Zgadzam się z Tobą Krzychu, każdemu pomaga co innego sam najlepiej znasz swój organizm i to jak na co reagujesz. Dlatego czasmi myślę że sami jesteśmy dla siebie najlepszymi lekarzami, bo nikt nie zna nas tak jak my sami.
Powodzenia
alexxx19
gość [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 9:09 am
Organizm, to całość a nasz skórka nie jest jakąś ... wysepką.
Jak się coś źle dzieje w organizmie, to widać to (i) na skórze.
"Wybaczcie", ale nie rozumiem chyba czegoś (??)
Czy odstawienie z codziennego menu najczęstszych alergenów ma być ... bez znaczenia ??
Krzychu, czy chociaż próbowałeś wyeliminować je (te alergeny) z codziennego odżywiania chociaż na miesiąc ??
Nie spotkałem jeszcze nikogo, komu zdrowe odżywianie się, nie przyniosłoby poprawy stanu skórki - i to bez żadnych smarowideł.
Oczywiście można je (smarowanko) zastosować, ale jedynie w celu jednorazowego "wysprzątania" skóry.
Konsekwentne unikanie śmieci z codziennego pożywienia ma przeolbrzymie znaczenie.
Ale nasze negatywne emocje chyba jeszcze większe ...
Zgadzam sie,ze dieta ma przeogromne znaczenie ja sprobowałam i jestem prawie zdrowa,bo kilka kropeczek wielkosci głowki od szpilki od czasu do czasu to nic w porownaniu do tego co miałam wyglada to jak by mi jakies uczulonko wyskoczyło,wreszcie znow sie pieknie czuję i dziękuje bogu ze udało mi sie to wypedzic,ale teraz z ta dieta to gorzej bo ja kocham czekolade i kluski i wszystko to czego nie moge i sa dni kiedy sie tym objadam i wtedy widze te kropeczki,ale staram sie stosowac na ile mi moj tryb dnia pozwala i zaczne pic alveo bo wiem,ze to pomoze w walce z toksynami a ziółka nie zaszkodzą
POZDRAWIAM WSZYSTKICH U ZYCZE DUZO ZDROWKA
gość [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 15, 2008 7:52 am
iwona dąbrowska napisał/a:
(...) bo ja kocham czekolade i kluski (...)
Polecam zatem czekoladę ... gorzką. Przynajmniej w moim wypadku - po niej - nie widzę negatywnych objawów.
Co do "kluseczków", to jak wy3masz ze 2-3 miesiące bez nich, to potem ta ochota na nie sama przechodzi.
mi najbardziej pomaga chyba jednak dobry humor , brak stresu , troche słońca .. vo roku jezdze na dwa tygodnie na mazury , na zagle .. zimne piwko i lezenie bykiem na sloncu z wylaczonym telefonem sluzbowym i prywatnym .. zawsze juz po pierwszych kilku dniach znika wszystko co mam na skorze .. no ale zawsze trzeba kiedys wrocic do domu .. pracy .. codziennosci =/
Hej! Mam pytanko. Czy komuś z was, podczas leczenia łuszczycy pojawiło się uczulenie. Już nie wiem co robić bo mam to od pasa w górę, swędzi jak cholera, a maści nie pomagają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum