Mały update, zmiany zbledły, coś się tam łuszczy i jest suche, ale nie jest już czerwone
Rozumiem że się trochę napalam, ale robię to nie bez powodu, w 2008 na diecie bez cukru którą stosowałem w celu redukcji masy, nie miałem prawie żadnych śladów po łuszczycy, po prostu przez te wszystkie lata nie skojarzyłem wszystkich faktów
Ważne że teraz je skojarzyłeś i leczysz ale........................................
jesteś pewny że antybiotyk tu zadziała na długo???????????????????????
candida to skutek uboczny antybiotyków właśnie
wyniszczenia w organizmie naturalnej flory bakteryjnej
co zrobisz jak wróci po odstawieniu antybiotyku a drugi nie zadziała???????????????
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Basiu, napisałem przecież że probiotyki łykam, ogólnie od nowa kolonizuję moją wykończoną florę bakteryjną. Jutro idę zrobić wymaz z gardła z antybiogramem co by zobaczyć na jakie antybiotyki nie jest odporna moja candida, nie można stosować jednego antybiotyku bo drożdżak się uodpornia, znajoma mi pokazała taki antybiogram na candidę i było tam chyba 8 różnych antybiotyków, tak że mogę alternować leczenie, raz jednym raz drugim
Grunt to przywrócić równowagę pozytywnych mikroorganizmów, lactobacillusy jak wybiję nadmiar candidy już się same zajmą kontrolowaniem jej ilości w organizmie.
Byłoby łatwo gdyby nie używki, lubię pić i czasem coś po nosie dać, ale świadomość że będę zdrowy jakoś daje mi znosić te niedogodności..
wiesz jak dla mnie antybiotyk to pożywka dla candidy jaki by on nie był
a probiotyki działają do pierwszego wypróżnienia tzn kolonizują tę naszą florę
ja tam lekarzem nie jestem obserwuje tylko zabiegi medyczne na mojej córce i stąd moje wnioski
Cytat:
tak że mogę alternować leczenie, raz jednym raz drugim
jak długo ja pytam????????????????????????????
córka była prze leczona w listopadzie antybolem i znów dostaje objawów u niej na
dłoniach
warto??????????????????????
probiotyki też brała........................................
dokąd nie wygoisz nadżerek w jelitach problem będzie powracał
mówię to z własnego doświadczenia i obserwacji córki
poczytaj na temat leczenia tego problemu jest sporo wieści w necie
oczywiście do niczego nie namawiam ani nie odradzam,takiego leczenia
dzielę się tylko własnym spostrzeżeniem
u ciebie może być inaczej
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Tak długo jak lekarz to uzna za stosowne, ja sobie recepty wypisać nie mogę więc tylko będę składał raporty mojemu lekarzowi. Moim zdaniem trzeba pierdolnąć raz a porządnie w źródło problemu (taką metodę ma pewien polski lekarz dobrze znany i ceniony pod względem leczenia grzybicy układowej).
A dietę córka stosowała?
Ps. mam świadomość że leczenie antybiotykami jest złe, gdyby nie to że kiedyś w pl były takie tylko metody to bym na forum łuszczcy pewnie nie siedział. Jednak czasem warto z umiarem zrobić coś szybko.
Tak diete to ona już stosuje sporo czasu ale walka z tym wcale nie jest taka łatwa jak myślisz antybiotyk i po problemie
owszem zapomniałam dodać że jeśli jest duży przerost warto uderzyć antybiotykiem
jednak póżniej trzeba jeszcze dietą długo walczyć żeby to pokonać
jest to długi proces niestety
nie chce jednak psuć radości z sukcesów
opisuj co i jak u ciebie może i mnie się przyda
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
O tym że jest to długi proces i że dietę będę musiał trzymać bardzo długo co by nawrotów nie było jestem świadomy.
Postaram się pisać na bieżąco, mam zamiar też robić dokumentację zdjęciową którą dołączę jak naprawdę będzie się czym pochwalić
Jeszcze jedno co dzisiaj skojarzyłem to podwyższony ALAT w badaniu biochemicznym krwi, Candida robi z cukru alkohol, tak że sprawia że mimo że nie piłem, mam go minimalne ilości zawsze we krwi.
Myślę że stąd ta moja wysoka tolerancja alkoholu, (nie spotkałem osoby której bym nie "położył spać" w pojedynku na kieliszek
myśle, że nie polożyłbyś mojej znajomej, ma pompe insulinowa podlaczona do brzucha, moze pic wodke jak wode, byleby przrzestawila odpowiednio pompe ;] widzialem jak po wypiciu 0,7 i slanianiu sie na nogach zmienila ustawianie pompy, po 20 min byla trzezwa jakby nie pila
haha dobre jaja! Muszę o tym wynalazku poczytać, $_$ już sobie wyobrażam ten slogan reklamowy i miliony. "piłeś całą noc? Nie masz jak wrócić do domu? NIC NIE SZKODZI! Jest super popa insulinowa dzięki której po 20 min będziesz mógł spokojnie wrócić samochodem!"
taka zabawka jest bardzo kosztowna, teraz tylko kilka tys. kiedys kilka tys.euro, leczyla sie w niemczech i dlatego miala, moga ja uzywac tylko osoby chore na cukrzyce, inne mozna w ten sposob zabic, dodatkowo musiala caly czas kupowac ampulki niedostepne w polsce za gruba kase. Teraz sie pozmienialo i u nas tez mozna miec takie zabawki, kiedys policzyla ze taka zabawa kosztowala ja kilkaset zlotych, poszlo 3/4 ampulki insuliny
z ciekawych anegdot na rozluznienie, z pompy biegnie zylka ktora miala owinieta dookola ciala i wchodzi bezposrenio do brzucha, zeby jej nie wyrwac przypadkiem i na baletach w ultrafiolecie swiecilo fajnie i widac bylo jak insulina plynie, wiele osob sie pytalo gdzie mozna kupic taka zabawke
Jeszcze jedno co dzisiaj skojarzyłem to podwyższony ALAT w badaniu biochemicznym krwi, Candida robi z cukru alkohol, tak że sprawia że mimo że nie piłem, mam go minimalne ilości zawsze we krwi.
Myślę że stąd ta moja wysoka tolerancja alkoholu, (nie spotkałem osoby której bym nie "położył spać" w pojedynku na kieliszek
- no to po jakiego grzyba mam ja niszczyc skoro tyle dobra oferuje !?
PS.fajnie,ze chcesz i walczysz,podłoże psychiczne jest bardzo potrzebne, widze to na biologicznym ....mi po placebo zlazło i po schlaniu sie jak bela nie wylazło ,a innym nie !! Nawet ci, co dostali lek mieli mały problem z ełka....
Tylko nie nastawiaj sie na jakies tam cuda bo mozesz sie rozczarowac,a potem bada tyły ...
Ja dzis jestem tak szczesliwym człowiekiem ,ze moge góry przenosic [nigdy katuszy nie cierpiałem z powodu ełki] ,wiem jednak,iz pewnego dnia moze sie to skonczyc ale póki co,to przynajmniej tych pare latek spokoju mi zrobi dobrze
Juz plany na wakacyje są. Kierunek Władysławowo -Hel-3city i moje ukochane żagle :
robo zagli zazdroszcze pamietaj zeby fotki robic to chociaz poogladamy jak bedziesz wypoczywal do lata wprawdzie jeszcze troche ale ja tez juz zaczelam plany robic
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Jeszcze jedno co dzisiaj skojarzyłem to podwyższony ALAT w badaniu biochemicznym krwi, Candida robi z cukru alkohol, tak że sprawia że mimo że nie piłem, mam go minimalne ilości zawsze we krwi.
Myślę że stąd ta moja wysoka tolerancja alkoholu, (nie spotkałem osoby której bym nie "położył spać" w pojedynku na kieliszek
Myślę, że to jest cięższa choroba. Normalni ludzie wchłaniają alkohol jelitami, ty widocznie absorbujesz od razu wątrobą którą masz nastawioną na "picie po rusku".
Podwyższony alat sugeruje żebyś przestał łoić a nie candidie.
Nie chcę cie martwić ale "wysoka" tolerancja alkoholu sugeruje raczej problemy z alkoholem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum