Wysłany: Sro Paź 29, 2008 11:19 am Łuszczyca na głowie....
Trafiłem na tę stroną zupełnie przypadkowo, po prostu przeglądałem strony w internecie przeczytałem o Światowym dniu łuszczycy. Chorowałem na tę chorobę ponad 30 lat temu i w tym naszym kochanym kraju żaden z lekarzy nie był w stanie mi pomóc. Nie będę opisywał czego mi nie zalecano, bo to wymienił by chyba prędzej ale skutki były żadne-żadne.
Miałem łuszczę na głowie we włosach, sypało się z niej na ramiona a ubranie tylko mogłem nosić jasne bo ciemne wyglądało fatalnie. No i powstawały małe rany. Pewnego razu spotkałem polaka zamieszkującego w Szwecji i jak mnie zobaczył to zdębiał i zapytał dlaczego nie chodzę do lekarza, odpowiedziałem, że chodzę ale to co oni zalecają nie pomaga. Wówczas on wyjął i dał mi, po prostu dał mi tubkę w szamponem o nazwieSELSUN 2,5%. Pomogło jak ręką odjął. Do dzisiaj stosuję ten szampon leczniczy. W Polsce tego specyfiku nie można kupić ale w Niemczech w aptece bez problemu 120 ml kosztuje około 15 Euro. W Holandii można kupić nawet w drogeriach pod tą samą nazwą. Do dzisiaj stosuję ten szampon dwa, trzy razy w tygodniu i mam spokój. Piszę o tym gdyż wiem co znaczy ta choroba i bezsilność naszej medycyny. Może komuś też pomoże.Pozdrawiam.
Odnosnie bezsilności naszej medycyny, wydaje mi się , że lekarze predzej czy pózniej znajda lek na przyczyne luszczycy a nie tylko na złagodzenie jej objawów, ale jest to choroba jak narazie nieuleczalna, a leczenie jej jest b. droge, i wlasnie o to chodzi aby zarobic na sprzedazy lekow ktore tak naprawde nam nie pomagają , w końcu to jest jakis biznes, i dopóki gdzies tam jakis "naukowiec" nie zachoruje na najgorsza odmiane tej choroby albo jego bliski i dopóki nadal beda ludzie ktorzy chca na chorobach zarobić to nie bedzie skutecznego leku, w końcu znalezione sa lekarstwa na gorsze choroby. ..........i jeszcze jedno....... Z OKAZJI śWIATOWEGO DNIA CHORYCH NA LUSZCZYCE , żYCZE WSZYSTKIM POWROTU DO ZDROWIA, POGODY DUCHA, I PIEKNEJ SKORY:):):)
Co do łuszczycy na głowie to jedna z pacjentek, która spotkałam chodząc na naświetlania podała mi prosty, domowy sposób pozbycia sie tego dziadostwa z głowy. Podaje przepis: rozgrzać z 1/3 kostki smalcu, do tego oczywiście dodać pół tubki maści bornej i pół tubki maści ichtiolowej,. Wszystko wymieszać i ciepłe (ale nie gorące) nałożyć na głowę. Na tak nałożoną "maseczkę" proponuje nałożyć żółtko. Chodzić z takim okładem około godziny a potem zmyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyywać, aż włosy nie będą tłuste. Mnie tę pomogło. proponuje wyprobować.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Ja dziś ide do homeopaty....Zobaczymy, może sie uda, a może nie.
Cieplutkie pozdrowionka dla wszystkich.
Witam wszystkich,
łuszycę mam od ponad 10 lat. pierwsza plama zrobiła mi się w nietypowym miejscu- na pośladku. stwierdzono uczulenie na proszek do prania . dwukrotnie, i to w grudniu (rok po roku), byłam hospitalizowana. 3 tygodnie smarowania: cygnolina, prodermina, laticort, lorindeny, cutivate, delatar... i wiele, wiele innych. przyłożyli się do leczenia, ponieważ od 7 lat nie miałam żadnego poważnego wysiewu. została mi tylko "kontrolna " plama na mostku no i... skóra głowy, czoło, uszy, a teraz złazi mi na szyję. ostatnio przepisano mi na głowę Cocois. po pierwszym użyciu nie było wielkich efektów, zobaczę jak będzie po kolejnych. wcześniej natomiast, co jakiś czas stosowałam papkę- oliwa z oliwek+żółtka. fajnie się rozprowadza, nie śmierdzi, w miarę łatwo się zmywa, ale przede wszyskim natłuszcza skórę. nie jest to oczywiście sposób na wyleczenie, ale gdy nie ma się pod ręką żadnej maści- warto trochę złagodzić swędzenie. na pewno nie zaszkodzi
podpowiedź:
zapewne ktoś już na tym forum o tym pisał, ale...
jeśli maść (tłusta) nie daje się zmyć , to najpierw należy polać głowę zwykłym olejem i wetrzeć we włosy. następnie spłukać i umyć głowę szamponem. na prawdę działa!!!
Wiek: 68 Dołączyła: 03 Mar 2009 Posty: 16 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Mar 03, 2009 12:07 pm
Witam.Na łuszczycę choruję ok.40 lat. Leczenie na głowie jest trudne ale przede wszystkim należy stosować szampony przeciwłupieżowe.Zauważyłam że mnie znika na głowie gdy zrobię trwałą ondulację.Wtedy długi czas mam spokój.Jest lepsza od wszystkich maści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum