Wysłany: Nie Lut 22, 2009 1:46 pm Czego można używać w ciąży??
Witam.
Długo mnie tu nie było. Dużo się u mnie pozmieniało, np. to, że jest nasz dwoje:).Dlatego bardzo proszę o pomoc i opinie: czy można stosować jakieś maści na łuszczycę w ciąży?Wiem, że ten tamat na pewno już był, ale nie umiem go znaleźć, a to jest dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiam:)
Wysłany: Nie Lut 22, 2009 2:43 pm Re: Czego można używać w ciąży??
Ania:) napisał/a:
Witam.
Długo mnie tu nie było. Dużo się u mnie pozmieniało, np. to, że jest nasz dwoje:).Dlatego bardzo proszę o pomoc i opinie: czy można stosować jakieś maści na łuszczycę w ciąży?Wiem, że ten tamat na pewno już był, ale nie umiem go znaleźć, a to jest dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiam:)
Oprócz natłuszczających to nic nie możesz używać w ciąży i podczas karmienia piersią.
Powiem ci Aniu tak .. to czy mozesz cos używać podczas ciąży i karmienia piersią to najlepiej skonsultuj z pediatrą , osobiście podczas karmienia smarowalam sie mała ilościa maści , bardzo cieniutko, pozatym duzo natłuszczania.
Dzięki za odpowiedź.
Tak też myślałam. Zapytam się jeszcze lekarza podczas następnej wizyty.
Z tego co wiem to można dwojako zareagować na ciążę: albo plamki znikają albo jest wysiew. Jak to byłu u Was?
Pozdrawiam
Dzięki za odpowiedź.
Tak też myślałam. Zapytam się jeszcze lekarza podczas następnej wizyty.
Z tego co wiem to można dwojako zareagować na ciążę: albo plamki znikają albo jest wysiew. Jak to byłu u Was?
Pozdrawiam
U mnie znikły zmiany na dużych palcach u stóp, były to dosłownie dwie plamki. Reszta była przez okres ciąży była "uśpiona" i wróciła jak urodziłam małą.
Ja czytałam, ze albo znika na czas ciąży lub nie ma żadnej zmiany, po prostu jest tak jak było.
Hmmm, to co mówisz Nutko jest dość optymistyczne. Ale będę się tego trzymać. Troszkę się wystraszyłam, że będę miała duży wysiew i niczym nie będę mogła go leczyć. Choć z drugiej strony dla dobra Maluszka to mogę i w kropki chodzić (oby to był mój jedyny problem przez całą ciążę!).
Pozdrawiam
Hmmm, to co mówisz Nutko jest dość optymistyczne. Ale będę się tego trzymać. Troszkę się wystraszyłam, że będę miała duży wysiew i niczym nie będę mogła go leczyć. Choć z drugiej strony dla dobra Maluszka to mogę i w kropki chodzić (oby to był mój jedyny problem przez całą ciążę!).
Pozdrawiam
Nawet nie będziesz miała czasu myśleć o łuszczycy
Zbieraj siły na czas gdy maleństwo będzie na świecie.. dopiero się zacznie
Witam,
Przegladam forum i znalazłam wiele ciekawych informacji, o których nie wiedziałam, wiec chciałabym zapytac o rade.
Również jestem na etapie staran o dziecko, i mam tez niewielkie ale jednak swędzące zmiany na skorze głowy. Jakies 1,5 miesiaca temu lekarz wiedzac, że się staram o dziecko przepisal mi balsam xerial capillaire (kiedys wczesniej stosowałam dermovate)
Balsam nie bardzo pomogł, a wrecz ostatnio mialam wrażenie, że swędzi mnie mocniej, wiec wczoraj dermatolog przepisał mi Elocom lotio mówiąc, ze jest to steryd, ale słaby i jakbym była w ciazy to tez można go stosowac, No, ale poczytałam o nim na forum i mam duze wątpliwości i wolę się wstrzymać…
Czy moglbyscie jednak polecic mi jakiś dobry szampon, który można stosować w ciazy (bo te z dziegciem to chyba jednak nie) ?? I czy wiecie, czy mozna stosowac metody domowe, np. papkę z drozdzy ?
Nie mam za dużo łusek na głowie, ale skóra w kilku miejscach jest zaczerwieniona, swędzi i jest jakby podrażniona (być może od drapania..
papke z drożdzy i piling z soli mozesz stosować to metody naturalne, natluszczać olowa z oliwek tez mozesz , jest taki preparat w aptece sxuamax9 nie wiem czy dobrze napisalam ale tak sie mowi) tez ci pomoze i nie swedzi po tym , a elocomem posmaruj ale cienko i raczej raz na 3-4 dni, nie nalezy przesadzac zs sterydami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum