eee no..co do dziewic to niestety..zadnej nie zarwalem..to pewnie dlatego iz teraz ciezko na nie trafic..wyginely jak dinozaury..zreszta..wiecie z e moje laseczki wszystkie mam na radio..od dzis wracam na antene..wiec stan posiadania sie zwiekszy zapewne krysiuniu ja wiem ze tys zawsze o me dobre imie i reputacje dbala..cmok za to ..co do zbiga-pajaca to spoko..jak sie odezwie to dostanie po swoim glupim harmonicznym globusie.. a tak na marginesie..to fajnie znow byc wiedzmy z wami
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Czytam uważnie ale proponowano stosować 2 razy dziennie...Ja nie mam czasu na to ponieważ pracuję po 10,12 godzin.Najpierw małe stężenie a potem większe mam w domku oby dwa,więc od jutra to 0,2 a po 2 tyg 0,5.Myślę że tak może być.Na twarz mam Cutivate....Stosować na przemian z kremem Alantan.Tak to u mnie wygląda.Co do lekarzy to byłam już u 4 i u zielarza itp wydawało mi się że obecna Pani doktor najbardziej mi pomogła
Ewela ja tez tak stosuje i narazie jest OK.Mam male nowe wysypy i troche spalilem sobie skore [0.2]ale mysle ze to nie przez cygnoline.Obecnie maziam sie 0.5 (cztery dni) tak przez dwa tygodnie zobaczymy jak bedzie.POZDRAWIAM
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 7:08 am
Miło sie czyta takie posty-nauka nie poszła w las!
Miedzy 0.2% a 0.5% powinna jeszcze isc 0.25% ale nie czepiam sie może następnym razem (i tak jest super że nie poszła na pierwszy rzut 1% a na drugi2%)
Kochani piszę jak można stosowac cygnoline-tempo i częstotliwosc mozecie sami regulowac-masz czas dzis-smarujesz dwa razy jutro nie masz smarujesz raz.Nawet jak na dzień przerwiesz(ważne okolicznosci) to nic sie nie stanie
Ja wstaje bardzo raniutko i smaruje sie,potem robie wszystkie rzeczy co powinnam robic ,uważajac aby nie dotknąc mebli i wszystkiego wokoło,inni czytaja w tym czasie lub tłuką na kompie.
Powodzenia!
Jak już dobre rady mam to nie zaprzestanę na pytaniach.No a z tą twarzą?Co na nią bo tu też jest poważna sprawa.Wolę pytać doświadczonych łuszczyków niż znowu stać w kolejce 4 godz do Pani doktor Wiem że Cutivate to "steryd" a ja nie chcę już żadnych sterydów,czy możecie mi polecić maść bez tego,która zaleczy moje plamiska bez łuski na twarzy.
Polecam Cocois - jeśli działa na Ciebie dziegieć. Możesz też spróbować nivea, mi czasem zaleczał zmiany na twarzy. No i korzystaj ze słoneczka, które mam nadzieje coraz bardziej będzie przygrzewać.
A czy te plamki dookoła chorych miejsc to normalne?Smaruję się cygnoliną,widzę że łuska znika i chore miejsce się zmniejsza,robią się różowe plamki ale dookoła nich czerwone plamy,wiecie o co mi chodzi prawda?Czy to normalne?Co z tym potem robić
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 10:56 am
To normalne,potem będa brazowe to skutek wypalenia zdrowej skóry tego nie unikniesz.Spokojnie.Wszystko napisze moze jutro,może pojutrze mam w tej chwili śmierc w rodzinie -musze sie pozbierac.
Nie wiedziałam gdzie to napisać........
Śmieszy mnie czasem (choć może i nie powinno)podejście ludzi do kilku plameczek na ciele,które są niewidoczne.Ludzie zazdroszczę Wam!!!!!! W porównaniu do mnie czy innych chorych to marzenie mieć te 4 plamki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum