóra na stopach jest duzo grubsza i steryd naprawde robi mniej krzywdy.(Darek poczytaj od poczatku ten temat...duzo tan dobrych rad LUKe nie korzysta to moze Tobie sie przydadzą)
Zdjęcie twoje to ksiazkowy obraz łuszczycy krostkowej stóp-zwanej tez krostkowica
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 4:21 pm
szater napisał/a:
Daro tej łuszczycy krostkowej na stopach to raczej nie traktuje sie cygnolina...tam trzeba zastosowac troszke inną metode .Popróbuj moze Zorack lub Retin A to najnowsze metody lecxzenia-sa to retinoidy(pochodne kwasu wit.A) i niestety powinien byc właczony jakis kortykosteryd.Musisz przy stosowaniu tych żeli nawwilzac skore.Już kiedys tłumaczyłam ze skóra na stopach jest duzo grubsza i steryd naprawde robi mniej krzywdy.(Darek poczytaj od poczatku ten temat...duzo tan dobrych rad LUKe nie korzysta to moze Tobie sie przydadzą)
Zdjęcie twoje to ksiazkowy obraz łuszczycy krostkowej stóp-zwanej tez krostkowica
Wiem, daltego piałem, że nie można ale wiesz ja nie patrze co na ulotkach itp, nie interesuje mnie to, raczej bardziej to co działa i starcza na długo tzn na długie zaleczenie. DUżo było moich postów, w których pisałem, że na mnie mało co działa, więc jak to działa to stosuję, dlatego pisałem, że to drastyczna metoda nawet dla mnie
Jeszcze dodam u mnie sterydy odpadają, niestety nie reaguję na nie, a wręcz przeciwnie robi się gorzej
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 4:31 pm
Daro bracie moj znam twoje posty i twoja walke a....wlasciwie brak walki z luszczyca...konkretnej i usystematyzowanej...jestes wyjatkiem troszke tak jakby gdyz caly stan twojego zdrowia to ...no wlasnie...dlatego bardziej sie staram poinformowac innych o podobnym schorzeniu.U ciebie jest bardzo chory caly organizm i on "sieje" na reszte wiec walka jest jak z wiatrakiem.Chociaz sadze ze gdyby wziac ciebie do szpitala i wlaczyc konkretne leczenie-byłyby efekty...bo tu juz nie tylko leczenie zewnetrzne potrzebne ale wewnętrzne
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 5:22 pm
Tu masz rację, ostatnio nawet myślałem o tym biologicznym leczeniu, ale szkoda, że z moim mieście nie ma takiej możliwości Może to by mi coś pomogło.
Wiesz tak czytam te posty i sobie myślę, że ja to tu chyba wszystkie odmiany łuszczycy mam na sobie
A tak poważnie, pisałem tu o tych moich zmianach gdzie je mam itp, ale nigdy nie piszę o pojedyńczych zmianach takich jak u koleżanki, tzn. np. pod pachą, ja miałem kropeczkę, teraz mam KROPĘ pod pachą. W sumie jedna zmiana mnie nie przeraża w porównaniu do tego co mam na nogach, dłoniach i rękach, wiecie kupe lat u dermatologa nie byłem, kiedyś powiedzieli mi plackowata, teraz jak tak czytam to chyba wszystko razem wzięte, boże jakbym porobił sobie zdjęcia wszystkich zmian to kilka stron by to zajęło tego forum.
Ja wiem, że mój organizm nie jest zdrowy, ale niestety tego co mam oprócz łuszczycy też nie da rady wyleczyć, cóż rozedma chociaż niewidoczna na zewnątrz, to jednak widoczna wewątrz, jakieś swoje skutki ma.
Pamiętam jak kilka miesięcy temu miałem zapaleniu płuc, przy antybiotykach wysypu nie było, ale po nim tragedia.
Wiem, że np. cygnoliny nie powinienem smarować tu i tam, ale jakbym tak miał leczyć wszystkie swoje choróbska i zmiany to napewno w moim żołądku zabrakło by miejsca na leki
Myślę, że i tak nie jest źle, inni mają prawie całe ciało wysypane, w sumie mnie nie krępuje to czy ktoś patrzy czy nie, zdążyłem do tego przywyknąć
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 6:53 pm
Daro o ile sobie przypominasz sprawe leczenia biologicznego u ciebie juz przerabialismy...onegdaj...Ty i ja...niestety nie zakwalifikujesz sie ...już próbowalismy to zrobic...płuca i nerki musza byc ok
Bardziej mysle o cyklosporynie,Tigasonie lub MTX...a i tak sie boje czy dałbys rade przejsc te leczenia.Sam wiesz ze u ciebie jest przewlekły stan zapalny...i niestety niewiele sami zrobimy...dobry lekarz i twoja chec do leczenia to jedyna droga....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
luke123
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 26 Skąd: Bieszczady
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 7:17 pm
po tym Dermovate stopy mi sie solidnie podgoiły i to bardzxo szybko.
poniedzialek 3x smarowana pomiedzy 16 a 24
wtorek 3x pomiedzy 8 a 24
sroda , 1x i noga w skarpetke....
czwartek 1x rano
piatek - wogóle nie smarowałem.
sobota - kilka pecharzyków sie pokazaklo to posmarowalem na noc
niedziela 1x...
hehe ale fajne mam stópki a dzis już łaziłem po Radomiu. Łuski brak, kolor jasno pomarańczowy ( prawie biały).
na rękach nie zaginęły... to mi sie pokazują... ale tu mogą być.
wiem wiem, że to tylko na chwile no ale odpoczynek sie przyda
_________________ luke123
"Nie ufaj uczciwym. Nieuczciwi zawsze są nieuczciwi. Mówię uczciwie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum