Hello...odpowie mi ktoś co z tą cygnoliną w postaci maści na głowę?
Bo właśnie ją mam.... a pierwszy raz w życiu zamierzałam dokładnie się przyłożyć do smarowania...
Zawsze jak próbowałam to kilka pierwszych dni było ok...a później pokazywała się znów lekka łuska i zniechęcało mnie to do dalszego smarowania....
Dermatolog mówiła że to dlatego, że nie natłuszczam głowy po smarowaniu...stąd moje pytanie o te natłuszczanie... Mam długie włosy, więc nie jest to dla mnie takie proste..ponieważ zaraz mam całe włosy zatłuszczone...
Łuszczycę mam od jakichś 5... może 6 lat... i dopiero teraz dała mi tak popalić, że musze coś z tym zrobić...
Hmmm czyzbym frafila na prywatne forum....ktos, kogos ..ma .... moze ktos ma niespelnione marzenia i ambicje Slowo delikwent negatywnie mi sie kojarzy...
Beti_h poczytaj temat cygnolina ,wszystkiego sie dowiesz )
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 8:39 am
Beti_h napisał/a:
Hello...odpowie mi ktoś co z tą cygnoliną w postaci maści na głowę?
Bo właśnie ją mam.... a pierwszy raz w życiu zamierzałam dokładnie się przyłożyć do smarowania...
Zawsze jak próbowałam to kilka pierwszych dni było ok...a później pokazywała się znów lekka łuska i zniechęcało mnie to do dalszego smarowania....
Dermatolog mówiła że to dlatego, że nie natłuszczam głowy po smarowaniu...stąd moje pytanie o te natłuszczanie... Mam długie włosy, więc nie jest to dla mnie takie proste..ponieważ zaraz mam całe włosy zatłuszczone...
Łuszczycę mam od jakichś 5... może 6 lat... i dopiero teraz dała mi tak popalić, że musze coś z tym zrobić...
Niestety sytuacja wyglada tak ze albo leczenie albo ....piekne włosy....nie da sie tego pogodzic...nie kojarze czy ktos tu stosował cygnoline w masci (nazywa sie to pomada cygnolinowa)na głowe-taka wersje stosuje sie w szpitalu,smaruje sie i przez tydzien sie nie zmywa tylko dosmarowywyje.Za mało danych podajesz odnosnie swojej cygnoliny...w jakie postaci,stezenie i jak lekarz kazał ci stosowac.Generalnie na głowe zawsze proponuje cygnoline w płynie o.15% lub 0.15%,ały zdjac łuske masc siarkowo-salicylowa lub papke drozdzowa.Spokojnie tez przeanalizuj temat :
http://luszczyca.info/pri...9449c41f53c2dfa
Ps.Ciesze sie ze poniektorzy wogole cos zaczęli kojarzyc oprocz żubrowki
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 9:32 am
...och nie wiedzialam ....to wspołczuje serdecznie ale takie jest zycie
od lat nie pije bo...nie chce ale chciec i nie móc nawet pomarzyc....faktycznie bol....ale moze lepiej jak tak silnie scisnie ...ksiazki poczytac...podobno dobra alternatywa...od lat stosuje....działa
No ale tu temat o cygnolinie nie zasmiecajmy....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Witajcie Ja walczę ze skórą głowy teraz mojej córci.Te czerwone plamy cholera jasna jak się ich pozbyć.Biedna moja gwiazda ciągle w kucyku musi chodzić bo widać
_________________ Ewela31
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 11:46 am
Ewela a co stosowałaś już u małej? bo możliwości troszkę tu na forumku, już zapodanych zostało. Poczytaj może troszkę i jak będziesz miała konkretne pytania....wal. Pozdrawiam
Jestem bezradna.Dawno mnie tu było, bo wszystko szło dobrze, tak szło. Stosuję cygnolinę od połowy lutego, a więc 2 miesiące. Przez ostatnie tygodnie smarowałam już tylko kilka chorych miejsc (a nie kilkanaście) i było lepiej, jednak od kilku dni strasznie mnie sypie w dwóch miejscach i nie wiem co mam robić;/ Trzymam cygnolinę (0,5) przez 30 min, ale to nic nie daje..
Zastanawiam się co może powodować nagłe sypanie, czy to, że znów jest zimno, czy to, że jestem przed okresem, a może to, że właśnie skończyłam pić pierwszą buteleczkę betasolu? Może zachodzi detoks i wywala mnie właśnie w tych miejscach, które mam od dawna i które, były szprycowane sterydami i są najsłabsze.(pozostałe miejsca są już gładkie i wracają do koloru skóry zdrowej)
Nie wiem co mam robić, niestety nie udało mi się umówić do lekarza przed świętami, a więc jeszcze sporo czasu.
Jakaś cenna wskazówka?:)
Wiek: 66 Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 188 Skąd: Podbeskidzie
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 10:20 pm
witajcie .zauważyłem że zmiany na skórze robią się zawsze wtych samych miejscach jak znikną to za jakiś czas znowu wracają wtym samym miejscu ,co o tym sądzicie... miłej nocki...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 11:34 pm
Madera najważniejsze chłodne spojrzenie, bez ekscytacji. ... proszę już to przecież umiesz
Wiosna to najgorszy okres dla łuszczyków, wszystkich sypie. Czyli u Ciebie, żadna tam nowość. Organizm zimą wyniszczony ździebko: wypłukane wit., minerały, mało słoneczka; ogólnie słabsza kondycja jego, to i sypie.
Ja bym poleciała dalej tak: zwiększyć czas trzymania cygnoliny na skórze- ja trzymałam do 2h., tak tu polecamy i obserwować; jeżeli brak reakcji skóry>zwiększyć stężenie cygnoliny do 0,75%.
Tak, wysypy mogą być reakcją na oczyszczanie organizmu przez Betasol.
Tak, ruch sprzyja leczeniu. Podczas niego wypacasz toksyny i odkwaszasz się. Pozostałabym na tej drodze.
Andrzej też tak mam, ja to wiążę ze zniszczonym- mazidła wszelkie, "płaszczem" naszej skóry+uszkodzone przez nie, naczynka krwionośne. Najgorzej mam na łokciach, tam pięknie załatwiłam sobie skórkę sterydem
...eh ,własnie jestem wsciekły jak ....nie powiem co !! Wysypało mi łapska tak ,ze nie moge sobie z tym poradzic
zawsze miałem tylko na okciach a teraz na nich jest mało co a wysyp mam na przednich stronach łap od bicepsa do dłoni ....i jeszcze swedzi !!
polewam ale nic nie daje tylko mała ulga i znowu kiepsko ...
witajcie .zauważyłem że zmiany na skórze robią się zawsze wtych samych miejscach jak znikną to za jakiś czas znowu wracają wtym samym miejscu ,co o tym sądzicie... miłej nocki...
Mi pojawia się w tym samym miejscu jak nie do końca zaleczę sobie. A tak to zawsze wyskakuje w innych miejscach, jakby szukała miejsca, gdzie jeszcze nie była.
witajcie .zauważyłem że zmiany na skórze robią się zawsze wtych samych miejscach jak znikną to za jakiś czas znowu wracają wtym samym miejscu ,co o tym sądzicie... miłej nocki...
Mi pojawia się w tym samym miejscu jak nie do końca zaleczę sobie. A tak to zawsze wyskakuje w innych miejscach, jakby szukała miejsca, gdzie jeszcze nie była.
a ja mam takie 1 magiczne miejsce na plecach na prawej nerce gdzie zawsze mam krostke tam mi wyskoczyła 1wszy raz w zyciu pani Ł i zawsze jak zniknie to za jakiś czas w tym samym miejscu sie pokaże xd
_________________ Mów mi sebeek
Otworzę plażę łuszczyków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum