....daj znac kiedy zaczzynamy.....czy juz jestes gotowy do walki?
Od zaraz, szczerze marzy mi się lato w normalnym letnim ubraniu
Przyznam się ze wstydem, że krępuje mnie na potęgę PŁ - tzn w takim ostrym stanie, bo tam drobne to nie ma problemu
Postaram się o maści w ciągu kilku godzin
normalnym kursem to powinieniem zapisać się do dermatologa, wizyta za jakiś tydzień, recepta do apteki - z dwa dni bo teraz też nie każdego dnia robią leki robione, to nagle by się okazało z 2 tygodnie, a ja w gorącej wodzie kąpany - nie mylić że po trupach
Kurde zawsze jakoś tak wszystko trzeba robić nie po kolei
Pozdrawiam
jesli chcesz miec masc szybko zamow ja w aptece bez recepty. Ja zamowilam ...mialam ja nastepnego dnia...ale kosztowala 30 zl.
jesli chcesz miec masc szybko zamow ja w aptece bez recepty. Ja zamowilam ...mialam ja nastepnego dnia...ale kosztowala 30 zl.[/quote]
Dzięki za podpowiedź
Sądziłem, że bez recepty ostatecznie to nie wchodzi w grę
Panie w aptece wydają mi czasem leki, jak poproszę, "na cito":
a na uzupełnienie recept mam kilka dni - zawsze trochę taniej
Pozdrawiam
Cygnolina- MASC NIE PASTA!
Cignolini 0.25%
Vaselini ad 100,0
jak to pozałatwiasz daj znac....
Szater
przepraszam, że tak pędzę jak wariat
po tylu latach zawieszenia broni chyba emocje się włączyły, a to niezdrowo
Mam maści cygnolinowe i salicylowo-siarkową (w aptece była znajoma - Halinka )
borowa będzie jutro
Powiedz proszę, czy lepiej kuracja cygnoliną 1x czy 2x dziennie
I jak prowadzić natłuszczne. Tym borowym czy coś innego doradzisz (mam emolium, ale przydałoby się chyba wiaderko wazeliny )
Z tego co tu poczytałem, to wydaje mi się, że kurację najlepiej bybyłoby prowadzić na golasa - bo ubranie może rozpaprać cygnolinę na zdrową skórę i poparzony
Czy dobrze rozumuję
Pytań w głowie mnóstwo, ale mam już wyrzuty, że ci... zawracam, przepraszam
_________________ Mack
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 7:17 pm
Poczekaj chwileczkę spokojnie. Zaraz dotrze, sama od doktora pędzi. Jeszcze chwileczkę jeszcze momencik
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 9:00 pm
...widze ze ty z tych co ja...ciagle biegiem....wydaje mi sie ze my bracie troszke blizsze kontakty musimy zaciesnic.....musze cie miec pod kontrola...tak ze sie przygotuj lekko nie bedzie...
...zanim cygnolina ruszy MUSISZ przez okres 36 dni smarowac rano i wieczorem mascia salicylowo-siarkowa.Ona nie brudzi zbytnio ubran ale lepiej miej cosik starszego do chodzenia i pizamke starsza do spania....do wszystkiego podejdziemy spokojnie wiec sadze ze nie bedzie takiej potrzeby aby skóre specjalnie ratowac.To co podałam masz miec pod reka.Narazie bedziemy tylko złuszczac skóre.
Codziennie rano ( 7 godzina) ma na mnie czekac raport co sie zmieniło,jak skóra i wogóle jak idzie leczenie.Raportu oczekuje na gg,rozmowy i pytania bedą na skypie....to tyle na wstepieprosze o decyzje decydujesz sie czy....speniałes
...widze ze ty z tych co ja...ciagle biegiem....wydaje mi sie ze my bracie troszke blizsze kontakty musimy zaciesnic.....musze cie miec pod kontrola...tak ze sie przygotuj lekko nie bedzie...
...zanim cygnolina ruszy MUSISZ przez okres 36 dni smarowac rano i wieczorem mascia salicylowo-siarkowa.Ona nie brudzi zbytnio ubran ale lepiej miej cosik starszego do chodzenia i pizamke starsza do spania....do wszystkiego podejdziemy spokojnie wiec sadze ze nie bedzie takiej potrzeby aby skóre specjalnie ratowac.To co podałam masz miec pod reka.Narazie bedziemy tylko złuszczac skóre.
Codziennie rano ( 7 godzina) ma na mnie czekac raport co sie zmieniło,jak skóra i wogóle jak idzie leczenie.Raportu oczekuje na gg,rozmowy i pytania bedą na skypie....to tyle na wstepieprosze o decyzje decydujesz sie czy....speniałes
Nie ma mowy o spenianiu
Powiedz tylko czy salicylowo-siarkową mam nosić cały dzień czy można na 1-2 godz i zmyc - bo muszę z ludźmi mieć kontakt w dzień. W nocy to żona będzie miała smoka wawelskiego w łóżku
Nigdy raczej nie stosowałem maści z siarką więc w końcu będzie odmiana
......w łóżku. Przepraszam ale jakoś dobry humor złapałem na wieczór
i faceci to jakoś na jeden temat schodzą
Tej łuski to na moich zmianach jest niewiele, i po kąpieli z emolium to do gładkości schodzi bez większych problemów. Zasadniczo zmiany są czerwone bez łuski
mack ja nie jestem zbyt biegla w leczeniu,zmiany mam male i niezbyt czesto. Przeczytalam ze masz zmiany w zasadzie bez luski. ja pozbylam sie prawie juz wszystkich zmian po ok 6 tygodniach. Uzywam tylko cygnoliny 0,75 bez innych smarowidel. W miare mozliwosci robie to kilka razy dziennie,nieraz az boli mnie skora ale wazne ze nie pozwalam narastac lusce. Moja zasada to smarowac,smarowac ,smarowac ,nawet cienka warstwa ale smarowac.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 10:00 pm
...zasada jedna i najwazniejsza...ja podejmuje sie ci pomóc i ja decyduje co .kiedy i o jakim stezeniu smarujesz.
Masci siarkowo -salicylowej nie ma potrzeby zmywac,położysz cienka warstew i spokonie mozesz chodzic miedzy ludzi,wieczorkiem spokojnie tez .
Dlatego miedzy innymi podałam ci namiary aby dokładnie dopracowac szczegóły...
Smarowac,smarowac i smarowac to mozna kremami natłuszczajacymi i nawilzajacymi....a nie cygnolina...skóra sie uodparnia na cygnoline a poza tym to jednak jest lek i wali po nerkach....po kazdorazowym leczeniu-czyli uzyskaniu remisji nalezy dac skórze odpoczac od cygnoliny....
szater moja skora widocznie sie nie uotparnia. To co napisalam jest prawda i u mnie dziala znakomicie. Forum jest po to aby kazdy napisal to co jemu pomaga. Nie znaczy to ze innemu choremu pomoze, ale zawsze mozna probowac roznych metod.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Mar 09, 2011 7:57 am
...wszystko doszło(tzn jedna wiadomosc) gg i skypa możesz zamontowac pózniej...jak na razie ok....
Ewo oczywiscie ze kazdy ma prawo pisac na forum,stwierdziłas ze nie jestes biegła w leczeniu....dla mnie cygnolina to ....jak przyjaciółka...zdradziła mi swoje tajemnice,nauczyłam sie ja stosowac i opanowałam te sztuke do perfekcji.Niewiele już jest osób stosujacych ja prawidłowo...ja podaje jak sie POWINNO stosowac cygnoline aby działała prawidłowo z jak najmniejszym skutkiem ubocznym dla organizmu...ty mozesz tego posłuchac lub nie masz wolna wole...można te masci naprzykład jesc....jak nie przymierzajac .....ukochany mój MASCIOJAD...MIŁEGO DNIA
Witam serdecznie.
Może szybciutko o sobie bo nie z tym tu przychodzę....
Ja zaczynam od poniedz.z cygnoliną tak jak się należy Małe zmiany,dam radę.
Chodzi mi o moją Lencie.Pawle dałeś mi cynk na szampon ZDRÓJ kurcze powiem że nie za bardzo pomógł Postanowiłam kupić maść propolis stężenie 3% jak myślicie czy to dobry pomysł?Tylko głowę ma zaatakowaną ale makabrycznie!!!!!!! Smarowałam jej tą główkę tą maścią i łuska zmyka szybko ale plamy czerwone pozostają,myślę że to ma tak być.Pani dermatolog przepisała nam Celogel Locoid chyba dobrze rozczytałam te bazgroły na recepcie.No i co wy na to??????
Jeśli jakiś preparat wysusza skórę to trzeba ją dodatkowo jeszcze intensywniej natłuszczać i nawilżać.
Jeśli skóra głowy jest silnie zaatakowana to sam szampon nie pomoże. Sam muszę się przyznać, że w moim przypadku samymi szamponami nie mam szans zaleczyć głowy. Może dlatego, że mam zbyt zniszczoną skórę na głowie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum