ja nie susza suszarka ale nie ze wzgledu na luszczyce ale na fakt, ze po suszarce moje wlosy przypominaja szopena po nieudanym koncercie
ogolnie z tego co kojarze gorace powietrze wysusza wlosy... ale luszczyca to nie sprawa wlosow lecz skory wiec trudno wyczuc, najlepiej doswiadczalnie sprobuj zrobic przerwe w suszeniu i prostowaniu i zobacz czy jest jakas zmiana - problem w tym ze taka przerwa powinna trwac od trzech do szesciu tygodni...
swedzi mnie glowa wlasciwie tylko wtedy gdy sie spoce... dlatego nie znosze czapek
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Nie wytrzymam 6 tygodni bez prostowania Koszmarnie wyglądam - właśnie jak szopen po nieudanym koncercie, jak to stwierdziłaś
Dzisiaj nasmarowałam się tą oliwką i właśnie jestem po spłukaniu - w ogóle 0 efektów.
spokojnie paulowata po jednorazowym zastosowaniu trudno zeby bylo bardzo dobrze juz natychmiast (chociaz wiem... chcialoby sie...) sprobuj smarowac przed myciem buską maską siarczkowa (zolta uzywam i sprawdza sie)... tylko najpierw powinnas sprawdzic na malej powierzchni - daro probowal i nie moze uzywac bo go pali i piecze... mnie nie... i wiekszosc nie ale jednak warto bylob sprawdzic czy nie uczulacie/nie podraznia...
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
złe działanie suszarki na skórę głowy - to jeszcze ma sens, no ale co do tego ma prostownica? sama prostuję włosy od 5 lat dzień w dzień i ciężko by mi było uwierzyć, że może szkodzić... no chyba, że się nią przypalasz. : p
haha no nie przypalam się nią Zrezygnuję z suszarki i zmienię szampon, a i zapisałam się na wizytę do pani dermatolog w warszawie (Żoliborz) na jakieś lampy, naświetlenia czy cuś..? Zobaczymy czy coś pomoże
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum