Wiek: 44 Dołączyła: 04 Maj 2009 Posty: 69 Skąd: zielonka
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 6:37 pm
Mirus domysliłam się że przed
i dlatego własnie stwierdzam że lepiej że tak sie stało teraz niż po...
ludzie sie nie zmieniają i taki niby ..facet po slubie mógłby przy pierwszych życiowych problemach zrobic wrotki
Moja polówka dostala kiedys uczulenie na nodze i w przyplywie zlosci powiedzial ,ze zarazil sie ode mnie luszczycą.Zamurowalo mnie wtedy ze zdziwienia.Do tej pory nie moge tego zapomniec.
Ja już kiedyś pisałam, że w czasach w jakich jest nam dane żyć , w erze kultu pieknego , zadbanego ciala, gdzie na kazdym bilbordzie mozna spotkać piekną , zdrowa modelke , gdzie reklamy nawet kremów na zmarszczki reklamują mlode dziewczyny , ktore jeszcze podejrzewam nie mialy trądziku, w takich czasach trudno jest komuś powiedzieć, że ma sie jakies schorzenie , którego objawem jest łuszczyca skóry. Jestem zdania , że to jak zareaguje partner/ka w dużej mierze zalezy od charakteru danego czlowieka, i chocby przyjął/a to dobrze to jednak zawsze bedzie w czlowieku drzemać taka myśl " co on/ona sobie teraz mysli" zwłaszcza w sytuacji intymnej. I chocby tylko dlatego wszyscy ktorzy maja te cholerna ł powinni sie nie poddawac i walczyc z nia , jakas tam łuszczyca nas nie pokona , to nasze ciała i my nimi rzadzimy.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 8:48 pm
EWaa napisał/a:
Ja już kiedyś pisałam, że w czasach w jakich jest nam dane żyć , w erze kultu pieknego , zadbanego ciala, gdzie na kazdym bilbordzie mozna spotkać piekną , zdrowa modelke , gdzie reklamy nawet kremów na zmarszczki reklamują mlode dziewczyny , ktore jeszcze podejrzewam nie mialy trądziku, w takich czasach trudno jest komuś powiedzieć, że ma sie jakies schorzenie , którego objawem jest łuszczyca skóry. Jestem zdania , że to jak zareaguje partner/ka w dużej mierze zalezy od charakteru danego czlowieka, i chocby przyjął/a to dobrze to jednak zawsze bedzie w czlowieku drzemać taka myśl " co on/ona sobie teraz mysli" zwłaszcza w sytuacji intymnej. I chocby tylko dlatego wszyscy ktorzy maja te cholerna ł powinni sie nie poddawac i walczyc z nia , j
akas tam łuszczyca nas nie pokona , to nasze ciała i my nimi rzadzimy.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.My osobniki z łuszczyca jestesmy nadwrażliwcami.Zdajemy sobie sprawę z tego jak ona nas szpeci i ciągle nie potrafimy zaufać do końca drugiej osobie,która twierdzi że jej to nie przeszkadza.Jestem mężatką 29lat ale gdy tylko mąz przyglada mi sie baczniej to już "kręcę" filmy:przytyłam,mam zmarszczki,silny wysyp-na to mój zdziwiony mąż odpowiada że mam fajną figurę.Zawsze ta niepewnośc w nas się czaji ale prawda jest też taka że my więcej widzimy u siebie niż rzeczywiscie naprawdę widać!
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że człowiekowi trudno iść przez życie samemu.....
Obawia się samotności.
Ale strach przed krzywdą też jest bardzo duży, w moim przypadku ona wygrywa zawsze i później żałuję, że może straciłam właśnie tę osobę, z którą mogłabym się zestarzeć.
Jednym słowem tchórz.
Wiek: 44 Dołączyła: 04 Maj 2009 Posty: 69 Skąd: zielonka
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 9:25 pm
ejjjjjjjj no Atma rozwaliłas mnie na łopatki
my biedronki całe życie walczymy z każdą krostką ...każdą plamką
więc walcz ze swoim strachem
ja wiem że to nie jest takie proste ale warto
Atma ale tchórzem stajemy sie właśnie z obawy przed reakcją drugiej osoby, bardzo wiele kosztowało mnie wyduszenie tego z siebie... obawa że skończy sie tym że ucieknie... ale co mogę na to poradzić?
Możemy tylko zagrać w otwarte kart i zobaczyć jak potoczy się gra zwana życiem...
Nie łatwo będzie zaufać ponownie komukolwiek...
Pozostaje jednak mieć nadzieje....
_________________ Życie stawia przed nami wymagania na miarę sił, które posiadamy. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec!
-------------------------------------------
Kochać i być kochanym to jakby z dwóch stron świeciło słońce.:***
ja też się bałam powiedzieć( teraz mojemu mężowi ) ale zrobiłam to po 2 tygodniach znajomości i nie uciekł . Jesteśmy razem już 7 lat
więc myślę , że jak dla naszego partnera liczy się tylko wygląd zewnętrzny to lepiej od razu sobie powiedzieć do widzenia bo później możemy bardziej cierpieć .
pozdrawiam
gość [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 10:56 pm
Jest to z całą pewnością trudne, ale (chyba) nie powinno się jednak 'zatajać' takiej informacji o przypadłości.
ja też się bałam powiedzieć( teraz mojemu mężowi ) ale zrobiłam to po 2 tygodniach znajomości i nie uciekł . Jesteśmy razem już 7 lat
więc myślę , że jak dla naszego partnera liczy się tylko wygląd zewnętrzny to lepiej od razu sobie powiedzieć do widzenia bo później możemy bardziej cierpieć .
pozdrawiam
To prawda,ze lepiej zakonczyc sprawe wczesniej jesli juz tak musi byc. Trzeba sie odczarowac i odkochac. Bardzo to ciezko przychodzi ale jest wykonalne. Kiss a poza tym musisz zachowac spokoj. Wiesz przeciez jak stres zle na nas dziala.
malenka podpowiedz..leczenie biologiczne w łzs jest tez dosteone..i refundowane przez nfz..szpitale kliniczne zaczynaja juz cora z szersze stosowanie..pomimo sporych kosztow..
hmmm..tak naprawde to nie wiemy nic o tym czlowieku..o jego wiedzy na temat luszczycy..o stosunkach laczacych tych dwoje ludzi..o tym jaka forme znajomosci on preferuje..znaja sie krotko jeszcze..wiec dlaczego go od razu oceniac?..przypomnijcie sobie swoje losy..jak odbierali was ludzie ktorzy nic nie wiedzieli o luszczycy? moze i jemu trzeba dac czas na przyswojenie potrzebnych informacji?..a moze z jego strony jerst to tylko luzna znajomosc?
hmmm..tak naprawde to nie wiemy nic o tym czlowieku..o jego wiedzy na temat luszczycy..o stosunkach laczacych tych dwoje ludzi..o tym jaka forme znajomosci on preferuje..znaja sie krotko jeszcze..wiec dlaczego go od razu oceniac?..przypomnijcie sobie swoje losy..jak odbierali was ludzie ktorzy nic nie wiedzieli o luszczycy? moze i jemu trzeba dac czas na przyswojenie potrzebnych informacji?..a moze z jego strony jerst to tylko luzna znajomosc?
Po części masz racje... nie powinno sie oceniać obcych ludzi, ale być może się mylisz, bo mimo że nie wiecie o nim nic a i o mnie zbyt wiele też nie wiecie, to jednak Wasze historie, Wasze rady pomagają mi stać się bardziej odważną i otwartą do ludzi, opowiedzieć o ł.
Musze powiedzieć że rozumiem że każdy wolałby mieć partnerkę która ma ładną skórę, która może chodzić w spódniczkach i sukienkach na ramiączkach. Ale to nie znaczy że nie mamy prawa być szczęśliwymi!!! Nie pierwszy człowiek który nie chce miec problemu, i pewnie nie ostatni.. ale cóż...
Dziękuje Przyjaciele Jeśli chodzi o " ten przypadek " to temat zamknięty!
_________________ Życie stawia przed nami wymagania na miarę sił, które posiadamy. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec!
-------------------------------------------
Kochać i być kochanym to jakby z dwóch stron świeciło słońce.:***
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum