Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Kandydoza przyczyną Łuszczycy (Candida Albicans)
Autor Wiadomość
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Lut 15, 2013 4:44 pm   

Tak pierwsze z brzegu
Cytat:
Miód powoduje stopniowe zmniejszanie bólu i pobudliwości nerwowej, ustępowanie nudności i zgagi, a także poprawę snu i łaknienia. W wielu przypadkach zapalenia i choroby wrzodowej żołądka leczenie miodem pozwala na uzyskanie lepszych wyników niż w przebiegu tradycyjnej terapii tych schorzeń. Istnieją dowody na to, że miód skutecznie ochrania błonę śluzową żołądka przed szkodliwym działaniem alkoholu.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że obecnie za czynnik wywołujący zarówno zapalenie żołądka, jak i chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, przyjmuje się zakażenie bakteriami beztlenowymi Helicobacter pylori. A zatem leczniczy wpływ miodu w tych schorzeniach musi mieć związek z jego niekorzystnym oddziaływaniem na ten drobnoustrój.

http://www.resmedica.pl/m...adu-pokarmowego
http://www.resmedica.pl/m...e-antybiotyczne
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lut 15, 2013 7:36 pm   

Vixi.....nie masz pojecia o czym piszesz...wrzodziejace zapalenie jelita grubego i biegunki z tym zwiazane to nie sa zwykłe biegunki....jeden ogórek,jabłko ,odrobina soku z kiszonej kapusty to czasem taki dramat....ja to przezywam wiec wiem....

Basiu to tak czesto stosowana taktyka ze uwazam za norme...są ludzie i ludziska...mój brat jest lekarzem i czesto spotyka sie z takimi lub podobnymi propozycjami a ze z nich nie korzysta to inna sprawa....druga sprawa to to ze zaden lekarz NIE WYPISZE LEKU KTÓRY NIE JEST POTRZEBNY PACJENTOWI....bo jego akurat zawsze mozna podac o bład w sztuce lekarskiej....on sie pod nickiem nie ukryje :wink: Wielu ludzi chodzi do lekarzy dla przyjemnosci...posiedziec,pogadac i...wymysla sobie choroby i objawy....nasłuchałam sie nie raz wiec jak sie napraszaja to i cos dostaja :wink: ....ilez to nowoczesnych mamus zamiast posiedziec z dzieckiem w domku bo ma katar i pokasłuje...leci do lekarza i....dopomina sie o antybiotyk....wiec są zawsze dwie strony medalu...jest popyt jest i podaż....a rozum....spi :mrgreen:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Lut 15, 2013 7:50 pm   

http://www.eioba.pl/a/453...e#ixzz2Kxuu7K2T
tak przekopiuje :lol: :lol:
Cytat:
Oto fragment: International Herald Tribune” z marca 2003 roku zacytowała wypowiedź dyrektora koncernu farmaceutycznego wprowadzającego nowy lek na rynek: „Pierwsza tragedia — to jeżeli lek spowoduje śmierć. Druga tragedia — to jeżeli uzdrowi ludzi. Prawdziwie dobre leki to są te, które muszą być wciąż używane i to przez długi, długi czas”. Nawet tego się nie ukrywa...


powiadasz żaden lekarz nie przepisze jak niepotrzebne :hmm: :hmm:
a ileż to reklam do tego zachęca
wszystko trzeba leczyć leczyć leczyć
sama to robisz nie wierząc w metody naturalne
tylko diagnoza i leczenie czy nie tak
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Lut 15, 2013 8:03 pm   

To tylko bajka ale jak bardzo pasuje do tematu
http://www.youtube.com/wa...1&v=l_I90SxjqLI
:mrgreen: :mrgreen:
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
Agata15 

Wiek: 46
Dołączyła: 26 Sty 2010
Posty: 51
Wysłany: Pią Lut 15, 2013 9:33 pm   

A ja na własną odpowiedzialność zaczęłam kurację od wczoraj wieczorem. Rano cytrynka wieczorem aloes + probiotyki. Dzisiaj cały czas pić mi się chcę piję i piję (wodę i herbatki) i napić się nie mogę. Nie wiem czy to przypadek, czy to skutek kuracji.
 
 
momo25 

Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 24
Skąd: krk
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 1:11 am   

Agata15 napisał/a:
A ja na własną odpowiedzialność zaczęłam kurację od wczoraj wieczorem. Rano cytrynka wieczorem aloes + probiotyki. Dzisiaj cały czas pić mi się chcę piję i piję (wodę i herbatki) i napić się nie mogę. Nie wiem czy to przypadek, czy to skutek kuracji.

Ja też miałem strasznie sucho w japie, tak że nawet się całować nie mogłem :/
pij pij, ostatnimi dniami piłem i sikałem 30x dziennie :) na szczęście już jest lepiej.
 
 
Viximenne 
Mama z Ł.


Wiek: 39
Dołączyła: 04 Lut 2011
Posty: 539
Skąd: Świdnik
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 11:19 am   

Faktycznie, nie mam pojęcia. Nigdy tego nie przeżyłam ( ja z reguły biegunek nie miewam, jadam ogórki kiszone z mlekiem i śliwkami i nic mi nie jest z tego powodu) nawet nie znam nikogo kto by na to chorował. Po prostu tak mi się wydawało, że to nie jest aż tak strasznie straszne.
_________________
NIELEGALNY pasztet! :D

Problemy miały rany od broni palnej, siecznej i nie żyły. Trochę problemów zakopano w stodole.

Nie obrzucaj nikogo błotem, bo możesz nie trafić a sam się upaprzesz.
 
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 11:28 am   

Przy tym schorzeniu występują tak biegunki jak i zaparcia
jak biegunkę można powstrzymać tak zaparcia ciężko czymkolwiek ruszyć
a jest równie niebezpieczne
przy choroba Leśniowskiego-Crohna
jest silny stan zapalny
a wszystko zapieczone a nie wydalone nie działa dobrze na organizm :lol:
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 11:35 am   

Basiu za bardzo wczuwasz sie w role mentora o jedynie słusznej drodze....tak nie jest ale udawadniac ci niczego nie bede bo jeszcze NIKOMU sie to nie udało....nie dopuszczasz innej opini,drogi,sposobów leczenia tylko swoje.
Tak uwazam ze od diagnozowania i leczenia sa LEKARZE!
Tak jak kowal od kowalstwa,rolnik od gospodarstwa ....a ksiadz od posług kapłanskich.
Ja jestem taka w rzeczywistosci i w necie,pisze tylko o swoich doswiadczeniach uznajac swoja maluczkosc w stosunku do wiedzy ludzi studiujących medycyne kilka lub kilkanascie lat.Stosuje medycyne alternatywna wiec przestan mi ciagle wpierac jakies swoje domysły.

Wracajac do tematu.....miód podczas oczyszczania czy zakwaszani organizmu nie jest wskazany,podobnie jak w innych sytuacjach mających na celu pozbycie sie drozdzycy .

Wszelkie fora zagraniczne czy nasze polskie maja swoje plusy i minusy,wiadomosci tamzawarte nie sa ZAWSZE wiarygodne gdyz pisza to tylko ludzie,na podstawie swoich własnych doswiadczen(o ile wogóle takie maja bo mam przykłady na konfabulacje :razz: )Do wszystkiego nalezy podchodzic z rozsądkiem....krzywde mozna sobie zrobic i czytając polskie fora i zagraniczne....dlatego ja zawsze podkreslam ze to co pisze to moje doswiadczenia i NIGDY ONE NIE ZASTĄPIĄ WIZYTY U LEKARZA :mrgreen:

Co do picia ogromnej ilosci wody właśnie nie powinno pić sie za dużo wody. Woda wypłukuje z organizmu magnez, potas, cukry... Picie wody oczywiście jest dobre, ale nie można pić jej aż tak dużo. Zwłaszcza kiedy ma sie niski poziom magnezu!! a samemu niestety sie tego na "oko" nie stwierdzi.Poziom ten tez cięzko dokładnie zbadac gdyż potrafi sie zmienic z godziny na godzine:stres,kawusia,alkohol,diurektyki.....czy własnie przewodnienie

tu mozna zerknac:
http://kobieta.onet.pl/zd...ie-grozna/wcp5b

a tu już poważniejsza sprawa:
http://wirtualnachirurgia...dnej-organizmu/

sadze ze dla takich małych eksperymentów na sobie,to zapewne nic sie nie powinno zdarzyc ale....zawsze pamietajmy ze ten co czyta naszą wypowiedz to troszke inny organizm i moze inaczej zareagowac a nie znamy ludzi po drugiej stronie monitora :mrgreen:

Dla cukrzyków,nadcisnieniowców,sercowców duze skoki w ilosci płynów w organizmie są niebezpieczne,acha dla tych pierwszych nalot na języku niekoniecznie swiadczy o drożdzycy :razz:

Zycze miłego odtruwania...czekam na dalsze relacje :mrgreen: momo25 tobie kibicuje szczególnie...ciekawa jestem :brawo: efektów

Agata picie cytryny i aloesu z probiotykami to nie wymaga konsultacji medycznej :razz:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 12:59 pm   

Cytat:
Basiu za bardzo wczuwasz sie w role mentora o jedynie słusznej drodze....tak nie jest ale udawadniac ci niczego nie bede bo jeszcze NIKOMU sie to nie udało....nie dopuszczasz innej opini,drogi,sposobów leczenia tylko swoje.

Jeśli już wyrażam swoją opinie to tam gdzie sama coś stosowałam i wiem jak działa
jeśli nie pisze że polecają inni
nie wypowiadam się też w każdym temacie na tym forum czy innym bo np. zasad stosowania cygnoliny nie znam więc się nie udzielam mimo że też ją stosowałam
jak wiele innych leków na temat których się nie wypowiadam
więc gdzie udowadniam jedynie słuszną drogę jeśli wolno spytać
Miód jest niewskazany tylko wtedy jeśli ktoś ma na niego uczulenie
bądź cukrzyce
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 11:06 am   

momo25 napisał/a:
Rozumiem, ja dalej lecę "łukiem" :)
Nie zrozum źle, ale życzę Ci żebyś miał tę kandydozę i żeby ona była przyczyną :)

Daj znać co tam Ci powiedzieli. Ja już dziś czuję jak odstawiłem cukier że biały nalot się zmniejszył i mam mniejszego kapcia w buzi po drzemce.

Wcześniej jeszcze wczoraj wyglądało to tak że budziłem się i skrobanie języka szczoteczką niewiele dawało, dopiero po przegryzieniu jakiegoś większego posiłku wszystko się odklejało i wracało do żołądka.

pozdro!




Cytat:
Wygląd języka
Wygląd języka może dostarczyć sporo informacji o ogólnej kondycji organizmu. W normalnych warunkch ma on kolor matowej czerwieni wynikający z czerwieni śluzówki pokrytej cienkim, białym nalotem powstałym ze złuszczonego nabłonka. Każda zmiana kondycji organizmu ma swoje odzwierciedlenie we wszystkich tkankach, także zewnętrznych - skórze, włosach, paznokciach, śluzówce, no i rzecz jasna śluzówce języka również. By móc prawidłowo odczytać mowę naszego języka, warto poznać trzy podstawowe wyrażenia, którymi informuje on, co się dzieje w pozostałych tkankach organizmu:

Język intensywnie czerwony (przekrwiony), wrażliwy na ostre potrawy i owoce, świadczy o niedoborze w organizmie witaminy C. Tutaj trzeba podkreślić, że niedobór przeciwutleniaczy, do których należy witamina C, wynika najczęściej nie z niedostatecznej ich podaży w pożywieniu, lecz konieczności ich użycia do dezaktywacji zwiększonej ilości w krwiobiegu wolnych rodników tlenowych. Innymi słowy: przekrwiony język świadczy, że organizm zużywa olbrzymie ilości witaminy C jako substytut cholesterolu LDL.
Kożuchowaty nalot na języku może być gruby nawet do dwóch milimetrów. Kolor nalotu jest zwykle biały, ale możliwe są też inne kolory - białożółty, żółtozielony, zielony, brązowy, a nawet czarny. Ów kożuchowaty nalot świadczy o toksemii organizmu - stanie, w którym ilość toksyn krążących we krwi przekroczyła możliwości układów wydalniczych i organizm stara się wydalić je wszelkimi możliwymi drogami, zanim będzie zmuszony odłożyć nadmiar toksyn w tkankach w postaci złogów.
Język geograficzny charakteryzuje się występowaniem na jego powierzchni gładkich obszarów, często przekrwionych, na przemian z obszarami pokrytymi kożuchowatym nalotem, niczym kontynenty na tle oceanów. Język geograficzny jest objawem chorób gruczołów wydzielania wewnętrznego
:grin: :grin:
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
aspi30 
żona chorego na Ł

Wiek: 43
Dołączyła: 31 Paź 2012
Posty: 33
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 4:19 pm   

Witam
Chciałam zapytać czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak wrzucić zdjęcie na forum lub gdzie je umieść i wstawić link do zdjęcia ?
Co do walki to jest jak przedtem, powoli polepsza się stan stóp i dłoni. Pojawiają się czasem pojedyncze maleńkie krosteczki prawie nie widoczne, tylko sucha skórka zostaje. Mój mąż niestety nie trzyma diety, czasem alkohol i jest nałogowym palaczem, co prawda od prawie miesiąca pali e-papierosa, ale zwykłego też zdarza mu się czasem zapalić jeszcze.
Jak tak czytam wasze posty, to zdałam sobie sprawę, że nasza odporność nie jest taka zła skoro w poprzednim roku raz byliśmy przeziębieni a w tym wcale. Nawet smyki się trzymają mimo, że w szkole dzieci chorują :) .
Co do lekarzy, przykro mi to pisać, ale mam już ich diagnoz po dziurki w nosie, skoro nie wysyłają na żadne badania, a tylko przepisują antybiotyki na "całe zło świta". :???:

Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie, to nie wierzę w antybiotyki i nie chcę, żeby za 15 lat moje dzieci pisały na forum "w dzieciństwie byłem faszerowany antybiotykami"...

Trzymam kciuki za wasze dobre efekty w leczeniu pani Ł
Pozdrowionka :grin:
_________________
"Życie nie płaci za to, co umiesz robić. Życie płaci za to co robisz"
Les Giblin
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 4:51 pm   

zeby wstawic fotke najprosciej kliknij pod postem "odpowiedz" tam na dole masz mozliwosc wtedy wstawienia zdjecia - jak sobie nie bedziesz mogla poradzic to napisz na pw albo tutaj jeszcze raz to poprowadze krok po kroku :)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
momo25 

Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 24
Skąd: krk
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 7:59 pm   

basia44 napisał/a:
momo25 napisał/a:
Rozumiem, ja dalej lecę "łukiem" :)
Nie zrozum źle, ale życzę Ci żebyś miał tę kandydozę i żeby ona była przyczyną :)

Daj znać co tam Ci powiedzieli. Ja już dziś czuję jak odstawiłem cukier że biały nalot się zmniejszył i mam mniejszego kapcia w buzi po drzemce.

Wcześniej jeszcze wczoraj wyglądało to tak że budziłem się i skrobanie języka szczoteczką niewiele dawało, dopiero po przegryzieniu jakiegoś większego posiłku wszystko się odklejało i wracało do żołądka.

pozdro!




Cytat:
Wygląd języka
Wygląd języka może dostarczyć sporo informacji o ogólnej kondycji organizmu. W normalnych warunkch ma on kolor matowej czerwieni wynikający z czerwieni śluzówki pokrytej cienkim, białym nalotem powstałym ze złuszczonego nabłonka. Każda zmiana kondycji organizmu ma swoje odzwierciedlenie we wszystkich tkankach, także zewnętrznych - skórze, włosach, paznokciach, śluzówce, no i rzecz jasna śluzówce języka również. By móc prawidłowo odczytać mowę naszego języka, warto poznać trzy podstawowe wyrażenia, którymi informuje on, co się dzieje w pozostałych tkankach organizmu:

Język intensywnie czerwony (przekrwiony), wrażliwy na ostre potrawy i owoce, świadczy o niedoborze w organizmie witaminy C. Tutaj trzeba podkreślić, że niedobór przeciwutleniaczy, do których należy witamina C, wynika najczęściej nie z niedostatecznej ich podaży w pożywieniu, lecz konieczności ich użycia do dezaktywacji zwiększonej ilości w krwiobiegu wolnych rodników tlenowych. Innymi słowy: przekrwiony język świadczy, że organizm zużywa olbrzymie ilości witaminy C jako substytut cholesterolu LDL.
Kożuchowaty nalot na języku może być gruby nawet do dwóch milimetrów. Kolor nalotu jest zwykle biały, ale możliwe są też inne kolory - białożółty, żółtozielony, zielony, brązowy, a nawet czarny. Ów kożuchowaty nalot świadczy o toksemii organizmu - stanie, w którym ilość toksyn krążących we krwi przekroczyła możliwości układów wydalniczych i organizm stara się wydalić je wszelkimi możliwymi drogami, zanim będzie zmuszony odłożyć nadmiar toksyn w tkankach w postaci złogów.
Język geograficzny charakteryzuje się występowaniem na jego powierzchni gładkich obszarów, często przekrwionych, na przemian z obszarami pokrytymi kożuchowatym nalotem, niczym kontynenty na tle oceanów. Język geograficzny jest objawem chorób gruczołów wydzielania wewnętrznego
:grin: :grin:


Basiu bardzo wybiórczo podchodzisz do tematu, ja się czuję dużo lepiej po stosowanej terapii ale dziękuję za troskę :)

http://bialyjezyk.pl/
http://www.candida.peet.pl/index17.php
http://zdrowylink.pl/zdro...ozdzaki-candida
http://curezone.com/forums/fm.asp?i=1692306
... itd.
Odnosisz się i puszczasz uśmieszki do JEDNEGO z ponad STU objawów które mam lub miałem, o co Ci chodzi?


Tak przy okazji, łuski mam coraz mniej, prawie w ogóle (chyba że się w stopę w nocy podrapię), teraz mam raczej gładkie czerwone plamy, mam nadzieję że zaczną różowieć niedługo :)
 
 
momo25 

Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 24
Skąd: krk
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 8:10 pm   

aspi30 napisał/a:
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie, to nie wierzę w antybiotyki i nie chcę, żeby za 15 lat moje dzieci pisały na forum "w dzieciństwie byłem faszerowany antybiotykami"...

W jakim sensie w nie nie wierzysz? Ja tam wierzę bo widziałem ich działanie na własne oczy podczas zajęć z mikrobiologii :) Problemem kiedyś byli lekarze którzy przepisywali je zbyt często, a teraz wyedukowani starym sposobem rodzice często ŻĄDAJĄ wypisania owych specyfików. Nie mówię że antybiotyki są dobre, ale pod dobrą osłoną są na pewno skuteczne.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa