Wiek: 66 Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 188 Skąd: Podbeskidzie
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 8:00 pm
do:stary łuszczyk ty chyba nie wiesz co to jest łuszczycowe zapalenie stawów ;jak noga spuchnięta że nie można założyć buta ,wziąć łyżki do ręki czy schylić się żeby się ubrać nie mówiąc o spinaniu się po słupach czy kopać dziury na słupy . Mam po sąsiedzku zakład energetyczny i wiem jak wygląda ich praca...życzę dużo zdrowia.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Maj 30, 2010 9:05 am
Andrzeju zgadzam sie z Tobą czasem jest taki ból że nie idzie funkcjonowac.Różne są też stopnie zaawansowania choroby.Jeżeli ktos cały czas reguluje poziom bólu i sztywnosci,kontroluje stan zapalny lekami,pomimo bólu rusza sie i cwiczy stawy to przez pewien czas da rade funkcjonowac ale....niestety za wszystko trzeba będzie zapłacic.Moja przyjaciółka Beatka zawsze powtarza im bardziej boli i puchnie tym bardziej ćwicz płacz ale cwicz.
Pewnie że jest granica za którą ból jest nie do zniesienia ale....jeszcze nie wszyscy do niej dotarli ...chociaż są przekonani że ją kontrolują
i bardzo madrze krysiu..ruch..ruch..i jeszcze raz ruch...na przekor bolowi..nie ma nic gorszego niz poddac sie i dac zastygnac stawom....andrzej..znam to..czesto but zawiazany tylko na jedna dziurke z rana ..ale opuchlizny jako takiej nie miewam..u mnie wyskakuja guzy w okolicach stawow..puchna tylko dlonie gdy wstaje po nocy..ale turlam sie..a skoro widzisz jaka jest praca energetyka to zapewne nie dziwi cie nasza ostatnia manifestacja i zapowiedziany strajk...
_________________ luszczyca jest tylko choroba..jak wszystkie inne..i trzeba z nia nauczyc sie zyc
Ja wszystkim powiedziałam juz na samym początku,że mam łuszczycę.Reakcja ludzi śmieszy mnie.Później mam temat do żartów,chociaż przyznam sie tylko kilka razy było mi przykro ale to dawno i już nie pamiętam.
Uważam,że wyglądam kommicznie.Czasami jak Joe Tomato,wczoraj byłam Apaczem z plemienia czerwonoskórych.Śmieję sie z tego i tylko raz na jakis czas denerwuje sie na nią ale to tylko wtedy gdy na prawde mnie wkurzy i nie reaguje na to co jej oferuje.
Nie chowam sie przed ciekawskimi.A jesli juz ktoś bardzo patrzy na mnie,to wtedy odpowiadam,że wiem,że to mam i że nic nie poradzę.i zawsze powtarzam,że sie cieszę,że tylko tyle mi sie narobiło bo wiem jak może łuszczyca wyglądać.I dlatego momo wszytsko jestem zadowolona ze swojego wyglądu.
Wiem ,że to mam ale jeśli jestem w gronie moich najlepszych znajomych,zapominam o niej i nie staram sie jej zakryć,ukyć,schować,zamalować.To jest teraz część mnie
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 08, 2011 9:04 pm
betka napisał/a:
Ja wszystkim powiedziałam juz na samym początku,że mam łuszczycę.Reakcja ludzi śmieszy mnie.Później mam temat do żartów,chociaż przyznam sie tylko kilka razy było mi przykro ale to dawno i już nie pamiętam.
Uważam,że wyglądam kommicznie.Czasami jak Joe Tomato,wczoraj byłam Apaczem z plemienia czerwonoskórych.Śmieję sie z tego i tylko raz na jakis czas denerwuje sie na nią ale to tylko wtedy gdy na prawde mnie wkurzy i nie reaguje na to co jej oferuje.
Nie chowam sie przed ciekawskimi.A jesli juz ktoś bardzo patrzy na mnie,to wtedy odpowiadam,że wiem,że to mam i że nic nie poradzę.i zawsze powtarzam,że sie cieszę,że tylko tyle mi sie narobiło bo wiem jak może łuszczyca wyglądać.I dlatego momo wszytsko jestem zadowolona ze swojego wyglądu.
Wiem ,że to mam ale jeśli jestem w gronie moich najlepszych znajomych,zapominam o niej i nie staram sie jej zakryć,ukyć,schować,zamalować.To jest teraz część mnie
Ja w tej kwesti indianskiej...poniekad bardzo bliskiej mojemu sercu:
Winnetou to czerwonoskóry czyli indianin Z PLEMIENA APACZÓW!
Nie mozna byc Apaczem z plemienia czerwonoskórych...bo to nielogiczne
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
dokladnie ze szczepu Mescalero, bo Apacze to nazwa calej grupy szczepow...
Nazwa grupy pochodzi od meskaliny, silnego alkaloidu roślinnego (kaktus Lophophora williamsii), który Indianie ci zażywali w celu wywołania transu i wizji. (to za wikipedia )
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
jak unikać ciekawskich? - ja osobiście powiedziałem najblizszym znajomym, nie mam zamiaru mówić o tym każdemu. Ehh zaakceptowałem juz tą chorobę, ale kurcze mówienie o niej nadal jest dla mnie tematem niezręcznym :/
_________________ "Łódź moim miastem, gdzie mnie nie zdziwi nic już"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum